Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Kuszenie Jezusa.  (Przeczytany 7152 razy)

Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 263
  • Polubień: 2166
  • Między ślepymi jednooki królem
Kuszenie Jezusa.
« dnia: 05 Maj, 2020, 19:34 »
Każdy kto choć trochę zna nauki biblijne zna opis kuszenia Jezusa.
Nie wdając się w dyskusję czy takie zdarzenie miało miejsc,e na ile prawdopodobne wydają się wam opisane tam 3 próby?

Dla mnie najbardziej absurdalna wydaje się pokusa władzy za pokłon.
Nawet ja bym na to nie poszedł.
Rozważcie macie do wyboru nieśmiertelność, bycie drugim po Bogu za parę lat, miłość ojca i podziw prawie wszystkich a z drugiej strony kilka lat rządzenia jako już zwykły śmiertelnik, gniew Boga i własnego ojca w jednym  ponad to ofertę składa wam gość znany jako notoryczny oszust.
No powiem wam, wybór naprawdę trudny.

W temacie kuszenia nie ma ani zająknięcia w ewangeliach chyba najczęstszej pokusy za którą się wylatuje od Świadków.
Chyba że Jezus nie był przeciętnym człowiekiem i nie występował u  niego problem libido.

To jedna z moich zbrodnio-myśli z okresu bycia w organizacji.
Wiadomo, jak większość odsuwałem ją jako zakazaną .




Offline Siedemtwarzy

Odp: Kuszenie Jezusa.
« Odpowiedź #1 dnia: 05 Maj, 2020, 22:24 »
Takie kuszenie, jak pojmowanie świata w tamtych czasach. Jak skakać to z muru świątynnego, jak pokazać królestwa świata, to trzeba było zabrać na wysoką górę. Temat kuszenia kobiecym wdziękiem, wtedy odpadał, bo przecież kamienowanie za to groziło. Najlepsze to fragment jak szatan od niego odstępuje i zlatują się aniołowie mu usługiwać. To gdzie oni wcześniej byli? Przyglądali się czy próbom podoła?
Trzy próby mają tylko udowodnić, że Jezus odparł kuszenie szatana. Żadna z nich nie była trudna, czy też doprowadzająca do wyrzeczenia, albo trudnego wyboru. Na świątynnym murze szatan powinien postawić Marie i Józefa i zrzucić ich, krzycząc "Łap ich".
Jezus aby ich uratować musiałby posłuchać się szatana, albo nie i pozwolić żeby oni zgineli.
Zamiast kazać, zamienić mu tylko kamienie w chleb, powinien postawić 100 dzieci umierających z głodu i pragnienia i wtedy powiedziec, żeby ich nakarmił. Czy Jezus by to zrobił, czy by ich skazał na śmierć?
Albo skoro wszystkie królestwa należą do niego, to mógł rzec, albo pokłon, albo wszystko zniszczę i zostaniesz sam, żyjący wiecznie na ziemi, bo nie będzie nikogo, kto Ciebie zabije. Do cholery, w końcu to jest najczarniejszy charakter we wszechświecie. Kwintesencja zła, rozpaczy i bólu. A nie siusmajtek, przy którym Jahwe ze starego testamentu wygląda jak krwiożercza bestia.


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Kuszenie Jezusa.
« Odpowiedź #2 dnia: 05 Maj, 2020, 22:57 »
Kuszenie Jezusa. On się nazywa Prienmadzikolowski. Ja mu obiecuje, że będzie się tak nazywał gdy przede mną na kolana padnie.
Jest boski, 1/3 boga , albo bogiem, a ja go tak podpuszczam.  ;)
Może teraz jakiś apologeta, egzegeta, prelegent klerykowy, lub inny filozof biblijny się wypowie. Z chęcią poczytam. Tylko tak poza wklejaniem bajdurzenia strażnicowego.
Jak tam wasza wiedza? Dobrze jeszcze śmiga? Biblia to podobno książka jedynej prawdziwej, więc dacie radę. Chyba, że znowu będziecie wykluczać na cmentarz?
Swoim zwyczajem idę zajarać i poczekam co się będzie dziać.
K.... mać, ja to z Leną lepiej rozbieram przy wódce temat apostoła Pawła. Przynajmniej ona ładna i umie latać; i była na Prostej. Poczekam też na tych nowo narodzonych z zatkaną aortą przez Jezusa.


