Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?  (Przeczytany 5303 razy)

Offline Roszada

Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
« Odpowiedź #30 dnia: 21 Luty, 2020, 10:28 »
W dawnych latach słowo "korporacja" nie pojawiało się w publikacjach często, a powiem nawet rzadko.
Dodawanie słowa "prawna", czego się nie słyszy prawie co do innych korporacji, ma jakby zasugerować że chodzi o kwestie prawne ŚJ.

Oto przykład handlowy korporacji ŚJ z 1969 r.:

*** w70/4 s. 26 Dalsze poszerzenie głównej siedziby Towarzystwa ***
W DNIU 25 listopada ubiegłego roku korporacja prawna świadków Jehowy, Towarzystwo Strażnica (pełna nazwa oficjalna: Watchtower Bible and Tract Society), nabyła w Brooklynie od zakładów farmaceutycznych Squibb kompleks dziesięciu budynków. Ten zespół połączonych z sobą gmachów mieści się w pobliżu słynnego Mostu Bruklińskiego nad Rzeką Wschodnią, naprzeciwko drapaczy chmur Dolnego Manhattanu. W swoim czasie spółka Squibb zatrudniała w tej fabryce około 800 pracowników.

ŚJ wydaje się, że "korporacja prawna", to znaczy przede wszystkim taka, która ich broni przed sądami. :)
A tu proszę biznes z zakupem 10 budynków. ;)


Offline Roszada

Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
« Odpowiedź #31 dnia: 21 Luty, 2020, 14:34 »
Kiedyś absolutnie nie było przekazu na zewnątrz, że jesteśmy jakąś korporacją, czy mamy "korporację prawną", tym bardziej, że w Polsce ŚJ byli niezarejetrowani.

Polscy ŚJ byli przed 1989 jakby zawieszeni w jakiejś próżni.
Oni sobie tu w Polsce głoszą, jakby niezależnie od USA. :)
Dla nich nieistotne było kto jest prezesem, kto rządcą krajowym.
Podkreślali, że to jest nieistotne, że najważniejsze jest głoszenie o Królestwie Bożym, które wkrótce obejmie władzę nad światem.
Niektórym SJ pozostało to do dziś, gdy się zapyta ich, kto rządzi u nich.


Offline Sebastian

Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
« Odpowiedź #32 dnia: 21 Luty, 2020, 14:54 »
Gdyby w latach 80. czy 90. napisano wprost, że mamy kilka korporacji to nikt by tam nie poszedł.
nie zgodzę sie że NIKT by nie poszedł, gdyż w tamtych czasach (1) nie każdy wiedział czym są korporacje (2) jeszcze nie było w mediach otwartej krytyki korporacyjnego systemu zarządzania, np. media nie używały wyrażeń "korposzczury" itd. itp.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Roszada

Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
« Odpowiedź #33 dnia: 21 Luty, 2020, 15:00 »
Masz pewnie rację Sebastian. W PRLu nie używało się tego słownictwa.

Wracając do tego, czy ŚJ znali swoje dwie korporacje z USA.
Pewnie wielu znało, ale jakby przyszło wymienić ich urzędników, to byłby problem.
Od roku 1971 (szczególnie od 1976) CK było głównodowodzące i mało kto wiedział kto spośród tych 18 członków była w zarządach korporacji.
Literatura nie podawała tego.
Ile ja się natrudziłem, by dowiedzieć się, kto został wiceprezesem po śmierci Knorra w 1977, a prezesem został dotychczasowy wiceprezes F. Franz.
« Ostatnia zmiana: 21 Luty, 2020, 15:02 wysłana przez Roszada »


