Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Witam, jestem Świadkiem Jehowy  (Przeczytany 6191 razy)

Offline Takajaja

Odp: Witam, jestem Świadkiem Jehowy
« Odpowiedź #30 dnia: 03 Styczeń, 2020, 21:45 »
Piszecie że trzeba głosić w parach , to nie trzeba też pisać z kim się zrobiło ten owoc ?

Nie wnikaja z kim , ile, i gdzie....tlumaczą to tym ze kazdy uczciwie wpisze prawde :-)) Po drugie zdawanie owocu jest NiBy dobrowilne. Ale to tylko "niby"


Offline Estera

Odp: Witam, jestem Świadkiem Jehowy
« Odpowiedź #31 dnia: 03 Styczeń, 2020, 22:23 »
Dodam, że ja zawsze zdawałam prawdziwy owoc... czasem brakowało mi 5 - 10 minut do pełnej godziny
(bo np. miałam 6 godz i 55 min) i już miałam problem żeby zaokrąglić to do 7!  ;D
No więc wpisywałam 7, a te nadprogramowe 5 minut odliczałam sobie z owocu wypracowanego w kolejnym miesiącu.
   PoProstuJa.
   Miałam identyczne dylematy, a owoc był zawsze wpisany uczciwie.
   I każde zaokrąglone 5, 10 minut, skrupulatnie odliczone z najbliższej służby w nowym miesiącu.
   Czytając tu na forum doniesienia, że pionierzy sobie dopisywali godziny, no to była taka nowość dla mnie.
   Ja na taki cwany pomysł nie wpadłam ;D ;D

   Po swoich odkryciach, miałam dylemat: ... co zrobić? ... z tym zdawaniem sprawozdania.
   Ale jak nie zdałam pierwszy raz i nawet nikt nie zadzwonił, co się stało, dlaczego nic nie ma.
   Od tamtej pory przestałam się martwić tymi cyferkami, no i zapewne jestem w gronie nieczynnych.
 
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline LEOLDOTT

Odp: Witam, jestem Świadkiem Jehowy
« Odpowiedź #32 dnia: 04 Styczeń, 2020, 00:00 »
Ja ustawiłem sobie na smartfonie, że wysyła mi zawsze pierwszego do nadzorcy grupy 3 godzinki, 3 odwiedzinki i studium z dzieckiem - i mam po problemie od kilku lat.
 
Przez 2 lata wpisywałem fikcyjny owoc ,ale od zeszłego półrocza  owocu nie wysyłam .Jeszcze żaden starszy nie spytał mnie dlaczego tego nie robię .Dodam ze chodzę na zebrania ,choć dość nieregularnie . Słyszałem  ale nie jestem pewny ,ze po 6 miesiacach  ,,bez owocu „ stajesz się nieczynnym . Czy macie  jakaś wiedzę w tym temacie ? Ostatnio na zebraniu brat starszy w mojej obecności przypomnial  mojej żonie żeby zdała swój owoc ,o mnie nie wspomniał .




Offline PoProstuJa

Odp: Witam, jestem Świadkiem Jehowy
« Odpowiedź #33 dnia: 04 Styczeń, 2020, 00:19 »
Jak się przestaje zdawać owoc, to się uważa taką osobę za nieczynną. Nie wiem tylko czy od razu, czy dopiero po kilku miesiącach.
Pewne jest jednak to, że taka osoba zostaje w końcu "wywalona" w grupy służby (czy jak to się nazywa).
Zwykle w zborze jest kilka takich grup (liczących do 20 osób), które spotykają się na wspolnych zbiórkach do służby. Skład takiej grupy wisi na tablicy ogłoszeń. Jeśli ktoś przestaje zdawać owoc, to wylatuje z takiej grupy i NIE MA GO NA LIŚCIE! Nigdzie nie przynależy!

