(mtg): włożę kij w mrowisko
Bo jeżeli Chrystus nie jest na równi z Ojcem Bogiem Jahwe, to co w takim razie znaczy, że jest Panem?
Z pewnością ów tytuł nie chce tylko powiedzieć, że Jezus jest władcą stworzenia. Czy wskazuje zatem na bycie przez Jezusa Bogiem?
Niewątpliwie, lecz to nie wszystko. Gdyby pierwsi chrześcijanie, mówiący powszechnie używaną wówczas greką, chcieli wyrazić wiarę w to, że Jezus jest Bogiem, stwierdziliby to, posługując się terminem theos, czyli Bóg. Trzeba też wziąć pod uwagę uroczysty ton wypowiedzi nazywających Jezusa Panem.
Wczesnochrześcijański hymn, przytoczony w Liście do Filipian, bycie przez Jezusa Panem uznaje za kulminację objawienia (2, 11; por. Rz 10, 9; 1 Kor 12, 3). Nie używa terminu theos – Bóg, lecz tytułu Kyrios - Pan. Ten zaś przejął treść Bożego imienia Jahwe.
Greckie theos nie oddaje w Septuagincie imienia Jahwe, lecz hebrajskie terminy znaczące „Bóg”, jak El czy Elohim. Przez nazwanie Jezusa Panem pierwsi
chrześcijanie nie wyrażali więc tylko wiary w to, że jest On Bogiem na równi z Ojcem, lecz że jest tym samym Bogiem Jahwe, który objawił się Izraelowi. Ów hymn z Listu do Filipian nie stwierdza, że Kyrios jest tytułem Jezusa, lecz że jest to Jego imię (2, 9-10a). Innymi słowy nie kładzie głównego akcentu na „Pan” (tytuł), lecz na „Jahwe” (imię). Ta prawda była tak zdumiewająca, że budziła wątpliwości, czy nie stanowi to obrazy lub wręcz bluźnierstwa. Dlatego ów hymn rozwiewa wszelkie wątpliwości, dorzucając w zakończeniu, że każdy, kto uznaje w Jezusie Pana, „oddaje chwałę Bogu Ojcu” (w. 11b).
Jesteśmy dzisiaj świadkami myślenia, które głosi, że Żydzi wierzą w prawdziwego Boga i dlatego nieprzyjęcie przez nich Jezusa Chrystusa wprawdzie stanowi jakiś brak, lecz nie aż tak wielki, ponieważ i tak wierzą oni w Boga. Otóż takie rozumowanie przyznaje, że Chrystus jest jakimś „dodatkiem” do wiary w Boga.
Uwierzenie w Jezusa nie jest zaś żadnym dodatkiem do wiary w Boga, lecz samą wiarą w Niego: nie tylko w tym sensie, że daje nam lepiej poznać Boga Jahwe, ale że mówi nam, iż to On sam Nim jest.
„Jest obrazem Boga niewidzialnego”, czyli poza Nim można poznać Boga jedynie w nikłym stopniu. Dlatego kto uwierzył w Jezusa, ten dopiero poznał w pełni Boga Jahwe,