Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Roszada w 15 Luty, 2020, 19:05

Tytuł: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 15 Luty, 2020, 19:05
Jak zaczynałem swoją znajomość ze ŚJ będąc w 7 klasie, to na serio uważałem ich za skromnych ludzi, którzy jak Apostołowie głosili to co mieli do powiedzenia.
Nie widziałem w tych osobach, stojących w drzwiach, pychy, raczej jakąś namiastkę apostolską, choć nie podzielałem ich poglądów, nie znając ich zresztą na początku.
Na dodatek nie mieli wtedy prawie legalnych zborów i twierdzili, że jak Apostołowie spotykają się po domach, a głoszą od domu do domu.
Czarno-białe publikacje, książki prowizorycznie zrobione na powielaczach i pożółkłe.

Wydawać by się mogło, że Towarzystwo Strażnica, jak niektóre zamknięte grupy protestanckie, będzie chciało zachować ten wizerunek swoich głosicieli, jaki ja miałem jako dzieciak. Ten wizerunek niebogatych ludzi sprzyjał odczytywaniu ich jako przekonanych o swoich poglądach, choć błędnych.

Mijały lata, upadła komuna, wkroczyliśmy w XXI wiek, a Towarzystwo odrzuciło ten dawny wizerunek głosicieli.
Tablety, jw.org., stojaki, Biblia na czytniku, przemówienia przesyłane na odległość.

Na moich oczach wszystko się zmieniło. :-\
Postrzegałem ich kiedyś TYLKO jako wyznanie religijne, ale dziś, też pod wpływem Was, widzę tu korporację. Niestety wielu ŚJ tego nie dostrzega.
Ciągle myślą, że ludziom bardzo potrzebne jest to ich głoszenie o Jehowie.

To takie moje wspomnienie.
Może macie podobne lub inne. :)
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 15 Luty, 2020, 19:31
Jak zaczynałem swoją znajomość ze ŚJ będąc w 7 klasie, to na serio uważałem ich za skromnych ludzi, którzy jak Apostołowie głosili to co mieli do powiedzenia.
Nie widziałem w tych osobach, stojących w drzwiach, pychy, raczej jakąś namiastkę apostolską, choć nie podzielałem ich poglądów, nie znając ich zresztą na początku.
Na dodatek nie mieli wtedy prawie legalnych zborów i twierdzili, że jak Apostołowie spotykają się po domach, a głoszą od domu do domu.
Czarno-białe publikacje, książki prowizorycznie zrobione na powielaczach i pożółkłe.

Wydawać by się mogło, że Towarzystwo Strażnica, jak niektóre zamknięte grupy protestanckie, będzie chciało zachować ten wizerunek swoich głosicieli, jaki ja miałem jako dzieciak. Ten wizerunek niebogatych ludzi sprzyjał odczytywaniu ich jako przekonanych o swoich poglądach, choć błędnych.

Mijały lata, upadła komuna, wkroczyliśmy w XXI wiek, a Towarzystwo odrzuciło ten dawny wizerunek głosicieli.
Tablety, jw.org., stojaki, Biblia na czytniku, przemówienia przesyłane na odległość.

Na moich oczach wszystko się zmieniło. :-\
Postrzegałem ich kiedyś TYLKO jako wyznanie religijne, ale dziś, też pod wpływem Was, widzę tu korporację. Niestety wielu ŚJ tego nie dostrzega.
Ciągle myślą, że ludziom bardzo potrzebne jest to ich głoszenie o Jehowie.

To takie moje wspomnienie.
Może macie podobne lub inne. :)
Chcąc utrzymać się na rynku religijnym to trzeba  dopasować się do sytuacji.Chyba wszystkie religie tak czynią
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 15 Luty, 2020, 19:47
A nie wiem czy ta zmiana była dobra.
Wtedy były większe procentowe wzrosty niż teraz.

Mnisi prawosławni na Athos nie narzekają na brak członków, a starają się żyć, jak 'pierwotnie'.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 15 Luty, 2020, 19:52
Wzrost procentowy członków mniej ważny. Ważne ile kasy wpływa.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 15 Luty, 2020, 19:57
To może wtedy tak na kasie nie zależało, skoro w 1975 miał być koniec.
Poza tym z krajów demoludów kasy wielkiej nie mieli.
Mało tego, jeśli już, to musieli ją przemycać na Zachód. ;)
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 15 Luty, 2020, 20:10
Ciężko dziś do jakiegokolwiek kościoła przyprowadzić owieczkę. Dostrzegają to też ŚJ. Stąd tablety, komórki, internet, który kiedyś był bardzo zły. Telewizja i brodcasting. Nawet teledyski zaczęli nagrywać. Wszystko to dla młodych aby ich skusić.
Ale butni są, uważają się za lepszych ludzi od innych i tego nie ukrywają co niektórzy. Ludzie to dostrzegają i postrzeganie organizacji i ich członków zmieniło się od lat 90.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 16 Luty, 2020, 06:57
mam podobne odczucia jak Roszada - kiedyś ŚJ mieli lepszy wizerunek bo byli bardziej autentyczni a dzisiaj gorszy wizerunek bo są bardziej korporacyjni

ale cieszy mnie ten wielki kardynalny błąd wizerunkowy współczesnych ŚJ - im bardziej są korporacyjni tym mają mniejsze szanse na to że kogoś zwiodą

Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 16 Luty, 2020, 08:20
Kiedyś to była na prawdę inna religia. Co do dopasowania się do otoczenia to uważam podobnie jak Sebastian , że strzelili sobie w stopę. Kiedyś czyny szły za słowami dziś są mało autentyczni . Skoro jesteśmy ileś lat za murzynami  :) czytaj Ameryką , to powinni przewidzieć za czym tęsknią zaganiani ludzie . Przyjemne wyciszające towarzystwo jest przyjemniejsze dla zabieganego społeczeństwa niż pęd za technologią , z która mają do czynienia na co dzień .
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Mefiboszet w 16 Luty, 2020, 08:44
Zgadzam się w 100% z powyższymi uwagami. Dlatego to pokazuje ze JW.ORG to taka sama religia (sekta) jak każda inna. Niczym się nie rocznik od KK czy innych.

Ciekawe linki
https://www.google.de/amp/s/wiadomosci.onet.pl/religia/kosciol-czyli-korporacja/n0dhfg.amp
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,512
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 16 Luty, 2020, 17:13
Mniej tu chodzi o porównywanie do innych wyznań, a bardziej o zmiany z rzekomo "organizacji religijnej", nawiązującej do I wieku, w korporację XXI wieku. :)
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 16 Luty, 2020, 17:40
W firmę to chyba już w I w n.e. chrześcijanie się zmienili? Apostołowie sobie chodzili z Jezusem, korzystali z gościnności tych których odwiedzali albo z cudownych rozmnożeń pokarmów dokonywanych przez Mistrza. Później to już majątek trzeba było sprzedawać i przynosić kasę ko apostolskiej kiesy. Nie daj Bóg zostawić jakiś procent w kieszeni bo życiem można było to przypłacić. Faktycznie w latach 80-tych XX w. Świadkowie Jehowy odstawali od tego apostolskiego wzoru wspólnoty. Dziś im znacznie bliżej do tego wzorca.  ;)
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 16 Luty, 2020, 17:56
Faktycznie w latach 80-tych XX w. Świadkowie Jehowy odstawali od tego apostolskiego wzoru wspólnoty. Dziś im znacznie bliżej do tego wzorca.  ;)
I oto chodzi. Widzę, że moje poglądy nie są odosobnione.
Moje pierwsze zetknięcie ze ŚJ było podczas histerii roku 1975, w roku 1973, ale już wtedy widziałem ich jako smutasów. Jacyś przestraszeni, albo tymi minami przestraszonymi chcieli uwiarygodnić swe przekonania co do bliskości końca.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 16 Luty, 2020, 19:00
Nie wiem jak było wcześniej, ale.....W latach 90 kładziono nacisk na zasady i wymagania dla sług i starszych. Pamiętam jak mnie zamianowywano na sługę. Przyszli i omówili ze mną zasady z listu 1 Tym 3 rozdziału. Wskazali w czym nie domagam. Obecnie kładziony jest nacisk  na wyniki w głoszeniu. Jak dużo godzinek zdajesz to na funkcyjnego się nadajesz. Stawiany jesteś na piedestale zboru, a reszta ma ciebie naśladować. Znam przypadki właśnie takiego zamianowania na starszego czy też na sługę. Nie ważne jakim człowiekiem jesteś tylko godzinki, godzinki i godzinki.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 17 Luty, 2020, 17:30
Pamiętam te podkreślanie, że ŚJ nie mają żadnych świątyń nawet nie budują, bo Jezus powiedział, że wkrótce 'kamień na kamieniu nie zostanie', a poza tym 'Bóg nie mieszka w świątyniach ręką ludzką uczynionych'.
Taka logika była i propaganda. I oni w to wierzyli! W Polsce rzeczywiście wtedy NIC nie budowano.
A dziś?

