Znam tez takie swietojebliwe które gorsza się makijażem permanentnym podciągając pod tatuaż. Twierdzą ze siostra nie wypada 🤦🏻♂️
Chora sekta
*** g03 22.8 s. 28 Obserwujemy świat ***
Makijaż permanentny — niebezpieczny i kosztowny
Tak zwany makijaż permanentny pozwala wyeliminować tradycyjne kosmetyki, które w ciągu dnia ścierają się i rozmazują. Jak się go wykonuje? W przeciwieństwie do zwykłego makijażu „skóra malowana jest nie od zewnątrz, a od środka” — wyjaśnia polski magazyn Świat Kobiety. „Kosmetyczka zaznacza na twarzy klientki przyszłe zmiany”, po czym igiełką wpuszcza barwnik w naskórek. Może w ten sposób podkolorować usta, brwi i powieki. Jednakże wbrew swej nazwie makijaż permanentny „nie utrzymuje się na twarzy wiecznie”, lecz znika w miarę złuszczania się naskórka. Niestety, „może znikać nierównomiernie”, ponieważ zdarza się, że barwnik zostaje w różnych punktach wstrzyknięty na różną głębokość. Co gorsza — przestrzega wspomniane czasopismo — „barwniki bardzo często zawierają trujące substancje”, które u osób wrażliwych ‛mogą spowodować podrażnienia (obrzęk lub wysypkę), a nawet stany zapalne’. Ponadto taki makijaż jest kosztowny. Zrobienie kresek na górnych i dolnych powiekach kosztuje 450 złotych, a „pomalowanie” ust — aż 1000!
A tu list w nawiązaniu do tatuaży:
*** g01 8.4 s. 30 Od naszych Czytelników ***
Ozdabianie ciała Piszę w związku z artykułem „Ozdabianie ciała — potrzeba przejawiania rozsądku” [8 sierpnia 2000]. Gustowne ozdoby na ciele wyglądają pięknie — to prawdziwe dzieło sztuki. Choć otoczenie może mnie osądzać i szufladkować na podstawie powierzchowności, wiem, że Bóg patrzy na mnie z miłością.
Modlę się, żeby inni nie koncentrowali się na tatuażach, lecz na mojej osobowości, i nie tracę nadziei, że tak będzie.
K.M., USA
Odp. redakcji:W artykule przyznano, że ozdoby na ciele są sprawą osobistej decyzji. Niemniej jedną z oznak wewnętrznego piękna jest ‛ozdabianie się ze skromnością i trzeźwością umysłu’ (1 Tymoteusza 2:9). Ponadto z Biblii jasno wynika, że chrześcijanin ma brać pod uwagę nie tylko swoje, lecz i cudze sumienie (1 Koryntian 10:29). (Wyd.)