Offline Sebastian

Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
« Odpowiedź #34 dnia: 21 Luty, 2020, 15:50 »
pamiętam że kiedyś był na zebraniu czytany akapit z książki lub ze strażnicy mówiący o tym że ciało kierownicze posługuje sie korporacjami - i nikt nie wiedział o co chodzi

w końcu ktoś powiedział że chodzi pewnie o jakieś korporacje prawnicze czyli o prawników którzy zgodnie z wersetem dziejów apostolskich zajmują się prawnym umacnianiem dobrej nowiny

na uwagę zasługuje że nikt nie wyłapał różnicy między korporacją prawniczą (czyli mówiąc poprawnie: kancelarią prawną) a korporacją prawną (czyli po polsku: spółką prawa handlowego)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline szymonbudny

  • Pionier
  • Wiadomości: 879
  • Polubień: 681
  • https://unitarianin.wordpress.com
    • https://unitarianin.wordpress.com
Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
« Odpowiedź #35 dnia: 21 Luty, 2020, 17:48 »
Wydaje mi się, że cały czas posługujecie się słowem korporacja w potocznym i to jeszcze zwulgaryzowanym jego znaczeniu. To może chociaż przywołam artykuł z Wikipedii z definicją tego słowa
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Korporacja?wprov=sfla1


Korporacja – rodzaj organizacji społecznej, zazwyczaj posiadającej osobowość prawną, której istotnym elementem (substratem) są jej członkowie (korporanci).

[https://upload]

Ten artykuł od 2014-07 wymaga zweryfikowania podanych informacji.

Członkostwo osób jest tym, co stanowi samą istotę korporacji. Bez członków korporacja nie istnieje. Przy tym członkostwo musi być względnie trwałe i uregulowane wewnętrznym prawem danej korporacji (w tym znaczeniu korporacją nie jest np. zgromadzenie publiczne).

Etymologicznie wyraz korporacja pochodzi od łacińskiego corporatio oznaczającego związek; połączenie części. Początkowo mianem korporacji określano gildie (średniowieczne) i cechy rzemieślnicze, a potem stowarzyszenia studenckie.

Korporacja zazwyczaj zarządza sprawami swoich członków, w takim zakresie w jakim działają oni jako jej członkowie. Konkretne uprawnienia członków poszczególnych korporacji, a także ich struktury organizacyjne i zakres działania zależą od określonych rozwiązań prawnych.

Korporacjami prawa cywilnego są np. stowarzyszenia, spółdzielnie, związki zawodowe, a korporacjami prawa publicznego – np. gminy (o takiej korporacji mówimy, że jest przymusowa, ponieważ nie ma w niej swobody woli członków co do rozpoczęcia lub zakończenia przynależności; do danej gminy przynależy się z mocy prawa przez sam fakt zamieszkiwania na jej terenie). Potocznie mianem korporacji określa się także samorządy zawodowe.

Organizacja typu korporacyjnego przeciwstawia się organizacjom typu zakładowego (zakładom), których istotnym elementem (substratem) jest składnik nieosobowy (np. kapitał).

W Stanach Zjednoczonych terminem tym określa się spółki akcyjne.

« Ostatnia zmiana: 21 Luty, 2020, 17:51 wysłana przez szymonbudny »
Wszyscy, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem, są dziećmi Bożymi. I każdy, kto kocha Ojca, kocha też Jego dzieci. [1J 5:1 PNŚ 2018]


Offline Roszada

Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
« Odpowiedź #36 dnia: 21 Luty, 2020, 17:54 »
Wulgaryzuje to słowo samo Towarzystwo:

„Jehowa pomazał ich swoim Duchem i ustanowił ten uznany i oczyszczony Ostatek jako swoją widzialną Organizację czyli Korporację. Pod kierownictwem Chrystusa Jezusa Ostatek ten stał się tą klasą, o której przepowiedziane było, iż wystąpi ona w czasie końca świata, mianowicie »wierny i roztropny sługa«” (Strażnica Nr 12, 1944 s. 11 [ang. 01.01 1944 s. 9]).

„Właśnie dlatego Towarzystwo Strażnica, jako korporacja wydawnicza i administracyjna Świadków Jehowy, nie poprzestaje na samym drukowaniu Biblii. Systematycznie też publikuje podręczniki biblijne, aby ułatwić czytelnikom pełniejsze zrozumienie Pisma Świętego” (Strażnica Rok CIII [1982] Nr 14 s. 19).