*** w15 1.4 s. 9 Moje życie zmieniły trzy pytania ***
Słowem „Betel” (które znaczy „dom Boży”) Świadkowie Jehowy określają ośrodki koordynujące ich działalność w różnych częściach świata

*** od rozdz. 10 s. 104 ak. 19 Jak poszerzyć zakres służby ***
Usługiwanie w Betel to szczególny przywilej. Nazwa Betel znaczy „dom Boży” i z całą pewnością trafnie określa te ośrodki działalności teokratycznej.

*** od rozdz. 13 s. 126 ak. 13 „Wszystko czyńcie ku chwale Bożej” ***
Pamiętajmy, że nazwa Betel oznacza „dom Boży”. Dlatego nasz ubiór i zachowanie powinny być takie jak na zebraniach w Sali Królestwa.

Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 19 Luty, 2020, 22:48
Tacy byli skromni kiedyś jak ten facio na fotce:

https://watchtower.org.pl/start.php

Pod drzwiami jak stali, to po minach było widać, że przepraszają, że stoją. :)
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 20 Luty, 2020, 17:57
Pamiętam te ich Strażnice do połowy roku 1988 wychodzące.
Szare to bure było. Nikogo na wygląd to nie mogło przyciągnąć, a jak jeszcze długopisem popodkreślane, to wyglądało to odstraszająco.
Ta szarzyzna im potwierdzała, że niedługo będzie im kolorowo w raju.

Jak odbywał się kongres międzynarodowy w 1989 to w Gdańsku widziałem amerykańskich delegatów.
Zupełnie inni byli na mieście od naszych rodzimych ŚJ.
Z kamerami, z przewodnikiem i tłumaczem zwiedzali Starówkę, Uśmiechnięci.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 20 Luty, 2020, 19:29
[...]
Postrzegałem ich kiedyś TYLKO jako wyznanie religijne, ale dziś, też pod wpływem Was, widzę tu korporację. Niestety wielu ŚJ tego nie dostrzega.
Co złego jest w korporacji?
Myślę, że to częsty slogan wielu ludzi: "religia tak, korporacja nie".
Ja sam pracuję w korporacji i widzę, że ma to wiele pozytywnych stron. Ochrona pracownika, przemyślane działanie, pomoc pracownikom którzy są w trudnościach, wysokie standardy etyczne itd itp
Mogę robić to umiem a wspiera mnie duża firma.


Myślę, że korporacyjność sama w sobie nie jest zła.
Złe jest niewłaściwe robienie z tego użytku.
I sa też i takie korporacje, gdzie nie liczy się człowiek tylko słupki, procenty i dobre imię firmy itd.
Gdzie każda inicjatywa spotyka się przykładnym ukaraniem ;)


Dobra korporacja potrafi się zdobyć na krytyczna autorefleksję, przeprowadzać np. audyt wewnętrzny i wdrażać różne procedury udoskonalające.
Możliwe, że WTS też ma jakąś swoją wewnętrzna kontrolę i jakoś usprawnia swoje procesy.
Ale z tego co tu piszecie to póki co nie działa to chyba najlepiej.


Dlatego powiedziałbym, że "WTS ma miejscami cechy złej korporacji".


A co do głównego pytania autora wątku, to ja też widzę dziś innych głosicieli niż w latach 90-tych. I tez tęsknię do tamtych czasów. Tylko, że to chyba Polska się zmieniła od wtedy. Wystarczy popatrzyć na stare zdjęcia.
Kiedyś było szaro buro a dziś jest kolorowo.
Dziś ludzie przyjeżdżający z zagranicy nie widza już takiego kontrastu jak wówczas.
I dzisiaj  w naszym kraju tak jak i na Zachodzie coraz mniej ludzi przejmuje się Bogiem.
I dotyczy to wszystkich denominacji. I katolików i świadków.


Czasy sie zmieniają a my się starzejemy. I tęsknimy za wyidealizowaną w naszej głowie Polską naszej młodości :)
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 20 Luty, 2020, 19:34
Co złego jest w korporacji?
Myślę, że to częsty slogan wielu ludzi: "religia tak, korporacja nie".
Pieprzysz za przeproszeniem.
Gdyby w latach 80. czy 90. napisano wprost, że mamy kilka korporacji to nikt by tam nie poszedł.

*** km 4/09 s. 4 Skrzynka pytań ***
Logo to graficzny symbol lub znak zaprojektowany w celach identyfikacyjnych. Logo Watch Tower (Strażnica) jest używane przez Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania (Pensylwańskie Towarzystwo Biblijne i Traktatowe — Strażnica) oraz inne korporacje prawne utworzone przez naszą organizację. Chrześcijański Zbór Świadków Jehowy umieszcza symbol otwartej Biblii w nagłówkach listów. Inne korporacje wykorzystywane przez Świadków Jehowy mają inne logo.

Kiedyś każdy ŚJ w Polsce myślał, że są wyłącznie religijną Bożą organizacją.
A brak rejestracji miał dowodzić, że są jedynymi prawdziwymi chwalcami Boga.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 20 Luty, 2020, 19:46
Pieprzysz za przeproszeniem.
Gdyby w latach 80. czy 90. napisano wprost, że mamy kilka korporacji to nikt by tam nie poszedł.

*** km 4/09 s. 4 Skrzynka pytań ***
Logo to graficzny symbol lub znak zaprojektowany w celach identyfikacyjnych. Logo Watch Tower (Strażnica) jest używane przez Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania (Pensylwańskie Towarzystwo Biblijne i Traktatowe — Strażnica) oraz inne korporacje prawne utworzone przez naszą organizację. Chrześcijański Zbór Świadków Jehowy umieszcza symbol otwartej Biblii w nagłówkach listów. Inne korporacje wykorzystywane przez Świadków Jehowy mają inne logo.
Ale co to ma do rzeczy?
Tobie korporacja przeszkadza (mimo że Twój Kościół Katolicki ma również cechy korporacji), niektórym pewnie też a dla wielu ludzi nie ma to znaczenia albo wręcz jest to plusem.
A w latach 80-tych i 90-tych Polacy byli tak zafascynowani wszystkim co pachniało Zachodem, że "Korporacja" była "ach" i "och".
Pamiętasz otwarcie pierwszego McDonaldsa?
Pamiętasz zalew różnych Amwayów itd
Korporacja, to był wtedy taki powiew Zachodu.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 20 Luty, 2020, 19:49
To ma do rzeczy, że nic nie rozumiesz a zabierasz głos.
Ty ciągle zadajesz pytania zamiast szukać cokolwiek.
Nie wiem po co ci to potrzebne.
Sam chcesz utwierdzać exŚJ że nie jest tak źle w organizacji, bo ja sam też należę do jakiejś tam grupki badackiej. ;)
Pomyliłeś fora. :-\
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 20 Luty, 2020, 20:01
[EDIT: usunąłem swój komentarz]
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 20 Luty, 2020, 20:06
Nie masz żadnego pojęcia ani wspomnień, bo pewnie za młody jesteś, albo w ogóle to cię to kilka lat temu nie interesowało.
Z reklamowaniem korporacji idź na inne fora. ;D
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 20 Luty, 2020, 20:50
Roszada, poznaliśmy się w latach 90-tych. Pisaliśmy do siebie też sporo. Daj spokój.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 20 Luty, 2020, 20:58
Roszada, poznaliśmy się w latach 90-tych. Pisaliśmy do siebie też sporo. Daj spokój.
Nie przypominam sobie.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 20 Luty, 2020, 21:15
Nie przypominam sobie.
A ja pamiętam dobrze
Bo jechaliśmy autem Adama Białasa (exSJ) z Jankiem z Dywit i Leszkiem z Olsztyna.
Pamiętam dobrze bo ten duży fiat był na gaz i dość srogo ten gaz śmierdział podczas jazdy.
To było chyba ok 1998. Pokazałeś nam swoją kolekcje książek, oprowadzaleś po Gdańsku. SpedIlismy u ciebie chyba z pół dnia.
Wspominałeś wtedy, że nie zamierzasz pisać innych książek niż ta jedna która wtedy napisałeś "Pismo Święte a nauka ŚJ"
W ogóle to bardzo miło to nasze spotkanie wspominam.

Wysłane z mojego H3113 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Moyses w 20 Luty, 2020, 21:18
Pieprzysz za przeproszeniem.
Gdyby w latach 80. czy 90. napisano wprost, że mamy kilka korporacji to nikt by tam nie poszedł.
(...)
Kiedyś każdy ŚJ w Polsce myślał, że są wyłącznie religijną Bożą organizacją.
A brak rejestracji miał dowodzić, że są jedynymi prawdziwymi chwalcami Boga.