Pamiętam jak przyszłam na salę i zaczęłam szukać swojego nazwiska w takiej grupie, bo była wtedy ich reorganizacja (przeprowadzona średnio co rok). Szukam, szukam... i nie ma mnie W ŻADNEJ grupie! To było jak policzek w twarz!
A inni głosiciele widząc taką listę otrzymują też informację kto jest nieczynny w zborze... nieczynni to ci, których nie ma na liście! Oczywiście zapobiegliwie zaczynają unikać takich osób!


Offline hiacynta

Odp: Witam, jestem Świadkiem Jehowy
« Odpowiedź #34 dnia: 04 Styczeń, 2020, 09:33 »
Jak się przestaje zdawać owoc, to się uważa taką osobę za nieczynną. Nie wiem tylko czy od razu, czy dopiero po kilku miesiącach.
Pewne jest jednak to, że taka osoba zostaje w końcu "wywalona" w grupy służby (czy jak to się nazywa).
Zwykle w zborze jest kilka takich grup (liczących do 20 osób), które spotykają się na wspolnych zbiórkach do służby. Skład takiej grupy wisi na tablicy ogłoszeń. Jeśli ktoś przestaje zdawać owoc, to wylatuje z takiej grupy i NIE MA GO NA LIŚCIE! Nigdzie nie przynależy!

Pamiętam jak przyszłam na salę i zaczęłam szukać swojego nazwiska w takiej grupie, bo była wtedy ich reorganizacja (przeprowadzona średnio co rok). Szukam, szukam... i nie ma mnie W ŻADNEJ grupie! To było jak policzek w twarz!
A inni głosiciele widząc taką listę otrzymują też informację kto jest nieczynny w zborze... nieczynni to ci, których nie ma na liście! Oczywiście zapobiegliwie zaczynają unikać takich osób!



I w ten oto sposób się taką osobę napietnuje tak w imię milosci"


Offline Trinity

Odp: Witam, jestem Świadkiem Jehowy
« Odpowiedź #35 dnia: 04 Styczeń, 2020, 13:52 »
dla mnie też to był policzek, jak przyszłam na zebko
czytam do kogo należę a tu tylko w rubryce mój monsz! i o ile PPJ ty nie zobaczyłaś siebie to ja dostałam bardziej bo był on a ja nie. i co? nawet jak ktoś sobie zapomni o kimś w zborze to jak zobaczy jednego małżonka to odrazu mu się zapali lampka. bardzo to przeżyłam. moje dziecko też to zobaczyło i zapytało: mamusiu a czemu cię nie ma tylko jest tata? 
teraz czy jestem ja czy on to mi to lotto, ale wtedy mnie przeczołgało.

teraz mam inny 'problem' bo mimo że od lat jesteśmy nieczynni to jakiś młody przodownik pisze i dzwoni z zaproszeniem na zebranie 😀 nie chcę źle o nim mówić bo zawsze to miłe że się intersuje itd.
ale ów przodownik przeszedł do innego zboru z potrzebami a nas przejął inny,który odziedziczył grupę po poprzedniku z dobrodziejstwem inwentarza czyli z naszymi numerami.
jakie było moje zdziwienie jak napisała do mnie sms z zaproszeniem na zbiórkę a ja NIGDY z nim nie rozmawiałam fejs tu fejs ( wrócili do tego zboru z terenu, bo się muszą rodzicami zająć)
a my przyszliśmy jak już byli w terenie.
ale do rzeczy. napisała do mnie sms a ja oddzwoniłam do niego i mówię
dzień dobry bla bla ( skoro bez pytania zdobył mój nr to ja pozwoliłam sobie zadzwonić)
i mówię że się przecież nie znamy owszem ich rodziny są w zborze i z nimi się znamy, ale osobiście z nim ani jego żoną nie i nawet nigdy ze sobą nie rozmawialiśmy. i powiedziałam mu
że zapraszam go z żoną na kolację lub na kawę i dopiero wtedy te zaproszenia na zbiórkę będą miały sens. do dzisiaj nic z tego nie wyszło 😉
smsami spamuje mnie i męża regularnie co tydzień.