Korporacja, którą się Pan posługuje do szerzenia, czyli rozdzielania swej prawdy, nazwana jest »niewolnikiem wiernym i rozumnym«. (…) Z tego wyraźnie widać, że Pan posługuje się do szerzenia swego poselstwa jedną organizacją… ” („Niech Bóg będzie prawdziwy” 1954 [ang. 1952] rozdz. XVII akapit 10).

I trójca korporacji, czyli trzy w jednym:

Te trzy korporacje są rzeczywiście jednym i wszystkie kierowane są przez tych samych urzędników, oraz posiadają własności Towarzystwa i je dozorują” (Strażnica 01.02 1934 s. 43).

Korporacja na wieczność:

"Cały zastęp, który tworzy korporacyjne ciało czyli korporację. Ten ostatni sposób jest o wiele wygodniejszym, ponieważ ciało korporacyjne jest uważanem jako rzecz wiecznie istniejąca, wskutek czego nie jest koniecznem zmieniać opiekunów. Niektórzy rościciele prawa do służby Bogu wypowiadają się nierozsądnie, że Strażnica Towarzystwo Biblijne i Broszur jest przez człowieka utworzoną organizacją i że działa pod kierownictwem i upoważnieniem organizacji djabelskiej. Roszczenie takie jest bez żadnej podstawy i nawet gorsze od głupiego. Ludzie nie zakładali rządów w zamiarze służenia djabłu. Nie wiedzieli nawet, że djabeł miał jakąkolwiek władzę nad rządami” (Strażnica 01.02 1932 s. 40 [ang. 01.12 1931 s. 359]).
« Ostatnia zmiana: 21 Luty, 2020, 17:59 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
« Odpowiedź #37 dnia: 21 Luty, 2020, 18:30 »
Korporacje ŚJ w USA jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać od roku 2000.
Miałem ich spis i było ich w USA po roku 2000 aż 8.
Może teraz jest więcej. :)
Na wiki podano niektóre z nich:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Stra%C5%BCnica_%E2%80%93_Towarzystwo_Biblijne_i_Traktatowe#Korporacje
Cytuj
W Stanach Zjednoczonych założono m.in.:

Być może rozdzielono celowo majątek na kilka korporacji, by w razie czego nie stracić wszystkiego i wszystkich korporacji. ;D
Maja rejestracje w różnych stanach, a tam różne prawo.
Zawsze można przenieść się do innego stanu, lub scedować z jednej do drugiej majątek, jak to robił Russell 2 razy.
« Ostatnia zmiana: 21 Luty, 2020, 18:32 wysłana przez Roszada »


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3499
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
« Odpowiedź #38 dnia: 21 Luty, 2020, 18:32 »
Kiedyś absolutnie nie było przekazu na zewnątrz, że jesteśmy jakąś korporacją, czy mamy "korporację prawną", tym bardziej, że w Polsce ŚJ byli niezarejetrowani.

Polscy ŚJ byli przed 1989 jakby zawieszeni w jakiejś próżni.
Oni sobie tu w Polsce głoszą, jakby niezależnie od USA. :)
Dla nich nieistotne było kto jest prezesem, kto rządcą krajowym.
Podkreślali, że to jest nieistotne, że najważniejsze jest głoszenie o Królestwie Bożym, które wkrótce obejmie władzę nad światem.
Niektórym SJ pozostało to do dziś, gdy się zapyta ich, kto rządzi u nich.