Sam pieprzysz i bez bez przepraszania.
Nawet nie wiesz ile ludzi w latach 80-tych w PL potrafiło rozróżnić korporacje PA od NY. Nie mówiąc o rozróżnieniu jakichkolwiek korporacji od zwyczajnego systemu wierzeń.

Nie każdy tak myślał, więc pieprzysz w jednym poście po raz drugi.

Od lat sugerujesz, że ktoś pomylił fora. Jak ktoś Ci przeszkadza, to masz starą śpiewkę względem niego. Może to Ty pomyliłeś fora. Twoja dziecinada jest od lat znana. Wiedza raptem wklejkowa. I tak nawet nie wiesz, co wklejasz, a innych chcesz pouczać. Więc pozostaje Tobie utartym szlakiem iść na skargę do rodziców.
Tak więc czekam.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 20 Luty, 2020, 22:37
Wiem Moysesu, że byłeś długo w organizacji.
Ale ja ją też znam od 1973 r. więc kitu mi nie sprzedaż, najwyżej wiedzy możesz dodać. :)
Tobie nie powiem, że pieprzysz, ale że masz inne doświadczenia niż ja.
Wychowywałem się wśród ŚJ i siedziałem z nimi w ławce, miałem ich drzwi w drzwi w bloku.
Młodziakiem nie jestem, a pamięć mam dobrą.

Ty piszesz jako ex obwodowy i masz wiedzę 'z góry', a ja mam z samych dołów.
Ty masz wiedzę wewnętrzną a ja taką jaką mi ŚJ serwowali.
Cytuj
Więc pozostaje Tobie utartym szlakiem iść na skargę do rodziców.
Tak więc czekam.
Do Twoich? Moich brak
Cytuj
Wiedza raptem wklejkowa. I tak nawet nie wiesz, co wklejasz, a innych chcesz pouczać.
No to dam ci zatrudnienie wklejania, a sam będę szukał i przepisywał od roku 1879, a jest sporo do wklepywania.
Po takie wklejki piszą do mnie ludzie prośby z całej Polski, a Ty raptem swoim niewyraźnym pogdakiwaniem popisówki odwalasz, które nie każdy trawi i pojmuje. Ale chwała Bogu że to robisz, to dzięki Tobie forum nie upadnie.

Cytuj
z Jankiem z Dywit i Leszkiem z Olsztyna.
Tych nazwiska i adresy mam do dziś: Lech S. i Jan Z. i byłem u nich i z nimi w Gietrzwałdzie, ale Ciebie nie pamiętam i nie mam w notatniku.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 21 Luty, 2020, 00:18
świadkowie Jehowy w Polsce Ludowej mieli swoją specyfikę wynikającą z oryginalnego połączenia amerykańskiego korporacyjnego sposobu myślenia z komunistyczną propagandą antykościelną i z brakiem majątku

np. wspomniane wyżej zamiłowanie do cytowania, że bóg nie mieszka w świątyniach ręką ludzką zbudowanych

do tego wiele osób miało w pogardzie wszelkie dobra materialne, żyli bieżącą chwilą czekając że "już za chwilę już za momencik anielski pluton egzekucyjny po ich osiedlu zacznie się kręcić"...

rysem charakterystycznym który jeszcze ja pamiętam było zachęcanie do nieposiadania telewizora, w złym tonie były wyjazdy wakacyjne, za zbytki uchodziło gdy kobieta kupiła sobie nową torebkę,

ktoś kto kupował nowe zimowe buty (licząc że posłużą 2 lub 3 zimy) mówił że "do armagedonu wystarczą"

wiele osób nie leczyło różnych schorzeń bo po co skoro efekty mają być za 3-4 lata a już za rok może dwa będzie armagedon
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 21 Luty, 2020, 09:56
Ja wsiąkłem w organizację w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych i wtedy była mowa że org posługuje się korporacjami prawnymi.To prawda że to co innego niż korporacyjność samej org, jednak dla chcącego nawet w latach 80 nic trudnego,wiele informacji było w strażnicach.To prawda że nie były one kompletne ale można było doszperać się wielu cennych informacji.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 21 Luty, 2020, 10:20


do tego wiele osób miało w pogardzie wszelkie dobra materialne, żyli bieżącą chwilą czekając że "już za chwilę
Widać co rejon i zbor to inne podejście,
"moi" budowali sie mimo 75r. Najczęściej ci co mieli wybudowany dom, odwodzili od pomyslu budowli młodych, ale marnie bo wszyscy poza kilkoma osobami maja wlasne domy.


Torebek ani  butow w sklepach w latach 80 prawie nie bylo :).   Brat kaletnik zatrudniał do pracy samych braci wiec torebki siostry miały na bieżąco ;)

Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 21 Luty, 2020, 10:28
W dawnych latach słowo "korporacja" nie pojawiało się w publikacjach często, a powiem nawet rzadko.
Dodawanie słowa "prawna", czego się nie słyszy prawie co do innych korporacji, ma jakby zasugerować że chodzi o kwestie prawne ŚJ.

Oto przykład handlowy korporacji ŚJ z 1969 r.:

*** w70/4 s. 26 Dalsze poszerzenie głównej siedziby Towarzystwa ***
W DNIU 25 listopada ubiegłego roku korporacja prawna świadków Jehowy, Towarzystwo Strażnica (pełna nazwa oficjalna: Watchtower Bible and Tract Society), nabyła w Brooklynie od zakładów farmaceutycznych Squibb kompleks dziesięciu budynków. Ten zespół połączonych z sobą gmachów mieści się w pobliżu słynnego Mostu Bruklińskiego nad Rzeką Wschodnią, naprzeciwko drapaczy chmur Dolnego Manhattanu. W swoim czasie spółka Squibb zatrudniała w tej fabryce około 800 pracowników.

ŚJ wydaje się, że "korporacja prawna", to znaczy przede wszystkim taka, która ich broni przed sądami. :)
A tu proszę biznes z zakupem 10 budynków. ;)
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 21 Luty, 2020, 14:34
Kiedyś absolutnie nie było przekazu na zewnątrz, że jesteśmy jakąś korporacją, czy mamy "korporację prawną", tym bardziej, że w Polsce ŚJ byli niezarejetrowani.

Polscy ŚJ byli przed 1989 jakby zawieszeni w jakiejś próżni.
Oni sobie tu w Polsce głoszą, jakby niezależnie od USA. :)
Dla nich nieistotne było kto jest prezesem, kto rządcą krajowym.
Podkreślali, że to jest nieistotne, że najważniejsze jest głoszenie o Królestwie Bożym, które wkrótce obejmie władzę nad światem.
Niektórym SJ pozostało to do dziś, gdy się zapyta ich, kto rządzi u nich.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 21 Luty, 2020, 14:54
Gdyby w latach 80. czy 90. napisano wprost, że mamy kilka korporacji to nikt by tam nie poszedł.
nie zgodzę sie że NIKT by nie poszedł, gdyż w tamtych czasach (1) nie każdy wiedział czym są korporacje (2) jeszcze nie było w mediach otwartej krytyki korporacyjnego systemu zarządzania, np. media nie używały wyrażeń "korposzczury" itd. itp.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 21 Luty, 2020, 15:00
Masz pewnie rację Sebastian. W PRLu nie używało się tego słownictwa.

Wracając do tego, czy ŚJ znali swoje dwie korporacje z USA.
Pewnie wielu znało, ale jakby przyszło wymienić ich urzędników, to byłby problem.
Od roku 1971 (szczególnie od 1976) CK było głównodowodzące i mało kto wiedział kto spośród tych 18 członków była w zarządach korporacji.
Literatura nie podawała tego.
Ile ja się natrudziłem, by dowiedzieć się, kto został wiceprezesem po śmierci Knorra w 1977, a prezesem został dotychczasowy wiceprezes F. Franz.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 21 Luty, 2020, 15:50
pamiętam że kiedyś był na zebraniu czytany akapit z książki lub ze strażnicy mówiący o tym że ciało kierownicze posługuje sie korporacjami - i nikt nie wiedział o co chodzi

w końcu ktoś powiedział że chodzi pewnie o jakieś korporacje prawnicze czyli o prawników którzy zgodnie z wersetem dziejów apostolskich zajmują się prawnym umacnianiem dobrej nowiny

na uwagę zasługuje że nikt nie wyłapał różnicy między korporacją prawniczą (czyli mówiąc poprawnie: kancelarią prawną) a korporacją prawną (czyli po polsku: spółką prawa handlowego)
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 21 Luty, 2020, 17:48
Wydaje mi się, że cały czas posługujecie się słowem korporacja w potocznym i to jeszcze zwulgaryzowanym jego znaczeniu. To może chociaż przywołam artykuł z Wikipedii z definicją tego słowa
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Korporacja?wprov=sfla1(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200221/acb22f0037d510686a205f3148aeb328.jpg)


Korporacja – rodzaj organizacji społecznej, zazwyczaj posiadającej osobowość prawną, której istotnym elementem (substratem) są jej członkowie (korporanci).