czyli niby nas nie ma na tablicy, ale nie jesteśmy 'bezpańscy'
« Ostatnia zmiana: 04 Styczeń, 2020, 13:54 wysłana przez Trinity »


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Witam, jestem Świadkiem Jehowy
« Odpowiedź #36 dnia: 04 Styczeń, 2020, 14:01 »

   
Cytuj
został powołany komitet sądowniczy

  Pamiętaj, jeśli wszyscy pragną Twojego szczęścia, nie pozwól go sobie zabrać.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Cytryna

Odp: Witam, jestem Świadkiem Jehowy
« Odpowiedź #37 dnia: 04 Styczeń, 2020, 16:37 »
Jeżeli zdajesz owoc nieregularnie tzn. w kratke,to jesteś głosicielem nieregularnym.Jeśli nie złożyłeś "owocu" w ciągu 5 miesięcy-masz status nieczynnego.Wtedy to wywalają z grupy służby.


Offline HARNAŚ

Odp: Witam, jestem Świadkiem Jehowy
« Odpowiedź #38 dnia: 04 Styczeń, 2020, 17:28 »
Nie wiem czy nadal tak jest ale gdy byłem starszym to dostawałem z Nadarzyna informację , że brat np. Zdzichu od 3 m-cy nie zdaje sprawozdania i obligatoryjnie należało go wtedy odwiedzić z listem pokrzepiającym .


Offline kormoran

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 228
  • Polubień: 541
  • Każda zmiana ma iść ku lepszemu
Odp: Witam, jestem Świadkiem Jehowy
« Odpowiedź #39 dnia: 05 Styczeń, 2020, 00:25 »
Nie wiem czy nadal tak jest ale gdy byłem starszym to dostawałem z Nadarzyna informację , że brat np. Zdzichu od 3 m-cy nie zdaje sprawozdania i obligatoryjnie należało go wtedy odwiedzić z listem pokrzepiającym .

Harnaś nie wiem kiedy Ty byłeś starszym. Ale to nie możliwe byś dostawał informacje z Nadarzyna że ktoś 3 miesiące nie zdawał owocu i list zachęcający.

Po pierwsze do Nadarzyna wysyła się sprawozdanie zboru w którym masz informacje ogólnie o ilości glosicieli w zborze, liczbie pionierów itp. Nie przekazuje się kart sprawozdań glosicieli. Takowe zostają w zborze. Jako sekretarz zboru wysyłałem takie sprawozdania zboru przez prawie 15 lat.

Po drugie nieczynnym zostaje się po 6 miesiącach nieaktywnosci a i tak informacja o konkretnych osobach jest do wglądu dla starszych a nie Nadarzyna.

Po trzecie w trakcie prawie 18 lat uslugiwania Nadarzyn wysłał do starszych może że dwa max trzy listy dla glosicieli nieczynnych i tych którzy osłabli. Osobiście w tej chwili przypominam sobie jeden taki list.

Po czwarte mój ojciec jest starszym od jakiś 50 lat i z jego informacji też to wynika.


Offline zaocznie wywalony

Odp: Witam, jestem Świadkiem Jehowy
« Odpowiedź #40 dnia: 05 Styczeń, 2020, 14:42 »
Jeżeli zdajesz owoc nieregularnie tzn. w kratke,to jesteś głosicielem nieregularnym.Jeśli nie złożyłeś "owocu" w ciągu 5 miesięcy-masz status nieczynnego.Wtedy to wywalają z grupy służby.
Było 6 miesięcy, i o ile wiem - to się nie zmieniło. Poza tym wszystko się zgadza


Offline HARNAŚ

Odp: Witam, jestem Świadkiem Jehowy
« Odpowiedź #41 dnia: 05 Styczeń, 2020, 18:19 »
To był 2003 lub 2004 rok .
Czyżbym aż tak bardzo chciał żeby tak było , że aż sam sobie taki scenariusz wymyśliłem ? Może i tak , nie będę się upierał . A może był jakiś list , że należy takiego delikwenta odwiedzić ? Teraz upierał się nie będę , ale coś wpływało na te wizyty w tamtym czasie . Jak ktoś ma listy z Nadarzyna dotyczące takich wskazówek to może by sprawdził , tak z czystej ciekawości , może Darko coś znajdzie.