Offline Storczyk

Odp: Kuszenie Jezusa.
« Odpowiedź #3 dnia: 06 Maj, 2020, 08:26 »
Z relacji wynika, że podszedł go w momencie zamroczenia Jezus był 40 dni na pustyni sam, głodny, wycieńczony,
 na ziemi był człowiekiem miał ludzkie cechy (bardzo bał się sposobu w jaki ma zginąć )
On go poprostu zapytał  i ta rozmowa została zapisana .Jezus miał wybór. Mógł się zgodzić.
Mógł się nie zgodzić.
 Mimo wszystko ta  rozmowa jest nietypowa i trudna do ogarnięcia .





Offline Falo

Odp: Kuszenie Jezusa.
« Odpowiedź #4 dnia: 07 Maj, 2020, 07:15 »
Im mniejsza zapłata tym większa zdrada. Im mniejsze zagrożenie tym większy tchórz. Im mniejsza pokusa tym większy upadek. Lecz odwrotnie - im większy ignorant - tym więcej pisze.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Kuszenie Jezusa.
« Odpowiedź #5 dnia: 07 Maj, 2020, 08:39 »
Im mniejsza zapłata tym większa zdrada. Im mniejsze zagrożenie tym większy tchórz. Im mniejsza pokusa tym większy upadek. Lecz odwrotnie - im większy ignorant - tym więcej pisze.
To dlatego tak się uzewnętrzniasz w temacie "Nigdy nie było wielkiego odstępstwa"?

Zdrada to zdrada. Gdy opłacona groszem jest większa niż opłacona złotówką?
« Ostatnia zmiana: 07 Maj, 2020, 08:41 wysłana przez DeepPinkTool »


Offline Falo

Odp: Kuszenie Jezusa.
« Odpowiedź #6 dnia: 07 Maj, 2020, 08:50 »
Raz na trzy lata?


Offline Siedemtwarzy

Odp: Kuszenie Jezusa.
« Odpowiedź #7 dnia: 07 Maj, 2020, 08:57 »
Widzę, że dla niektórych zdrada pięknej żony z kobietą o mniej pociągającej aparycji to większe zło, niż zdrada żony brzydkiej z kobietą powabna. Ucieczka pijanego kierowcy po potrąceniu pachołka przydrożnego to większe zło niż ucieczka pijanego kierowcy po wjechaniu w tłum ludzi....
Dobra mógłbym pisać dalej ale boje się latki ignoranta, bo taka Biblia jednak dość obszerna jest w porównaniu ze zwięzła książeczka myśli Mao....


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Kuszenie Jezusa.
« Odpowiedź #8 dnia: 07 Maj, 2020, 09:20 »
Najmniejsze zło to zapewne jak trzeźwy zamachowiec odziany w pas szahida dokona detonacji na zebraniu ŚJ.  >:D


Offline Nikt

Odp: Kuszenie Jezusa.
« Odpowiedź #9 dnia: 07 Maj, 2020, 12:46 »
A ja powiem tak jeżeli to o czym piszecie jest z woli człowieka samo się rozpadnie ale jeżeli z woli Boga ....
Pozytywne myślenie na siłę może prowadzić do  specjalisty :(


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Kuszenie Jezusa.
« Odpowiedź #10 dnia: 07 Maj, 2020, 12:59 »
A ja powiem tak jeżeli to o czym piszecie jest z woli człowieka samo się rozpadnie ale jeżeli z woli Boga ....