[https://upload]

Ten artykuł od 2014-07 wymaga zweryfikowania podanych informacji.

Członkostwo osób jest tym, co stanowi samą istotę korporacji. Bez członków korporacja nie istnieje. Przy tym członkostwo musi być względnie trwałe i uregulowane wewnętrznym prawem danej korporacji (w tym znaczeniu korporacją nie jest np. zgromadzenie publiczne).

Etymologicznie wyraz korporacja pochodzi od łacińskiego corporatio oznaczającego związek; połączenie części. Początkowo mianem korporacji określano gildie (średniowieczne) i cechy rzemieślnicze, a potem stowarzyszenia studenckie.

Korporacja zazwyczaj zarządza sprawami swoich członków, w takim zakresie w jakim działają oni jako jej członkowie. Konkretne uprawnienia członków poszczególnych korporacji, a także ich struktury organizacyjne i zakres działania zależą od określonych rozwiązań prawnych.

Korporacjami prawa cywilnego są np. stowarzyszenia, spółdzielnie, związki zawodowe, a korporacjami prawa publicznego – np. gminy (o takiej korporacji mówimy, że jest przymusowa, ponieważ nie ma w niej swobody woli członków co do rozpoczęcia lub zakończenia przynależności; do danej gminy przynależy się z mocy prawa przez sam fakt zamieszkiwania na jej terenie). Potocznie mianem korporacji określa się także samorządy zawodowe.

Organizacja typu korporacyjnego przeciwstawia się organizacjom typu zakładowego (zakładom), których istotnym elementem (substratem) jest składnik nieosobowy (np. kapitał).

W Stanach Zjednoczonych terminem tym określa się spółki akcyjne.

Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 21 Luty, 2020, 17:54
Wulgaryzuje to słowo samo Towarzystwo:

„Jehowa pomazał ich swoim Duchem i ustanowił ten uznany i oczyszczony Ostatek jako swoją widzialną Organizację czyli Korporację. Pod kierownictwem Chrystusa Jezusa Ostatek ten stał się tą klasą, o której przepowiedziane było, iż wystąpi ona w czasie końca świata, mianowicie »wierny i roztropny sługa«” (Strażnica Nr 12, 1944 s. 11 [ang. 01.01 1944 s. 9]).

„Właśnie dlatego Towarzystwo Strażnica, jako korporacja wydawnicza i administracyjna Świadków Jehowy, nie poprzestaje na samym drukowaniu Biblii. Systematycznie też publikuje podręczniki biblijne, aby ułatwić czytelnikom pełniejsze zrozumienie Pisma Świętego” (Strażnica Rok CIII [1982] Nr 14 s. 19).

Korporacja, którą się Pan posługuje do szerzenia, czyli rozdzielania swej prawdy, nazwana jest »niewolnikiem wiernym i rozumnym«. (…) Z tego wyraźnie widać, że Pan posługuje się do szerzenia swego poselstwa jedną organizacją… ” („Niech Bóg będzie prawdziwy” 1954 [ang. 1952] rozdz. XVII akapit 10).

I trójca korporacji, czyli trzy w jednym:

Te trzy korporacje są rzeczywiście jednym i wszystkie kierowane są przez tych samych urzędników, oraz posiadają własności Towarzystwa i je dozorują” (Strażnica 01.02 1934 s. 43).

Korporacja na wieczność:

"Cały zastęp, który tworzy korporacyjne ciało czyli korporację. Ten ostatni sposób jest o wiele wygodniejszym, ponieważ ciało korporacyjne jest uważanem jako rzecz wiecznie istniejąca, wskutek czego nie jest koniecznem zmieniać opiekunów. Niektórzy rościciele prawa do służby Bogu wypowiadają się nierozsądnie, że Strażnica Towarzystwo Biblijne i Broszur jest przez człowieka utworzoną organizacją i że działa pod kierownictwem i upoważnieniem organizacji djabelskiej. Roszczenie takie jest bez żadnej podstawy i nawet gorsze od głupiego. Ludzie nie zakładali rządów w zamiarze służenia djabłu. Nie wiedzieli nawet, że djabeł miał jakąkolwiek władzę nad rządami” (Strażnica 01.02 1932 s. 40 [ang. 01.12 1931 s. 359]).
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 21 Luty, 2020, 18:30
Korporacje ŚJ w USA jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać od roku 2000.
Miałem ich spis i było ich w USA po roku 2000 aż 8.
Może teraz jest więcej. :)
Na wiki podano niektóre z nich:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Stra%C5%BCnica_%E2%80%93_Towarzystwo_Biblijne_i_Traktatowe#Korporacje
Cytuj
W Stanach Zjednoczonych założono m.in.:

Być może rozdzielono celowo majątek na kilka korporacji, by w razie czego nie stracić wszystkiego i wszystkich korporacji. ;D
Maja rejestracje w różnych stanach, a tam różne prawo.
Zawsze można przenieść się do innego stanu, lub scedować z jednej do drugiej majątek, jak to robił Russell 2 razy.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 21 Luty, 2020, 18:32
Kiedyś absolutnie nie było przekazu na zewnątrz, że jesteśmy jakąś korporacją, czy mamy "korporację prawną", tym bardziej, że w Polsce ŚJ byli niezarejetrowani.

Polscy ŚJ byli przed 1989 jakby zawieszeni w jakiejś próżni.
Oni sobie tu w Polsce głoszą, jakby niezależnie od USA. :)
Dla nich nieistotne było kto jest prezesem, kto rządcą krajowym.
Podkreślali, że to jest nieistotne, że najważniejsze jest głoszenie o Królestwie Bożym, które wkrótce obejmie władzę nad światem.
Niektórym SJ pozostało to do dziś, gdy się zapyta ich, kto rządzi u nich.

Potwierdzam  , co  pisze  Roszada .
Ze  SJ  zetknalem  sie  na  poczatku  80-tych  ( chrzest bralem  w ´82 )   i  jawili    mi sie  oni  jak  jacys ,  ni  to  apostolowie  , ni  to  hipisi   ,   troche  oderwani  od  rzeczywistosci   , ale  ogolnie  sympatyczni  , uczciwi ,  a co  niektorzy   rzeczywisci  bystrzy  i  z duza  wiedza  biblijna . 
Wydawali  sie  byc    wyspa  normalnosci   w   oceanie  chaosu   , jakim  byl  wtedy  caly  kraj  .
Sprawy  organizacyjne  nie  mialy dla  nas  wtedy  priorytetowego  znaczenia . 
Ktos  cos mowil  o  jakims  niewolniku  , o  Brooklynie  czy  o  CK   , ale  to tak  mimochodem   i  nie  wypadalo  sie  dalej  wypytywac  ,  bo  byl  to czas  takiej   polowicznej  konspiracji   i   czesto  nawet   bliskich  znajomych  znalo sie tylko  z imienia .
To sie   drastycznie  zmienilo  po stanie  wojennym  , gdy  mozna juz  bylo  wynajmowac  objekty  na kongresy  czy  oficjalnie  budowac  SK  . 
Zaczela  przychodzic  kolorowa  literatura  z  Selters   , co na  wychowanych  w   PRL-owskiej  szarzyznie  braciach , robilo  kolosalne  wrazenie .
Ale  , mimo  tego  ,  wszystko  odbywalo  sie  w  jakies  takiej  rodzinnej  atmosferze  i nie  mialem  wtedy  odczucia  , ze  pracuje  dla  korporacji  .
To   odczucie   spadlo  mi  dosyc  nagle  na  glowe  , gdy  wyemigrowalem  w  90 -tym do  Rajchu .   Ale  to juz inna historia ...
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: paralipomena w 22 Luty, 2020, 04:28
Pieprzysz za przeproszeniem.
Gdyby w latach 80. czy 90. napisano wprost, że mamy kilka korporacji to nikt by tam nie poszedł.

[/u]
*** km 4/09 s. 4 Skrzynka pytań ***
Logo to graficzny symbol lub znak zaprojektowany w celach identyfikacyjnych. Logo Watch Tower (Strażnica) jest używane przez Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania (Pensylwańskie Towarzystwo Biblijne i Traktatowe — Strażnica) oraz inne korporacje prawne utworzone przez naszą organizację. Chrześcijański Zbór Świadków Jehowy umieszcza symbol otwartej Biblii w nagłówkach listów. Inne korporacje wykorzystywane przez Świadków Jehowy mają inne logo.