Potwierdzam  , co  pisze  Roszada .
Ze  SJ  zetknalem  sie  na  poczatku  80-tych  ( chrzest bralem  w ´82 )   i  jawili    mi sie  oni  jak  jacys ,  ni  to  apostolowie  , ni  to  hipisi   ,   troche  oderwani  od  rzeczywistosci   , ale  ogolnie  sympatyczni  , uczciwi ,  a co  niektorzy   rzeczywisci  bystrzy  i  z duza  wiedza  biblijna . 
Wydawali  sie  byc    wyspa  normalnosci   w   oceanie  chaosu   , jakim  byl  wtedy  caly  kraj  .
Sprawy  organizacyjne  nie  mialy dla  nas  wtedy  priorytetowego  znaczenia . 
Ktos  cos mowil  o  jakims  niewolniku  , o  Brooklynie  czy  o  CK   , ale  to tak  mimochodem   i  nie  wypadalo  sie  dalej  wypytywac  ,  bo  byl  to czas  takiej   polowicznej  konspiracji   i   czesto  nawet   bliskich  znajomych  znalo sie tylko  z imienia .
To sie   drastycznie  zmienilo  po stanie  wojennym  , gdy  mozna juz  bylo  wynajmowac  objekty  na kongresy  czy  oficjalnie  budowac  SK  . 
Zaczela  przychodzic  kolorowa  literatura  z  Selters   , co na  wychowanych  w   PRL-owskiej  szarzyznie  braciach , robilo  kolosalne  wrazenie .
Ale  , mimo  tego  ,  wszystko  odbywalo  sie  w  jakies  takiej  rodzinnej  atmosferze  i nie  mialem  wtedy  odczucia  , ze  pracuje  dla  korporacji  .
To   odczucie   spadlo  mi  dosyc  nagle  na  glowe  , gdy  wyemigrowalem  w  90 -tym do  Rajchu .   Ale  to juz inna historia ...


Offline paralipomena

Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
« Odpowiedź #39 dnia: 22 Luty, 2020, 04:28 »
Pieprzysz za przeproszeniem.
Gdyby w latach 80. czy 90. napisano wprost, że mamy kilka korporacji to nikt by tam nie poszedł.

[/u]
*** km 4/09 s. 4 Skrzynka pytań ***
Logo to graficzny symbol lub znak zaprojektowany w celach identyfikacyjnych. Logo Watch Tower (Strażnica) jest używane przez Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania (Pensylwańskie Towarzystwo Biblijne i Traktatowe — Strażnica) oraz inne korporacje prawne utworzone przez naszą organizację. Chrześcijański Zbór Świadków Jehowy umieszcza symbol otwartej Biblii w nagłówkach listów. Inne korporacje wykorzystywane przez Świadków Jehowy mają inne logo.

Kiedyś każdy ŚJ w Polsce myślał, że są wyłącznie religijną Bożą organizacją.
A brak rejestracji miał dowodzić, że są jedynymi prawdziwymi chwalcami Boga.
Podkreślenie moje .

W roku 1971 wydano książkę " Słowo Twoje jest pochodnią dla nóg moich." strona 39-40 podaje "niewolnik wierny i rozumny " zorganizował prawną  korporację (wymieniono Pensylwańskie Towarzystwo). To Towarzystwo złożone  z dojrzałych chrześcijan, nie jest instytucją dochodową i służy wyłącznie popieraniu  sprawy prawdziwego wielbienia na ziemi. Namaszczeni naśladowcy Jezusa Chrystusa posługują się nim od lat do przekazywania wiedzy biblijnej domownikom wiary oraz do kierowania dziełem głoszenia . '
Skład osobowy widzialnego ciała kierowniczego pokrywa się ściśle ze składem osobowym zarządu Towarzystwa."
 Już w roku 1971  była wzmianka o korporacji , w jakim celu została powołana i kto nią kieruje .
Faktem jest że były  2 egz.  na zbór , a więc była niedostępna dla ogółu .

 W roku 1985 ( lub 1986 )  Wydano książkę  "Zorganizowani do pełnienia naszej służby" .
Książka ta zawiera pytania do chrztu .
Na stronie 198  jest pytanie 6 c  ( wyd. zrewidowane z 1990 roku  strona 207 )

[[Jakimi korporacjami posługuje się dzisiaj Ciało Kierownicze, aby po całym świecie rozgłaszać dobrą nowinę ? [/

Wszyscy zgłaszający się do chrztu  od roku 1986  do roku 2005  nie tylko czytali to pytanie ale powinni umieć na nie odpowiedzieć .