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Witam, jestem Świadkiem Jehowy
« Odpowiedź #42 dnia: 06 Styczeń, 2020, 22:44 »
To co HARNAŚ napisał nie musi być jego wybujałą. Tylko po latach ciężko dociec, co było co.
Hipotetycznie zakładam, że mogło chodzić o list jednego wzorca ale w dwóch egzemplarzach. Był on przeznaczony dla osób nieczynnych i jakiś innych kulawych. Jedna wers zaczynała się: "Drogi Bracie!". Druga wersja: "Droga Siostro!". Były bezimienne, a tym samym uniwersalne. Może o to chodziło, tym bardziej, że okres czasowy się pokrywa.

Teraz nieczynni. Już napisano, że 6 miesięcy z rzędu. Kiedyś wisieli wszyscy na tablicy ogłoszeń, łącznie z nieczynnymi przyporządkowanymi do poszczególnych grup. Ludzie podchodzili, czytali i pytali kto to jest ten Iksiński. Wzruszałem ramionami, bo ich nie znam. Ci bardziej uporządkowani sekretarze zawsze się pieklili, po co wieszać tych nieczynnych. W końcu wymodlili jakieś 8, 9 lat temu zmianę. Odtąd wiszą tylko głosiciele. Przychodzi 'śpiący królewicz' po roku niebytności (oczywiście nieczynny) i ma pretensje, że nie wisi. Więc mu pokazuję nagłówek: "Głosiciele zboru Stolec Centrum z podziałem na grupy służby".
'Królewicz' dalej nie rozumie. Więc pytam, czy dalej jest głosicielem. Może się gdzieś błąka po forum z kolejnymi użaleniami.
Na tablicy ogłoszeń nie wiszą (nie powinni) wszyscy ci, co nie podpisali 'volkslisty', mimo że chodzą na zebrania i regularnie zdają sprawozdania.

Nieczynni nigdzie nie giną. Ich kart mają specjalną rubrykę. W uporządkowanym gronie starszaków, każdy z nich powinien mieć oprócz listy teleadresowej, również aktualny podział na grupy z przyporządkowanymi nieczynnymi. To jest w ramach podziału obowiązków. Dodatkowo uporządkowany sekretarza (albo mądra podpowiedź KGSa), po wysłaniu sprawozdania zboru do BO, dostarcza wszystkim starszym poszczególne osiągnięcia wszystkich głosicieli z podziałem na grupy. W ten sposób można przewidzieć, kto w najbliższym czasie spadnie do ligi nieczynnych.
Tak więc nie szukajcie miłości w papierach. Papiery służą uporządkowaniu jakiejś społeczności.