Kiedyś każdy ŚJ w Polsce myślał, że są wyłącznie religijną Bożą organizacją.
A brak rejestracji miał dowodzić, że są jedynymi prawdziwymi chwalcami Boga.
Podkreślenie moje .

W roku 1971 wydano książkę " Słowo Twoje jest pochodnią dla nóg moich." strona 39-40 podaje "niewolnik wierny i rozumny " zorganizował prawną  korporację (wymieniono Pensylwańskie Towarzystwo). To Towarzystwo złożone  z dojrzałych chrześcijan, nie jest instytucją dochodową i służy wyłącznie popieraniu  sprawy prawdziwego wielbienia na ziemi. Namaszczeni naśladowcy Jezusa Chrystusa posługują się nim od lat do przekazywania wiedzy biblijnej domownikom wiary oraz do kierowania dziełem głoszenia . '
Skład osobowy widzialnego ciała kierowniczego pokrywa się ściśle ze składem osobowym zarządu Towarzystwa."
 Już w roku 1971  była wzmianka o korporacji , w jakim celu została powołana i kto nią kieruje .
Faktem jest że były  2 egz.  na zbór , a więc była niedostępna dla ogółu .

 W roku 1985 ( lub 1986 )  Wydano książkę  "Zorganizowani do pełnienia naszej służby" .
Książka ta zawiera pytania do chrztu .
Na stronie 198  jest pytanie 6 c  ( wyd. zrewidowane z 1990 roku  strona 207 )

[[Jakimi korporacjami posługuje się dzisiaj Ciało Kierownicze, aby po całym świecie rozgłaszać dobrą nowinę ? [/

Wszyscy zgłaszający się do chrztu  od roku 1986  do roku 2005  nie tylko czytali to pytanie ale powinni umieć na nie odpowiedzieć .

W tej samej książce na stronie 25  wyd. z roku 1986  lub na str.  26 wyd. zrewidowane z roku  1990  jest podtytuł :

  "POSŁUGIWANIE  SIĘ  KORPORACJAMI  RELIGIJNYMI "

Wymieniono tu  3 korporacje : Pensylwańską , Nowojorską oraz Londyńską .

 Po czym dodano ;Nowożytne  Ciało Kierownicze Świadków Jehowy posługuje się tymi i jeszcze innymi korporacjami  prawnymi ,[/b]by ułatwić głoszenie dobrej nowiny po całej ziemi i troszczyć się o zaspokajanie potrzeb duchowych całego zboru Bożego we wszystkich rejonach świata .

P i s a n o   o  w i e l u   k o r p o r a c j a c h .   N i e   o   j e d n e j   a n i   n i e   o t r z e c h  .

W roku 2005 wydano nową książkę "Zorganizowani " .
Pytania do chrztu zostały zmienione .
Członkowie Ciała Kierowniczego przestali być członkami Zarządów . Pytanie o korporacje  przestało być istotne .
Na str. 25 napisano  że " klasa niewolnika  powołuje  do  istnienia  w różnych krajach  korporacje  religijne , mające osobowość prawną ."  Podano też cel istnienia tych korporacji ale  nie podano nazw , nawet tych podstawowych . .
Mimo to czytający może się dowiedzieć że jest ich wiele.

       Dlaczego wiedza o korporacjach jest tak znikoma ?

 Książkę "Zorganizowani " zawsze była dla osób wtajemniczonych . Zainteresowany otrzymywał ją  gdy zgłosił się do chrztu .            ( km 11/86 s. 7 )  Przygotowywał się do pytań . ale nie miał  za wiele czasu by ją przeczytać .
 Jest zalecenie  by pytania omówić w ciągu  trzech  godzinnych  spotkań . ( Gdy ktoś jest zakwalifikowany do chrztu w tedy omawia się czwartą część pytań )
Omówieni pytań w ciągu godziny jest możliwe przy bardzo zdolnym kandydacie  i praktycznie bez czytania wersetów z Biblii.
 Nieraz  trzeba jeszcze wyjaśniać niektóre sprawy i spotkanie może się przedłużyć nawet do dwóch godzin.
 Wtedy można się spotkać z krytyką innych starszych za nie stosowanie  rad .
Pytanie dotyczące korporacji jest w części : Pytania, które można by jeszcze omówić .
A więc się nie omawia .
Jak nawet doszło do przeczytania  tego pytania  to nie przypominam sobie aby ktoś na nie odpowiedział .
Zazwyczaj  tłumaczył się ze szukał odpowiedzi  ale nie znalazł.
W tedy pokazywałem ten fragment w książce aby go sobie przeczytał i na tym się kończyło .
Zauważyłem że starsi którzy ze mną  byli też nie bardzo wiedzieli jak na to pytanie odpowiedzieć.
Komu to jest potrzebne aby wymieniać  korporacje  jak nawet nie wiadomo jak to przeczytać .( w tamtym okresie uczono języka rosyjskiego)
Słowo korporacja  za PRL  było nieznane .
Słownik wyrazów obcych to był tylko w bibliotece.
Kto by się nad tym zastanawiał . Tak  napisano to tak ma być. W  Ameryce są przecież mądrzy ludzie .





Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 22 Luty, 2020, 08:11
Czyli  wniosek  wyplywa  z tego  , ze  bylismy  naiwni  jak  male  dzieci  ,  bo  wydawalo  nam  sie  , ze  skoro  w naszym zborze   sa  uczciwi i zaangazowani   ludzie  , to   mozna  zaufac  tez  tym  z Brooklynu  .
A  tam  siedzialy  cwane  gapy , kuci  na cztery nogi  manipulatorzy .
I do  dzisiaj  tak  jest  , bo   najwiekszy  wzrost  obserwuje  sie  w  kryzysowych  regionach  ,  z  ograniczonym dostepem  do internetu  , wsrod  zmeczonych  bieda  i wojna  ludzi .  :(
 
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 22 Luty, 2020, 08:14
No tak, ta korporacyjność się rozwija, ale i wiedza ŚJ na jej temat coraz większa. Na naszych oczach nawet ta korporacyjność się rozrasta. Same osoby CK jej nie zagłuszą. Oni sami zresztą przewodzą spotkaniu statutowemu korporacji Towarzystwo Strażnica co jest dla mnie dziwne.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 22 Luty, 2020, 10:40
Gdyby dziś ŚJ bardziej chodziło o 'reklamę' Boga, a nie korporacji, to by zamieszczali na stojakach duży napis JEHOWA.
Oni zaś zamieszczają JW.ORG
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 22 Luty, 2020, 19:41
Moje wspomnienie z roku 1973:  :)

Cytuj
Był rok 1973, kiedy to od mojego kolegi, który z mamą uczęszczał na zebrania, usłyszałem właśnie pierwszy raz o Świadkach Jehowy. Choć prosił mnie, bym w klasie nic nie mówił o jego wierze, to jednak sam mnie zasypywał swą wiedzą, którą bardzo chłonął. Wpadłem w sam wir roku 1975!
Pamiętam, że dla kolegi prawie wszystko stanowiło potwierdzenie, że w tamtym roku będzie “koniec”, tj. Armagedon. Znakami były dla niego jakieś występujące anomalie pogodowe, a nawet modne wówczas długie włosy, które wskazywały na upodobnianie się mężczyzn do kobiet (por. 1Kor 11:14). Mówił też o kimś, kto porzucił boks i stał się głosicielem, co rzekomo było wypełnianiem się pokojowego nastawienia (por. Mt 5:9). Wreszcie rozmowy rozbrojeniowe SALT I i II (1969-1979) między USA i ZSRR miały przybliżać słowa: “Pokój i bezpieczeństwo” (1Tes 5:3). Wspominał też, że Świadkowie Jehowy, tak jak pierwsi chrześcijanie, spotykają się w domach i nie budują kościołów, które wkrótce ulegną zagładzie. Kolega zarzucał mnie swą propagandą, kiedy tylko spotykaliśmy się w szkole i na podwórku. Jako dziecko znałem dobrze tryptyk Sąd Ostateczny Hansa Memlinga (1440-1494) z kościoła Mariackiego w Gdańsku i pod wpływem słów starszego kolegi myślałem sobie: “jak strasznie będzie, gdy okaże się to wszystko prawdą (tj. koniec świata) i zostanie zrealizowane w tak nieodległym czasie”. Ponieważ mówił on o jesieni 1975 roku, więc pocieszałem się w myślach: “jak dobrze, że to chociaż po wakacjach”. Wtedy jeszcze nie domyślałem się nawet, że owo przekonanie może być mylne. Jego szczerość kojarzyłem w tamtym czasie z prawdą. Nie uważałem, żeby on żartował albo chciał mnie okłamać.
Oczywiście nie zainteresowałem się wtedy Świadkami Jehowy, bo miałem swój Kościół i rodzinę katolicką. Nie myślałem też o potrzebie zmiany religii, skoro “koniec” ma być tak rychło (uważałem, że zmiana przeze mnie religii nie zatrzyma “końca”), ale – jak widać – w mojej podświadomości kolega zasiał jakiś strach przed Armagedonem.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 23 Luty, 2020, 14:38
Inne kwestie związane z salami królestwa i kongresami w lesie wspomniałem tu:

https://sjwp.pl/szukam-oddam-zamienie/slowo-twoje-jest-pochodnia-dla-nog-moich-czy-jest-polonijna-ed/msg211345/#msg211345
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 24 Luty, 2020, 12:42
Ukrywanie się podczas organizowanych nielegaalnie kongresów w lasach stwarzało aurę prześladowań, jak Apostołów i chrześcijan za czasów Nerona:

*** yb94 ss. 239-240 Polska ***
Oprócz organizowania zebrań zborowych, które odbywały się regularnie w mieszkaniach prywatnych, w drugiej połowie lat sześćdziesiątych Świadkowie Jehowy zaczęli spotykać się latem większymi grupami po lasach. Rzecz rozpoczęła się na Śląsku Cieszyńskim. Niebawem programy takich kilkugodzinnych spotkań, nazywanych zgromadzeniami leśnymi, opracowywano już centralnie i urządzano je w całym kraju.
Początkowo władze starały się karać organizatorów i uczestników. Ale cóż w gruncie rzeczy było złego w tym, co robili Świadkowie Jehowy? Po prostu omawiali Słowo Boże. Z biegiem czasu funkcjonariusze państwowi przyzwyczaili się do tych zgromadzeń ludu Jehowy. Stawały się one coraz liczniejsze. W pierwszych brało udział po kilkadziesiąt osób, a w latach siedemdziesiątych zjeżdżało się zwykle już kilkuset braci.

*** yb94 s. 243 Polska ***
Szybko jednak zbliżało się lato roku 1982. Co będzie ze zgromadzeniami okręgowymi? Granice były zamknięte, toteż nikt nie miał szans wyjazdu do innego kraju. Ścisłe wymagania stanu wojennego wykluczały możliwość urządzenia zgromadzeń leśnych. Co począć? Bracia zwrócili się do zarządzających obiektami sportowymi z zapytaniem, czy możliwe byłoby wynajęcie ich na zgromadzenia religijne. Uzyskano zgodę! Wiadomość ta została przyjęta z entuzjazmem i w całym kraju odbyło się przeszło 80 uczt duchowych.

Fotka:
*** yb94 s. 240 Polska ***
„Zgromadzenie leśne” w roku 1981

To latem 1981, jeszcze przed stanem wojennym ogłoszonym w grudniu.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 25 Luty, 2020, 13:22
Pamiętam w latach 80. XX w. gdy zostałem zaproszony do jednego ŚJ na dyskusję i jak zobaczyłem, że kładzie boazerię w mieszkaniu, to mnie to wtedy zaszokowało.

Innych ŚJ znałem mniej majętnych. Już miałem na końcu języka, że Armagedon tuż tuż, a on sobie gniazdko szykuje. Ale się pohamowałem. :-\

Niektórzy ŚJ wbili mi w tamtym czasie do głowy, że nie można sobie skarbów gromadzić. I rzeczywiście tych co znałem od dawna wiedli życie skromne.
Z czasem, po 1990 r. chyba zaczęło się to zmieniać, gdy wielu z nich zaczęło prywatne biznesy zakładać.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 25 Luty, 2020, 15:53
Jedna rzecz to oficjalne nauczanie a inna to prywatna ludzka gorliwość.
W KRK są zarówno ci chodzący prawie co dzień do kościoła jak i ci chodzący raz do roku.

Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 05 Marzec, 2020, 13:21
Na Węgrzech jak w Polsce było:

*** yb96 s. 106 Węgry ***
W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych obowiązywał zakaz zgromadzania się, toteż Świadkowie Jehowy spotykali się w lesie (Hebr. 10:24, 25). Te leśne zebrania odbywały się w całym kraju od wiosny do jesieni. Większość zborów budapeszteńskich wykorzystywała w tym celu wzgórza otaczające stolicę.

Takie leśne ludki. :)
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Gostek w 05 Marzec, 2020, 15:52
Chyba jednak dzisiejsi Świadkowie nie za bardzo wierzą w rychłe zakończenie 'tego systemu rzeczy'. Bo więlu zamieszkujących za granicą , tych co znam (może nawet większość) koncentruje się na pomnażaniu pieniędzy. Mężczyźni harują w pracy do późnych godzin a ich żony(czasem nawet po 70tce latają z tzw.,, putzki na putzkę,, zarabiając kolejne ojra.. Wielu z nich snuje marzenia o wyjeździe spowrotem do Polski będąc już na emeryturze. A wg. wskazań CK powinni pakować swoje plecaki w oczekiwać nadejścia bliskiego już Armagedonu.
Dodam jeszcze, że te putzki to takie,, chodzenie po domach,, w celu sprzątania ich za pieniądze..






Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: ondre w 05 Marzec, 2020, 16:27
Chyba jednak dzisiejsi Świadkowie nie za bardzo wierzą w rychłe zakończenie 'tego systemu rzeczy'. Bo więlu zamieszkujących za granicą , tych co znam (może nawet większość) koncentruje się na pomnażaniu pieniędzy. Mężczyźni harują w pracy do późnych godzin a ich żony(czasem nawet po 70tce latają z tzw.,, putzki na putzkę,, zarabiając kolejne ojra.. Wielu z nich snuje marzenia o wyjeździe spowrotem do Polski będąc już na emeryturze. A wg. wskazań CK powinni pakować swoje plecaki w oczekiwać nadejścia bliskiego już Armagedonu.
Dodam jeszcze, że te putzki to takie,, chodzenie po domach,, w celu sprzątania ich za pieniądze..
No i słusznie, że są coraz bardziej świadomi, myślący śJ! Niech CK sami gibają po kilkadziesiąt godzin miesięcznie ze swoim rewelacjami od pokolenie z dwóch pokoleń. Czy skompletowaniu 144 tys w 1935 r , gdy najstarszy z nich w tym roku się urodził  ;D ;D ;D
I najlepiej niech do Afryki swoją siedzibę przeniosą, tam jeszcze mogą na wzrost liczyć. Tylko z markową whisky po prawie 100 bagsów za flaszkie, dla Morrisa może być problem, gdy w Afryce niektórzy maja 1 dolar dziennie na przeżycie.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 05 Marzec, 2020, 16:34
Zgadza się
W polsce gdyby była taka sama łatwosc dorabiania, to by też większosc latała...za pieniędzmi. To naturalne że czlowiek chce godnie zyć i korzystać z tego zycia. W koncu po to je mamy.
A nie żeby marnować czas, zdrowie i siły dla tak naprawde oszukiwania kolejnych ludzi.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 05 Marzec, 2020, 17:03
No kiedyś to ŚJ raczej nawet szukali pracy o skróconym wymiarze, by mieć więcej czasu na głoszenie.
Sam znałem sanitariusza ŚJ z pogotowia, który zrezygnował z tego i zatrudnił się do sprzątania osiedla.

Jak zapytałem go czemu, to odpowiedział:
zaczynam pracę o 4 rano, bo tak mogę, kończę o 12 i mam więcej czasu na głoszenie.

Pomyślałem sobie, pożal się Boże, co ty człowieku robisz. :-\
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 05 Marzec, 2020, 19:46
Chyba jednak dzisiejsi Świadkowie nie za bardzo wierzą w rychłe zakończenie 'tego systemu rzeczy'. Bo więlu zamieszkujących za granicą , tych co znam (może nawet większość) koncentruje się na pomnażaniu pieniędzy. Mężczyźni harują w pracy do późnych godzin a ich żony(czasem nawet po 70tce latają z tzw.,, putzki na putzkę,, zarabiając kolejne ojra.. Wielu z nich snuje marzenia o wyjeździe spowrotem do Polski będąc już na emeryturze. A wg. wskazań CK powinni pakować swoje plecaki w oczekiwać nadejścia bliskiego już Armagedonu.
Dodam jeszcze, że te putzki to takie,, chodzenie po domach,, w celu sprzątania ich za pieniądze..