W tej samej książce na stronie 25  wyd. z roku 1986  lub na str.  26 wyd. zrewidowane z roku  1990  jest podtytuł :

  "POSŁUGIWANIE  SIĘ  KORPORACJAMI  RELIGIJNYMI "

Wymieniono tu  3 korporacje : Pensylwańską , Nowojorską oraz Londyńską .

 Po czym dodano ;Nowożytne  Ciało Kierownicze Świadków Jehowy posługuje się tymi i jeszcze innymi korporacjami  prawnymi ,[/b]by ułatwić głoszenie dobrej nowiny po całej ziemi i troszczyć się o zaspokajanie potrzeb duchowych całego zboru Bożego we wszystkich rejonach świata .

P i s a n o   o  w i e l u   k o r p o r a c j a c h .   N i e   o   j e d n e j   a n i   n i e   o t r z e c h  .

W roku 2005 wydano nową książkę "Zorganizowani " .
Pytania do chrztu zostały zmienione .
Członkowie Ciała Kierowniczego przestali być członkami Zarządów . Pytanie o korporacje  przestało być istotne .
Na str. 25 napisano  że " klasa niewolnika  powołuje  do  istnienia  w różnych krajach  korporacje  religijne , mające osobowość prawną ."  Podano też cel istnienia tych korporacji ale  nie podano nazw , nawet tych podstawowych . .
Mimo to czytający może się dowiedzieć że jest ich wiele.

       Dlaczego wiedza o korporacjach jest tak znikoma ?

 Książkę "Zorganizowani " zawsze była dla osób wtajemniczonych . Zainteresowany otrzymywał ją  gdy zgłosił się do chrztu .            ( km 11/86 s. 7 )  Przygotowywał się do pytań . ale nie miał  za wiele czasu by ją przeczytać .
 Jest zalecenie  by pytania omówić w ciągu  trzech  godzinnych  spotkań . ( Gdy ktoś jest zakwalifikowany do chrztu w tedy omawia się czwartą część pytań )
Omówieni pytań w ciągu godziny jest możliwe przy bardzo zdolnym kandydacie  i praktycznie bez czytania wersetów z Biblii.
 Nieraz  trzeba jeszcze wyjaśniać niektóre sprawy i spotkanie może się przedłużyć nawet do dwóch godzin.
 Wtedy można się spotkać z krytyką innych starszych za nie stosowanie  rad .
Pytanie dotyczące korporacji jest w części : Pytania, które można by jeszcze omówić .
A więc się nie omawia .
Jak nawet doszło do przeczytania  tego pytania  to nie przypominam sobie aby ktoś na nie odpowiedział .
Zazwyczaj  tłumaczył się ze szukał odpowiedzi  ale nie znalazł.
W tedy pokazywałem ten fragment w książce aby go sobie przeczytał i na tym się kończyło .
Zauważyłem że starsi którzy ze mną  byli też nie bardzo wiedzieli jak na to pytanie odpowiedzieć.
Komu to jest potrzebne aby wymieniać  korporacje  jak nawet nie wiadomo jak to przeczytać .( w tamtym okresie uczono języka rosyjskiego)
Słowo korporacja  za PRL  było nieznane .
Słownik wyrazów obcych to był tylko w bibliotece.
Kto by się nad tym zastanawiał . Tak  napisano to tak ma być. W  Ameryce są przecież mądrzy ludzie .