Teraz to co opisała Trynity.
Ten nowy przewodnik to same błędy robi. Jak można smsa do nieznanej kobiety. Już lepiej do jej męża. Mimo wszystko jednak lepiej zadzwonić, gdy się kogoś nie zna. Smsy to ja do koleżanki mogę wysyłać. Jak zapraszać kogoś nieczynnego na zbiórkę? A może ta osoba nie spełnia aktualnie wymagań dla głosicieli.
Trynity zrobiła to, co on, ten 'dojrzały' przewodnik powinien zrobić.
Jestem nowy. Patrzę na papiery. Podnoszę słuchawkę i dzwonię do męża Trynity. Mówię: 'Cześć! Jestem Moyses. Z racji, że jestm tu nowy i prawie nikogo nie znam, dodatkowo jesteśmy razem w grupie, to dzwonię z propozycją poznania się. W najbliższą sobotę zapraszam do siebie. Może być kawa i ciastko. Ale jeśli macie ochotę to u mnie 'małpka' zrobi pizzę, a do niej najlepsze jest piwko. Dla dziewczyn niech będzie jakieś wino. Przyjdźcie z dziećmi. Jeśli jest jakiś problem to zrozumiem. Wyświetlił Ci się mój nr telefonu. Będziecie mogli i chcieli, to dajcie znać'
Zakładamy, że chcieli. Miła rozmowa o wszystkim; praca, dom, dzieci, chorowanie, poprzednie wyjazdy, planowane urlopy. Broń Panie Boże żadnych zebrań ani zbiórek.Chyba, ze Trynity zapyta mnie skąd jestem, to powiem, gdzie byłem gdzie mieszkałem, i w jakim ostatnio byłem zborze. Jeśli będą chcieli mówić coś sami, to bez nacisku. Na odchodne zaproponuje następne spotkanie. Może wypad w góry, do muzeum, lub grill. I co to da?
Kto wie, czy po kilku dniach nie zadzwoni do mnie mąż Trynity z chęcią spotkania się w 4 oczy. Zaproszę. Zakładam, ze flakona na rozluźnienie przyniesie. Wtedy może powiedzieć co jego i żonę boli, uwiera, swędzi w orgu. A ja obiecam, że ta rozmowa nie wychodzi poza 2 pary naszych uszu.
Wiem, powinienem zgłosić pozostałym funkcyjnym. Zaraz by chcieli komitetować ich sądowniczo za odstępstwo. Dodałbym jeszcze popieranie sekt i oszczerstwa względem CK. Im więcej paragrafów tym szybciej wylecieć. Tylko po co?
Jeśli łódeczka chce odpłynąć sama, to należy jej popuścić cumy i niech płynie na swoje akweny. Durnie chcą łódeczkę zatopić w porcie.

PS Proszę mi wybaczyć, ale Moyses przez ostatnie 3 dni pisał ogromne ściany tekstu, niczym Prawo Mojżeszowe. Więc to z rozpędu >:D



Offline zaocznie wywalony

Odp: Witam, jestem Świadkiem Jehowy
« Odpowiedź #43 dnia: 07 Styczeń, 2020, 13:46 »
Moyses - tak, każdy normalny człowiek, czy też starszy kilkanaście lat temu (co najmniej) by zrobił tak jak opisałeś. Ale "normalny człowiek" i "starszy KILKANAŚCIE lat temu".
Teraz już znakomitą większość takich myślących i zachowujących się normalnie starszych pousuwano, zmienili się w służbistów-urzędników korporacji, albo sami zrezygnowali.
Dodatkowo - zrobienie listy kontaktów, np: "nieczynni i słabi" a potem jednym kliknięciem wysyłanie im "zachęcających sms-ów" i "zaproszeń do służby" jest łatwe, szybkie, proste i nie wymaga zbytniego osobistego zaangażowania. Wykonanie telefonu, a tym bardziej spotkanie osobiste i rozmowa - już jak najbardziej tak.


Offline cocacolasong91

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 66
  • Polubień: 175
  • "nikt mniej i nikt więcej, po prostu człowiek"
Odp: Witam, jestem Świadkiem Jehowy
« Odpowiedź #44 dnia: 28 Styczeń, 2020, 18:51 »
Witaj dziękuję za Twoją historię, "ładnie " pokazuje syf i panoszenie się starszych jak bogów życia i śmierci..i najpieniesze że sami pokazali że "miłość do bliźniego " nic dla nich nie znaczy tylko to "jak nas widzą " ci poza org
...czyta obłuda
3 majcie się i wybierzcie DLA SIEBIE najlepsza drogę
Pamiętaj teraz najbliższą osobą jest Twoja żona
Jeśli ktoś traktuje Cię źle pamiętaj że coś jest nie tak z nim a nie z Tobą. Normalni ludzie nie niszczą innych ludzi.