Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: List pożegnalny  (Przeczytany 6561 razy)

Offline krzysiekniepieklo

List pożegnalny
« dnia: 20 Listopad, 2019, 22:25 »


Fajnie było popisać kilka dni na forum, gdzie znalazłem kilka osób, które potrafią normalnie podyskutować. Niestety ale mój styl pisania nie podoba się moderacji, która tkwi jeszcze mentalnie w ORG i nie potrafi pozwolić drugiemu na szczerą i normalną dyskusję. Generalnie, to nie miałem wątpliwości, że tu długo nie zabawię, bo od początku miałem przeczucie, ze te EX jest mocno naciągane i ma posłużyć do zachęty do wchodzenia na to forum innych, którzy nigdy w ORG nie byli.
Ktoś, kto jest EX nie wałkuje tego, co go dołowało przez kawał życia. Stara się od tego odciąć, a nie przypominać sobie ten cały stres przeżyty w ORG. Jest tutaj kilka osób EX ale to chyba niewielka grupa. Na ten moment dostałem dwa ostrzeżenia i nie bardzo widzę zasadność takich sankcji do mojego pisania. Podobno obrażałem. Nie chcę być sędzią we własnej sprawie i jeśli ktoś się poczuł obrażony, to przepraszam, chociaż się starałem unikać takiej sytuacji. Prosił bym tych, którzy poczuli się przeze mnie obrażeni żeby się tutaj wypowiedzieli w tej sprawie. Czy faktycznie tak było, czy to tylko opinia moderacji.  Pisałem czasami dość żartobliwie ale chyba nie było w tym chęci obrażenia.
Poruszyłem tutaj dwa dość  istotne dla ŚJ tematy o Krwi i o elitarności elit w ORG. Starałem się na podstawie Pisma podważyć argumentację elit ORG. Apeluję do wszystkich, którzy jeszcze w ORG są, aby zaczęli samodzielnie myśleć i nie wierzyli ślepo tym, którzy mają w tym interes żebyście dokładnie tak wierzyli, jak to Wam przedstawiają wasze elity. ORG chce sobie wychować idealnych niewolników aby w komfortowych warunkach żyć sobie na ich koszt.  Niewolnikiem się jest wtedy, kiedy ma się mentalność niewolnika. Baz ryzyka nie ma wolności. Za wolność i niezależność  trzeba czasami zapłacić. Dlatego zdecydowałem się na odejście stąd.  Nie mogę tutaj pisać w sposób niezależny, a pisać tutaj z pozycji niewolnika nie chcę. Szkoda tylko, że wyroki moderacji na tym forum są tajne i ogół użytkowników tych wyroków nie zna.  Niemniej dziękuję wszystkim, którzy potraktowali mnie poważnie, chociaż tego „proroka” trudno jest przełknąć. Wiem, że bez tej deklaracji byłbym na tym forum pewnie kilka dni dłużej. Tyle, że jako prorok nie mogę się sugerować swoją kalkulacją ale natchnieniem. Dlatego wystąpiłem tutaj właśnie jako zadeklarowany „prorok”
Jak kogoś zainteresowało moje pisanie, to zostawiłem ślad i mnie łatwo znajdziecie. A więc bywajcie – no chyba, że mnie jednak nie wyrzucą. Nie mam do nikogo żalu, bo „prorok” przyjmuje w pokorze wszystko, co go spotyka. Przecież wiedziałem i nie musiałem na to forum wchodzić. Dla „proroka" normalna kolej rzeczy.


Offline Siedemtwarzy

Odp: List pożegnalny
« Odpowiedź #1 dnia: 20 Listopad, 2019, 22:33 »
Fajnie, że masz jakiś cel w życiu i do niego dążysz. Tylko że  nie wszyscy muszą podążać w tym samym kierunku co Ty, co nie znaczy że są zniewoleni lub mają narzucone kajdany. W każdym bądź razie badaj nadal Biblię, prorokuj ..... Pozdrawiam


Offline krzysiekniepieklo

Odp: List pożegnalny
« Odpowiedź #2 dnia: 20 Listopad, 2019, 22:46 »
To może jeszcze wrzucę tekst gdzie opisuję, jak to u mnie się zaczęło.

http://prorok.phorum.pl/viewtopic.php?f=28&t=105

To jest droga katolika i może nie wszyscy coś z tego zrozumieją. Bóg do człowieka mówi w lekkim powiewie. Trzeba tylko być wyczulonym na taką mowę.
Bóg mówi do człowieka, tylko człowiek często tego nie rozumie.