Bylem  wzeniony  w swiadkowska  rodzine  ,  gdzie  wychowywalo sie  w biedzie  szescioro  dzieci  ( w tym  moja  przyszla )  .  Wszystkie  dzieciaki  , jak  dorosly ,  pokonczyly  rozne  szkoly  i zaczely  zarabiac  .  Prawie  wszyscy  wyjechali  do Rajchu  i  powodzi  im sie calkiem  niezle  .  Niektorzy maja  wlasne  firmy  .   Nikt  z nich  nie myslal o  zostaniu  pionierem  czy  misjonarzem   i jest  to calkiem  zrozumiale  .  Po  prostu  znali  biede  z domu  rodzinnego  i nie  chcieli  jej   jeszcze raz  przezyc .   
Nie  wydaje mi sie  , ze  taka  postawa  zwiazana  jest  z mala  wiara  .  Niektorzy  z moich  szwagrow  siedzieli  w  pierdlu  za odmowe  woja  , a to  wymagalo   naprawde  silnej wiary .
Z moich  obserwacji  wynika  , ze  wiele  malzenstw  decyduje sie   na   pelnoczasowa  prace  meza   i  poletatowa   dla  zony  i  wtedy   robi  ona  pioniera  pomocniczego  .  A  jezeli  wezmie  sie  pod  uwage  jakie  sa mozliwosci  zarobienia  "ojro"  w  Rajchu  , to  wiekszosc  swiadkow  zyje  naprawde  skromnie .
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Gostek w 05 Marzec, 2020, 21:40
Apostołowie raczej nie koncentrowali się na zarabianiu pieniędzy i ścieleniu sobie wygodnego gniazdka. Ich głównym zajęciem miało być głoszenie dobrej nowiny. Dzisiejsi 'nowocześni głosiciele' daleko mają się do tych pierwszych. Owszem często powtarzają, że ich głównym zajęciem jest głoszenie. W rzeczywistości mają inne priorytety, takie jak wygodne życie w tym świecie.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 06 Marzec, 2020, 19:01
Pamiętam czasy jak ŚJ w miejscach, gdzie pracowałem, już pół roku wcześniej zamawiali sobie urlopy na czas kongresów czy wolny dzień na Pamiątkę, gdy pracowali na zmiany.

Niektórzy ŚJ brali urlopy bezpłatne by więcej głosić, jako pionierzy.
Opisałem to kiedyś

Cytuj
Podobną sytuację, jak z magazynierką, miałem pracując na placówce na terenie innej firmy, w Fosforach.
Była tam wagowa, która ważyła wagony i jeździła na stację je nadawać.

Kiedyś nie było jej ze trzy miesiące. Pytam się jej, czy gdzieś pracowała okazyjnie, za większe pieniądze?

A ona że nie, że wzięła 3 miesiące urlopu bezpłatnego, by się udzielać jako pionierka! Szok dla mnie.
Też nie mieli dzieci (podobno z powodu bliskiego końca). Jej mąż pracował na warsztacie w tej samej firmie.

Dalsze jej życie opisałem tu:
https://sjwp.pl/towarzyskie/moi-zakladowi-swiadkowie-jehowy/msg57290/#msg57290
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Gostek w 06 Marzec, 2020, 19:28
Ja pamiętam, jak 20 lat temu przyjechał na stałe  do Niemiec pewien starszy z Polski. Nie wiem dlaczego, ale był wtedy oburzony postawą polskich braci w Niemczech. Bo stwierdził, że jak mogą bracia brać urlopy i sobie wyjeżdżać gdzieś na urlop. Wg. niego urlop należałoby poświęcać na głoszenie w służbie. Potem po latach zmienił zdanie, gdy jego dzieci zaczęli pracować, a urlopy przeznaczać na inne cele niż głoszenie.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 06 Marzec, 2020, 19:33
Co ciekawe ośrodki pionierskie to w XX wieku to chyba polski wymysł.
Jak próbowałem znaleźć coś takiego w angielskich publikacjach to nie znalazłem czegoś takiego.
Może w innych krajach też było, ale nie w USA.
W USA były, ale to w latach 1930-1960, a nawet do 1975 przyczepy pionierskie, w których mieszkali i przemieszczali się po terenie. Ale to tylko rodziny lub sami faceci.

Polscy ŚJ mieli więc gdzie jechać na urlop. :)
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 07 Marzec, 2020, 20:19
Ano właśnie, grupy domowe, one sprzyjały większej konsolidacji ludzi w zborach. Czuli się mniejszymi 'grupami apostolskimi'.

Wszystko to zniknęło od roku 2009, co omawialiśmy tu:

https://sjwp.pl/nowe-swiatla/2009-likwidacja-zborowego-studium-ksiazki-w-mieszkaniach-prywatnych/msg1349/#msg1349
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Gostek w 07 Marzec, 2020, 21:57
Ja obserwuję, że dzisiaj nowocześni głosiciele chodzą najczęściej na zbiórki po to by się starszym przypodobać. Większość przychodzi by się pokazać, a potem wracają do swych domów bądź innych zajęć. Są organizowane zbiórki dla zbiórek, i wszystko się zgadza.. Każdy jest zadowolony.. Zwykły głosiciel, bo go widział sługa pomocniczy albo starszy. Sługa, też punktuje u starszego jeśli to on przeprowadza zbiórkę. A starszy będzie pochwalony przez podróżującego za sprawne funkcjonowanie zboru...
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 14 Marzec, 2020, 10:22
No właśnie, za komuny nie byłoby żadnego problemu z koronawirusem.
Zebrania i tak były w pewien sposób nielegalne, po domach i jakichś zastępczych pomieszczeniach i żadna epidemia nie mogła przeszkodzić.

Ale od czasu jak chcieli być zarejestrowani, to niestety trzeba prawa przestrzegać. ;) Bo można na tym stracić. Jak w Rosji. :)
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 17 Marzec, 2020, 17:29
Teraz przy okazji pandemii widać, jak inni są ŚJ w Polsce niż kiedyś.
Za komuny, gdyby im wypowiedziano sale, które wynajmowali (np. w Gdańsku w muzeum), to by się nie zważając na choroby spotykali nadal.

Wątpię czy by przestali chodzić od domu do domu, czy w parkach gdzie ludzi zaczepiali.
Ale gdy się zarejestrowali to jednak zaczęli prawa przestrzegać więcej. Bo by im np. państwo działkę w Nadarzynie zabrało. :)
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 27 Marzec, 2020, 10:16
Teraz w tych wirtualnych zebraniach to widać, jak tytuł wątku "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele" wypełnia się. :)
Głoszenie przez telefon i maila, to bardzo apostolskie metody. ;)
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 24 Kwiecień, 2020, 17:56
Nawet niektórym odstępcom tak się spodobało głoszenie, że pomimo wykluczenia, nadal głosili od domu do domu:

„Otóż pewne osoby myślą, że mogą pozostawać w prawdzie, nie chcą jednak działać według wytycznych Bożych. I tak wyruszają oni nadal do służby polowej, chodzą od drzwi do drzwi, rozpowszechniają książki, prowadzą studium biblijne, a jednak zbór pozbawił ich społeczności. Nawet gdy się to stało, pracują one nieraz więcej godzin niż wówczas, gdy jeszcze były w zborze. (...) Jeśli ten człowiek wyrusza do służby polowej, do czego może otrzymał książki po regularnych opłatach zamiast po opłatach zborowych lub pionierskich, i jeżeli chodzi od drzwi do drzwi, to nie możemy mu w tym przeszkodzić. Ma on to samo prawo chodzić od drzwi do drzwi jak ktokolwiek inny, jeśli to chce czynić, ale nasz zbór nie da mu terenu. Nie przyjmie jego raportów. Jeśli wpłyną takie raporty, nie będzie on znaleziony wśród tych, którzy w odnośnej grupie są wciągnięci jako głosiciele. Może on wrzucić swój raport do skrzyneczki, ale my ten raport podrzemy i wyrzucimy. Człowiek ten nie jest jednym z nas. Jest przedstawicielem organizacji szatańskiej...” (Strażnica Nr 15, 1952 s. 10-11 [ang. 01.03 1952]).
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 24 Kwiecień, 2020, 18:38
rzuciło mi się w oczy że ten cytat dotyczący ludzi którzy głoszą mimo wykluczenia pochodzi akurat z roku 1952 - a to wiele wyjaśnia!

po prostu wtedy wykluczenie jako zjawisko było czymś absolutnie nowym - ktoś należał do organizacji ileś tam lat, głosił i uważał siebie za sługę Bożego, a tutaj nagle starszyzna zborowa podejmuje decyzję o wykluczeniu. Co więcej: wykluczenie wymyślono (jeśli mnie pamięć nie myli) w czasach gdy nie było jeszcze grona starszych i zbory były zarządzane jednoosobowo przez tylko jednego starszego!

Co mogli myśleć o wykluczaniu pierwsi spośród wykluczonych?!

