Może by było trochę szacunku, gdyby było tak jak powiedział Ray Franz:
"Wielkie wrażenie robi kontrast, jaki zachodzi między tym podejściem
a postawą, jaką obrała inna religia, odpowiedzialna za podobne przepowiednie
czasowe. Chodzi tu o Worldwide Church of God (Ogólnoświatowy Kościół
Boga). Po śmierci jej wieloletniego przywódcy, Herberta W. Armstronga,
pod koniec lat osiemdziesiątych XX wieku, nowe kierownictwo tego wyznania
opublikowało artykuł w numerze głównego czasopisma tej religii, The
Plain Truth (Szczera Prawda), z marca/kwietnia. Artykuł nosił tytuł „Przebaczcie
nam nasze winy” i zaczynał się stwierdzeniem: „W ciągu ostatnich
kilku lat Ogólnoświatowy Kościół Boga, sponsor czasopisma Szczera Prawda
zmienił swe stanowisko odnośnie wielu wierzeń i praktyk, których przez długi
czas się trzymaliśmy”. Po szczegółowym ich wyliczeniu powiedziano tam:
(...)
Takiego szczerego przyznania się do błędu i wzięcia na siebie odpowiedzialności
nie znajdzie się w publikacjach Towarzystwa Strażnica. Znając
członków Ciała Kierowniczego wiem, iż wielu z nich szczerze wierzy, że służą
Bogu. Niestety, przekonaniu temu towarzyszy również inne, równoległe
przekonanie, a mianowicie, że organizacja, której przewodzą, jest Boskim
kanałem informacyjnym, tworem stojącym ponad wszystkimi innymi religijnymi
organizacjami świata. Przekonanie to sprawia, że członkowie Ciała
Kierowniczego zaprzeczają faktom, nie chcąc zmierzyć się z rzeczywistością
błędnego kierunku organizacji i jej nacechowanej błędami historii. Niezależnie
od tego, na ile szczere jest ich pragnienie służenia Bogu, szczerość ta
nie uchroniła ich przed utratą wrażliwości na fakt, że potencjalnym skutkiem
ich zawodnych przepowiedni apokaliptycznych może być rozczarowanie
oraz zanik zaufania do wiarygodności i wartości Pisma Świętego." (Kryzys sumienia 2006 s. 314, 316).