... też się może rozpaść  ;)


Offline Sebastian

Odp: Kuszenie Jezusa.
« Odpowiedź #11 dnia: 07 Maj, 2020, 20:58 »
ciekawy temat;

opis kuszenia na pustyni to taki "manifest programowy" albo inaczej "deklaracja ideowa" Jezusa z Nazaretu, czyli wskazanie jakim Mesjaszem ów Jezus ma być i do czego dążyć

z deklaracji ideowej wynika że NIE miał być politykiem (nie przyjął władzy nad królestwami) ani politykierem (nie używanie swojej mocy do załatwiania swoich potrzeb i swoich interesów - czyli odmowa zamienienia kamieni w chleb); najbardziej zaskakująca jest wzmianka o skakaniu ze świątyni czyli o wzmianka o nie-nadużywaniu władzy religijnej, ale powiedzmy że chodzi o unikanie sławy i chwały

sam pomysł kuszenia Wszechmocnego Boga wydaje sie absurdalny ale zauważmy że inicjatorem jest szatan a nie Jezus - i to wiele tłumaczy

sumując, myślę że w Ewangelii nie chodziło o pokazanie że Jezus przezwyciężył pokusę, ale o ukazanie jego "deklaracji ideowej"
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Falo

Odp: Kuszenie Jezusa.
« Odpowiedź #12 dnia: 10 Maj, 2020, 10:41 »
Powiem prościej skoro to było za trudne. Kobieta która dała tylko dwa grosze, dała najwięcej. Hiob który stracił dużo więcej niż biedak i wytrwał, tym większy cios zadał szatanowi. Kto tego nie rozumie, nie zrozumie też dlaczego mniejszym zdrajcą będzie ktoś kto się zaprze  podczas zagrożenia życia, niż ten kto to zrobi za 30 srebrników. I nie pojmie też dlaczego szatan wybrał prostsze - lecz możliwie skuteczne w owej sytuacji - metody względem Jezusa.


Offline Siedemtwarzy

Odp: Kuszenie Jezusa.
« Odpowiedź #13 dnia: 10 Maj, 2020, 10:55 »
Falo, kobieta która dała 2 grosze dała najmniej ze wszystkich. Mogła mieć najwiekszą wiarę ze wszystkich, największą szczodrość, zgoda. Idąc Twoim tokiem rozumowania to biedak tracąc 2 grosze powinien ponieść większą stratę niż bogacz Hiob, a tutaj stawiasz Hioba wyżej, także brak logiki nam się wkrada. Chciałem zauważyć, że życie Jezusa zostało wycenione na 30 srebrników. Co do kuszenia to poprostu próby były zbyt łatwe, jak na ojca wszelkiego zła. Szatan ma być zły do szpiku kości, a tutaj mamy obraz lekko złego pana, którego próbom dałby odpór rozgarnięty nastolatek. Poprostu te sprawozdanie świetnie wpisuje się we wszystkie przesłania tamtych lat. To co wtedy było niezmiernie mądre, dziś w miarę wzrostu wiedzy staje się coraz trudniejsze do przyjęcia poznawczo.
« Ostatnia zmiana: 10 Maj, 2020, 10:57 wysłana przez Siedemtwarzy »


Offline HARNAŚ

Odp: Kuszenie Jezusa.
« Odpowiedź #14 dnia: 10 Maj, 2020, 11:07 »
Z relacji wynika, że podszedł go w momencie zamroczenia Jezus był 40 dni na pustyni sam, głodny, wycieńczony,
 na ziemi był człowiekiem miał ludzkie cechy (bardzo bał się sposobu w jaki ma zginąć )

Jezus pościł jak podają Ewangelie a nie głodował nic nie jedząc , to zasadnicza różnica . Zatem chleb w trakcie postu to żadna pokusa , gdyby dał mu pieczone przepiórki to rozumiem  :)
Jak wysoka była ta góra skoro zobaczył wszystkie królestwa świata ?
Był człowiekiem  ? to dlaczego aniołowie by mu pomogli gdyby tylko zawołał?