Starsi mogliby zapytać się osoby poszkodowanej, czy zamierza to zgłosić na policję /prokuraturę sama czy może oni moga jej w tym pomóc (...)
Podczas takiego problemu WTS bardziej broni swój tyłek, a mniej się skupia na pomocy osobie poszkodowanej.
Podczas takiego jak i każdego innego poważnego problemu, schemat działania jest taki sam.
Typowo sekciarski, na zasadzie ... "gotujmy to gówno u siebie ile się da" ...
Ważne, aby za wiele informacji nie wydostało się poza zbór, ani też w samym zborze.
Ucina się wszelkie dyskusje na takie tematy, bo to "niebudujące"!!!
Starsi sami od siebie nie za wiele mogą, bo muszą trzymać się procedur korporacji.
Naprawdę nieliczni okazują prawdziwie człowiecze, empatyczne oblicze
Sama się mogłam o tym przekonać, choć u mnie chodziło o przemoc, nie o pedofilię
Wzór działania identyczny.
Nikt nie bierze w obronę ofiary.
Broni się kata.
Skąd takie chore schematy?
"Jak żyć? Panie Premierze? Jak żyć?"
Chciałoby się powiedzieć.