Offline Roszada

Odp: List pożegnalny
« Odpowiedź #3 dnia: 20 Listopad, 2019, 22:51 »
To jest ciekawy styl pisowni no i nietypowe postanowienie: ;)

"Urodziłem się 15.01.1955r. (...)
W sierpniu 2000 r. Postanowiliśmy z żoną ,że będziemy żyli w czystości.  Oddaliśmy swoje życie erotyczne panu bogu i od tego czasu przestałem mieć jakiekolwiek problemy z tym związane. Pan zdjął ze mnie ten ciężar. Tego samego roku jesienią zacząłem dyskutować z moją ciotką („św. Jechowy”)"

" W nocy nie mogłem spać i pomyślałem ,że jeżeli ja jestem Samuelem a on Dawidem to może ja powinienem mu błogosławić?"

Tylko książkę wydać.
Russell był mężem z kałamarzem, a tu Samuel. :-\


Offline krzysiekniepieklo

Odp: List pożegnalny
« Odpowiedź #4 dnia: 20 Listopad, 2019, 22:59 »
To jest ciekawy styl pisowni no i nietypowe postanowienie: ;)

"Urodziłem się 15.01.1955r. (...)
W sierpniu 2000 r. Postanowiliśmy z żoną ,że będziemy żyli w czystości.  Oddaliśmy swoje życie erotyczne panu bogu i od tego czasu przestałem mieć jakiekolwiek problemy z tym związane. Pan zdjął ze mnie ten ciężar. Tego samego roku jesienią zacząłem dyskutować z moją ciotką („św. Jechowy”"

Wiem, że ten tekst dość ciężko się czyta. pisałem większość tego tekstu zanim wystąpiłem na forach i nabrałem ogłady w pisaniu. Niemniej nie chcę tego poprawiać. tak jak i innych rzeczy. Po kolejnych tekstach widać rozwój mojego myślenia i zmiany w rozumieniu Pisma. Startowałem z pozycji w zgodzie z nauczaniem KK. Przez te trzy lata wiele w mojej wierze się zmieniło i widać to najwyraźniej w krytykowaniu nauczania KK.


Offline Roszada

Odp: List pożegnalny
« Odpowiedź #5 dnia: 20 Listopad, 2019, 23:02 »
Takiego heretyka katolickiego dawno nie widziałem. ;)
Na stare lata w herezje włazić?
Herezjarchowie za młodziaka zaczynali, a nie po 60-ce. ;D

Rzeczywiście idź do swoich owieczek, bo my kozły takiego proroka katolickiego nie będziemy słuchać. ;)


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: List pożegnalny
« Odpowiedź #6 dnia: 20 Listopad, 2019, 23:15 »
Już skończ się nad sobą użalać. Administracja nie czyta wszystkich wpisów, bo jakby to powiedzieć... nikt nam nie płaci za pilnowanie porządku na tym forum. Musimy niestety dzielić obowiązki rodzinne, pracę i życie towarzyskie, a jeszcze uwzględnić pracę na forum. Ale jak wchodzi się na forum i widzi panel moderacji aż żółty od raportów wiadomości, to się to przegląda. I nie jest to decyzja administracji, ale gremium, które może ma alergię na wszelkich samozwańczych kreatorów treści biblijnej.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline krzysiekniepieklo

Odp: List pożegnalny
« Odpowiedź #7 dnia: 20 Listopad, 2019, 23:24 »
Takiego heretyka katolickiego dawno nie widziałem. ;)
Na stare lata w herezje włazić?
Herezjarchowie za młodziaka zaczynali, a nie po 60-ce. ;D

Rzeczywiście idź do swoich owieczek, bo my kozły takiego proroka katolickiego nie będziemy słuchać. ;)

No ale ja nie jestem heretykiem. Heretykami są ci, którzy głoszą przewrotne nauki niezgodne z nauczaniem Jezusa. Mnie jeszcze nic nie udowodniono.

Ez 34
17 Do was zaś, owce moje, tak mówi Pan Bóg: Oto Ja osądzę poszczególne owce, barany i kozły4. 18 Czyż to wam może mało, że spasacie najlepsze pastwisko, by resztę swego pastwiska zdeptać swoimi stopami, że pijecie czystą wodę, by resztę zmącić stopami? 19 A owce moje muszą spasać to, co wy zdeptaliście waszymi stopami, i pić to, coście zmącili waszymi stopami.

Najlepsze pastwisko i czysta woda, to są nauki Jezusa. To wszystko, co ludzie przetrawią i dają innym jako pewnik, to jest zdeptane pastwisko i zmącona woda.


Offline Gremczak

Odp: List pożegnalny
« Odpowiedź #8 dnia: 20 Listopad, 2019, 23:26 »
 Żyć z żoną w czystości? To znaczy co? Mieć posprzątane w mieszkaniu?


Offline krzysiekniepieklo

Odp: List pożegnalny
« Odpowiedź #9 dnia: 20 Listopad, 2019, 23:35 »
Żyć z żoną w czystości? To znaczy co? Mieć posprzątane w mieszkaniu?

No wiesz Gremczak. Myślałem, że na pożegnanie, to jakieś miłe słowo mi powiesz, a Ty zadajesz pytania, na które znasz odpowiedź.