« Ostatnia zmiana: 22 Luty, 2020, 04:43 wysłana przez paralipomena »


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3499
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
« Odpowiedź #40 dnia: 22 Luty, 2020, 08:11 »
Czyli  wniosek  wyplywa  z tego  , ze  bylismy  naiwni  jak  male  dzieci  ,  bo  wydawalo  nam  sie  , ze  skoro  w naszym zborze   sa  uczciwi i zaangazowani   ludzie  , to   mozna  zaufac  tez  tym  z Brooklynu  .
A  tam  siedzialy  cwane  gapy , kuci  na cztery nogi  manipulatorzy .
I do  dzisiaj  tak  jest  , bo   najwiekszy  wzrost  obserwuje  sie  w  kryzysowych  regionach  ,  z  ograniczonym dostepem  do internetu  , wsrod  zmeczonych  bieda  i wojna  ludzi .  :(
 


Offline Roszada

Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
« Odpowiedź #41 dnia: 22 Luty, 2020, 08:14 »
No tak, ta korporacyjność się rozwija, ale i wiedza ŚJ na jej temat coraz większa. Na naszych oczach nawet ta korporacyjność się rozrasta. Same osoby CK jej nie zagłuszą. Oni sami zresztą przewodzą spotkaniu statutowemu korporacji Towarzystwo Strażnica co jest dla mnie dziwne.


Offline Roszada

Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
« Odpowiedź #42 dnia: 22 Luty, 2020, 10:40 »
Gdyby dziś ŚJ bardziej chodziło o 'reklamę' Boga, a nie korporacji, to by zamieszczali na stojakach duży napis JEHOWA.
Oni zaś zamieszczają JW.ORG


Offline Roszada

Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
« Odpowiedź #43 dnia: 22 Luty, 2020, 19:41 »
Moje wspomnienie z roku 1973:  :)

Cytuj
Był rok 1973, kiedy to od mojego kolegi, który z mamą uczęszczał na zebrania, usłyszałem właśnie pierwszy raz o Świadkach Jehowy. Choć prosił mnie, bym w klasie nic nie mówił o jego wierze, to jednak sam mnie zasypywał swą wiedzą, którą bardzo chłonął. Wpadłem w sam wir roku 1975!
Pamiętam, że dla kolegi prawie wszystko stanowiło potwierdzenie, że w tamtym roku będzie “koniec”, tj. Armagedon. Znakami były dla niego jakieś występujące anomalie pogodowe, a nawet modne wówczas długie włosy, które wskazywały na upodobnianie się mężczyzn do kobiet (por. 1Kor 11:14). Mówił też o kimś, kto porzucił boks i stał się głosicielem, co rzekomo było wypełnianiem się pokojowego nastawienia (por. Mt 5:9). Wreszcie rozmowy rozbrojeniowe SALT I i II (1969-1979) między USA i ZSRR miały przybliżać słowa: “Pokój i bezpieczeństwo” (1Tes 5:3). Wspominał też, że Świadkowie Jehowy, tak jak pierwsi chrześcijanie, spotykają się w domach i nie budują kościołów, które wkrótce ulegną zagładzie. Kolega zarzucał mnie swą propagandą, kiedy tylko spotykaliśmy się w szkole i na podwórku. Jako dziecko znałem dobrze tryptyk Sąd Ostateczny Hansa Memlinga (1440-1494) z kościoła Mariackiego w Gdańsku i pod wpływem słów starszego kolegi myślałem sobie: “jak strasznie będzie, gdy okaże się to wszystko prawdą (tj. koniec świata) i zostanie zrealizowane w tak nieodległym czasie”. Ponieważ mówił on o jesieni 1975 roku, więc pocieszałem się w myślach: “jak dobrze, że to chociaż po wakacjach”. Wtedy jeszcze nie domyślałem się nawet, że owo przekonanie może być mylne. Jego szczerość kojarzyłem w tamtym czasie z prawdą. Nie uważałem, żeby on żartował albo chciał mnie okłamać.
Oczywiście nie zainteresowałem się wtedy Świadkami Jehowy, bo miałem swój Kościół i rodzinę katolicką. Nie myślałem też o potrzebie zmiany religii, skoro “koniec” ma być tak rychło (uważałem, że zmiana przeze mnie religii nie zatrzyma “końca”), ale – jak widać – w mojej podświadomości kolega zasiał jakiś strach przed Armagedonem.