Organizacja istniała już wtedy kilkadziesiąt lat i do niedawna było dla wszystkich oczywiste że takiego zwyczaju jak wykluczanie ze społeczności po prostu u świadkow Jehowy nie praktykuje sie i już... I nagle jakiś tam starszy zboru "dopuszcza się samowolki" i kogoś wyklucza...

Wcale nie dziwię się takim osobom że "nie przyjmowały do wiadomości" że są wykluczone...
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 24 Kwiecień, 2020, 19:12
Zgadza się, wtedy w 1952 r. od lat 30. XX w. zarządzał jeden sługa zboru, choć miał też zastępcę:

   „W latach 1932-1972 nadzór nad zborem najczęściej sprawował jeden brat. Do roku 1936 takiego zamianowanego brata nazywano kierownikiem służby. Później nazywano go sługą zastępu, następnie sługą zboru, a w końcu nadzorcą zboru” (Królestwo Boże panuje! 2014 s. 122).

   Członek Ciała Kierowniczego Gerrit Lösch wspomina, że w roku 1961, będąc „sługą zboru”, miał jako „zastępcę sługi zboru” kobietę:

„Nie miałem współpracownika, ale bardzo ceniłem wsparcie, jakie w działalności ewangelizacyjnej zapewniała mi siostra Gertrude Lobner, która pełniła funkcję zastępcy sługi zboru” (Strażnica 15.07 2014 s. 20).

Wykluczanie:

„W roku 1952 wprowadzono opartą na Biblii metodę formalnego wykluczania grzeszników ze społeczności zborowej. (...) Organizacja Boża nie tolerowała odtąd nikogo, komu nie zależało na pozostawaniu niesplamionym, czystym i bez skazy w oczach Jehowy” (Strażnica Rok XCVII [1976] Nr 21 s. 11).

Nie wiem kto był trzecim członkiem komitetu sądowniczego, skoro był tylko sługa i zastępca, czasem nawet kobieta.
Muszę poszperać.
Edit:

Opisałem tu:
https://sjwp.pl/'nowe-swiatla'-archiwum/1952-wprowadzenie-wykluczania-ze-zborow-przez-komitety-sadownicze/msg216668/#msg216668

Skrótowo:

Początkowo „komitety zborowe” najczęściej posiadały dwóch członków (sługa zboru i jego zastępca) i w razie rozbieżnych zdań na temat wykluczanego musieli oni wezwać trzecią osobę z sąsiedniego zboru lub poczekać ze sprawą na wizytę nadzorcy obwodu (patrz ang. Strażnica 15.02 1957 s. 125). To samo dotyczyło przypadku, gdy w zborze był tylko jeden nadzorujący.
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 25 Kwiecień, 2020, 13:28
Skrótowo:

Początkowo „komitety zborowe” najczęściej posiadały dwóch członków (sługa zboru i jego zastępca) i w razie rozbieżnych zdań na temat wykluczanego musieli oni wezwać trzecią osobę z sąsiedniego zboru lub poczekać ze sprawą na wizytę nadzorcy obwodu (patrz ang. Strażnica 15.02 1957 s. 125). To samo dotyczyło przypadku, gdy w zborze był tylko jeden nadzorujący.
zauważyłem że w sprawie "komitetów zborowych" przywołujesz strażnicę 5 lat młodszą (nie z 1952 ale z 1957) i zainteresowało mnie, czy już w 1952 wprowadzając wykluczenia od razu opisano całą procedurę kto może podjąć uchwałę że konkretny Kowalski jest wykluczony itd. czy też wszystko puszczono "na żywioł i chaos" i najpierw wprowadzono wykluczenia, a procedury powstały dużo później.

drugie pytanie: kto powoływał sługę zboru a kto "zastępcę sługi zboru"?!

chodzi mi o to czy sługa mógł "na bieżąco" dopierać sobie takiego zastępcę, który zatwierdzi jego decyzję o wykluczeniu konkretnej osoby. Chcę wykluczyć Nowaka to czynię Malinowskiego swoim zastępcą, bo wiem że Malinowski nie lubi Nowaka. Potem chcę wykluczyć Kowalskiego a wiem że Malinowski może go bronić to odwołuję Malinowskiego i  zastępcą czynię kolejną osobę, która nienawidzi Kowalskiego. Czy takie dobieranie dwuosobowych składów było możliwe?
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 25 Kwiecień, 2020, 14:48
Sebastian.
W Strażnicy z 1952 wcale nie podano jak ten komitet ma wyglądać. Może było to w listach do starszych.

Są trzy artykuły o wykluczaniu, ale tylko jeden raz pada słowo komitet:

"Musi otwarcie wyznać swe grzechy i prosić o przebaczenie u komitetu, który powziął rezolucję co do pozbawienia go społeczności" (art. Słuszność pozbawiania społeczności).

Pozostałe art. to:
Utrzymanie organizacji w stanie czystym
Grzech który uniemożliwia ponowne przyjęcie

Raczej są to opisy dla wiernych co do grzechów, a nie dla starszych, jak ma wyglądać skład komitetu.

Ta publikacja z 1957 jest pierwszą wskazaną przez skorowidz, w której odnoszą się do "members" czyli członków (składu komitetu).
Pewnie w latach 1952-57 nic się nie zmieniło, bo by podano.

Co do zastępcy sługi zboru:

„W roku 1938 postanowiono teokratycznie mianować wszystkich braci usługujących w zborze” (Strażnica Nr 10, 2006 s. 24).

Czyli w 1938 r. mianował wszystkich sług Wielki Teokrata Sędzia Rutherford. ;D
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 25 Kwiecień, 2020, 20:39
to co piszesz, Roszado, uprawdopodobnia moje przypuszczenia, że tuż po 1952 roku mogło dochodzić do różnych "sądowniczych samosądów", tendencyjnego dobierania składów sądowniczych, dobierania drugiej osoby w komitecie tak aby "nie zadawała zbędnych pytań" tylko zaklepała jedynie słuszny wyrok, itd. itp.

jeśli instrukcje były w listach, a starszy zboru był tylko jeden, to przecież on dostawał te instrukcje; mógł pokazać swemu zastępcy to co było dla niego wygodne (a to co niewygodne zataić) itd itp.

jeśli ktoś był wtedy zapatrzony w organizację świadków Jehowy jako w w "organizację Bożą" i padł ofiarą sądowniczej samowolki to wcale nie dziwię się, że mógł nie przyjmować do wiadomości że został wykluczony...
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 25 Kwiecień, 2020, 20:58
Pewnie jak był jeden starszy, to wzywał kolesia z sąsiedniego zboru i razem wyrzucali. ;)
Tylko że ten drugi nie znał nawet gościa wyrzucanego. ;)
Tytuł: Odp: "Jak Apostołowie" czy nowocześni głosiciele?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 26 Kwiecień, 2020, 11:09
Seb info z 1960 r. i 1955:

"Sługa zboru, zastępca sługi zboru i sługa studiów biblijnych stanowią komitet zboru. Gdzie tylko jest to możliwe komitet powinien się składać z trzech głosicieli (braci). Powinni to być najdojrzalsi i najzdolniejsi bracia w miejscowym zborze" (GŁOSZENIE I NAUCZANIE W POKOJU I JEDNOŚCI 1960 s. 31)

"Jeżeli jeden z członków komitetu jest stronniczy lub przechyla się na czyjąś stronę przed wysłuchaniem wszystkiego, wtedy pozostali dwaj członkowie powinni dobrać trzeciego dojrzałego, posiadającego kwalifikacje duchowe brata, co umożliwi załatwienie tej sprawy" (KAZANIE WSPÓLNIE W JEDNOŚCI 1955 s. 32).

Pamiętaj, że w tym czasie jeszcze ten komitet nazywał się "komitetem zborowym", a nie "sądowniczym" (ta nazwa od 1961).

   W roku 1961 w czasopiśmie Strażnica (ang.) pojawia się pierwszy raz określenie „zborowy komitet sądowniczy” (congregation’s judicial committee – ang. Strażnica 01.02 1961 s. 96). Niestety w polskim odpowiedniku użyto starego określenia „komitet zboru” (Strażnica Nr 15, 1963 s. 12).
   Później już często pisano o „komitecie sądowniczym” lub czasem o „komitecie sędziowskim” (poniżej), „komitecie prawnym zboru” (Strażnica Nr 4, 1964 s. 10) czy „komitecie rozsądzającym w zborze” (Strażnica Nr 8, 1967 s. 10):

   „Niekiedy komitet musi działać w charakterze komitetu sędziowskiego w celu załatwienia zaistniałych trudności bądź też zachowania zboru w stanie czystym...” („Słowo Twoje jest pochodnią dla nóg moich” 1971 [ang. 1967] s. 97).