Offline Gremczak

Odp: List pożegnalny
« Odpowiedź #10 dnia: 20 Listopad, 2019, 23:38 »
No wiesz Gremczak. Myślałem, że na pożegnanie, to jakieś miłe słowo mi powiesz, a Ty zadajesz pytania, na które znasz odpowiedź.
Uchyl tego rąbka tajemnicy , co to znaczy.


Offline krzysiekniepieklo

Odp: List pożegnalny
« Odpowiedź #11 dnia: 20 Listopad, 2019, 23:44 »
Uchyl tego rąbka tajemnicy , co to znaczy.

To ja widzę, że Ty w ogóle nie chcesz się ze mną żegnać. Musiałem Ciebie mocno zaintrygować. To może Ty wpłynąłeś na moderację, że jeszcze mogę pisać. Nie wiem tylko, czy to jest ostatnia tajemnica, która Ciebie intryguje. Jak ją zdradzę, to stracisz zainteresowanie i wylecę. Nie myślałem, że życie prywatne "Proroka" tak Ciebie zainteresuje.


Offline Gremczak

Odp: List pożegnalny
« Odpowiedź #12 dnia: 20 Listopad, 2019, 23:50 »
To ja widzę, że Ty w ogóle nie chcesz się ze mną żegnać. Musiałem Ciebie mocno zaintrygować. To może Ty wpłynąłeś na moderację, że jeszcze mogę pisać. Nie wiem tylko, czy to jest ostatnia tajemnica, która Ciebie intryguje. Jak ją zdradzę, to stracisz zainteresowanie i wylecę. Nie myślałem, że życie prywatne "Proroka" tak Ciebie zainteresuje.
Mnie tam na forum nie przeszkadzasz.Jak chcesz to możesz dyskutować tylko ze mną.


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6226
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: List pożegnalny
« Odpowiedź #13 dnia: 21 Listopad, 2019, 00:01 »
Krzysiu! Daj na luz. Bez Ciebie to forum umrze. Jesteś całkiem sympatycznym popierdzieleńcem. Nawet lepiej się Ciebie czyta niz tych co eNty raz wchodzą na forum by eNty raz kleić wklejki ze Strażnicy.
To, że jakaś administracja Cię nie lubi, to nie jest powód do zmartwień. Zawsze jest jakaś administracja. W Państwie, w którym mieszkasz, też jest. I ona Cię nie lubi. Olejesz tą całą moderację, to zauważysz, że ona Ci nie przeszkadza.
Ja nawet Cię rozumiem. Do mnie przemawiał sam Jehowa. Tak twarzą w twarz. I komu mam to opowiedzieć? Nikt mi w to nie wierzy. Kiedyś powiedziałem koledze (takiemu dobremu kumplowi), że Elohimy zleciały i mi tłumaczyły pomieszanie języków, to miałem wrażenie, że dzwoni po kaftan.

Jesteś bardzo fajny chłopak. Nie bluzgasz. Piszesz nawet kulturalnie. Nie wyganiasz nikogo z forum. Jest ok. Pisz dalej.
To, że ja z Ciebie mogę się śmiać, nie powinno Ci przeszkadzać. Zauważ, że przynajmniej jestem w porządku do Twojej osoby, i śmieje się otwarcie. Niczego w podtekstach nie ukrywam.
Na focha zawsze będziesz miał czas.  ;) Więc przemyśl sprawę.


Offline krzysiekniepieklo

Odp: List pożegnalny
« Odpowiedź #14 dnia: 21 Listopad, 2019, 00:45 »
Mnie tam na forum nie przeszkadzasz.Jak chcesz to możesz dyskutować tylko ze mną.

No wiesz Gremczak ale na wyłączność to tylko moja żona mnie miała. Na taki wariant zgodzić się nie mogę. Mam kilka swoich powodów.


Już skończ się nad sobą użalać. Administracja nie czyta wszystkich wpisów, bo jakby to powiedzieć... nikt nam nie płaci za pilnowanie porządku na tym forum. Musimy niestety dzielić obowiązki rodzinne, pracę i życie towarzyskie, a jeszcze uwzględnić pracę na forum. Ale jak wchodzi się na forum i widzi panel moderacji aż żółty od raportów wiadomości, to się to przegląda. I nie jest to decyzja administracji, ale gremium, które może ma alergię na wszelkich samozwańczych kreatorów treści biblijnej.

To się cieszę, że bierzesz pod uwagę, że to może być alergia. Może ten list będzie jakimś antidotum na taka alergię.

Już poprzednio na innych forach takie alergie zauważyłem. Na katoliku ostatnio zauważyłem, że wyrzucali mnie zupełnie nieregulaminowo. Ban miał być dopiero po trzecim ostrzeżeniu, a ja miałem cztery bany w sumie, a tylko dwa ostrzeżenia przez cały czas bytności na tym forum. To taka alergia była powodem nieregulaminowych banów.
« Ostatnia zmiana: 21 Listopad, 2019, 00:53 wysłana przez krzysiekniepieklo »