Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Życie towarzyskie "odstępcy"  (Przeczytany 12791 razy)

Offline stinkfist34

Odp: Życie towarzyskie "odstępcy"
« Odpowiedź #15 dnia: 18 Październik, 2019, 21:55 »
Dla mnie najlepsze życie towarzyskie,to nawalić się w weekend "do lustra"... ;D

No i tu zaczyna się problem... tzn. alkoholizm. Alkohol prawie zawsze coś zastępuje. Na przykład alkohol może zastępować relacje międzyludzkie. I tu człowiek wychodzi z założenia - nie piłem, nie miałem przyjaciół, piję też nie mam. No właśnie jest tu podstawowy błąd - alkohol nie jest przyczyną, a skutkiem. Brak umiejętności budowania relacji międzyludzkich zastępujemy zaspokajaniem się poprzez alkohol. Należy zbadać przyczynę takiego stanu rzeczy, a potem zacząć działać. Nauka budowania relacji w dorosłym życiu jest bardzo trudna i alkohol niestety tylko to utrudnia. Trzeba odnaleźć swoje człowieczeństwo od nowa. Po wyjściu czasem już nie wiadomo co jest twoje, a co organizacji.  To trudny temat. 
PS jak już nie ma z kim pić to lepiej wyjść do baru, knajpy, klubiku i pogadać z ludźmi. Czasem wychodzą z tego fajne sytuacje i ciekawe znajomości, tylko jak napisał Moyses trzeba uważać na ludzi. Kumpli do kieliszka zazwyczaj się znajdzie:/


Offline Terebint

Odp: Życie towarzyskie "odstępcy"
« Odpowiedź #16 dnia: 18 Październik, 2019, 21:57 »
Dla mnie najlepsze życie towarzyskie,to nawalić się w weekend "do lustra"... ;D
Skądś to znam. Ile ja to romansów przerabiałem z dżinem z butelki? Dużo obiecuje, gówno robi, a każe jeszcze za to płacić. Fałszywy czarodziej, ale sądzę, że był taki czas w moim życiu, że był lepszy taki niż żaden. W końcu pijany gówniarz wie lepiej. ;)

Tak mniej więcej w tym klimacie napisał Stephen King w opowiadaniu - nomen omen - "Człowiek, który nie podawał ręki":

"Porzuciłem wiarę, gdyż w okopach wszystkie dogmaty i teorie chrześcijaństwa wydały mi się dość komiczne, a nie miałem rodziny, która by mnie wsparła. Muszę przyznać, że przyjaciele, którzy widzieli mnie w tym trudnym czasie, rzadko mnie opuszczali. Było ich pięćdziesięciu trzech (któż może się pochwalić tak licznym gronem?): pięćdziesiąt dwie karty i butelka whisky".
"Dusza jest całym światłem... Ciemność jest spowodowana martwym sercem, które ożywić może ból". Hazrat Inayat Khan


BetMen

  • Gość
Odp: Życie towarzyskie "odstępcy"
« Odpowiedź #17 dnia: 18 Październik, 2019, 22:09 »
Łatwo się pisze, gorzej realizuje,z tym szukaniem towarzystwa osób-przy których można być sobą!
« Ostatnia zmiana: 18 Październik, 2019, 22:35 wysłana przez BetMen »


Offline stinkfist34

Odp: Życie towarzyskie "odstępcy"
« Odpowiedź #18 dnia: 18 Październik, 2019, 22:10 »
Skądś to znam. Ile ja to romansów przerabiałem z dżinem z butelki? Dużo obiecuje, gówno robi, a każe jeszcze za to płacić. Fałszywy czarodziej, ale sądzę, że był taki czas w moim życiu, że był lepszy taki niż żaden. W końcu pijany gówniarz wie lepiej. ;)


No widzę kolega swój, wyczuwam ten eskapizm :P Jednak kiedy zdasz sobie sprawę  z tego jaki żałosny przy tym jesteś nie jest już tak kolorowo:/ Ogólnie nie warto.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5137
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Życie towarzyskie "odstępcy"
« Odpowiedź #19 dnia: 18 Październik, 2019, 22:15 »
Latwo sie pisze, gorzej realizuje,z tym szukaniem towarzystwa osob-przy ktorych mozna byc sobą!
[/b][/size]
BetMen wiem o czym piszesz. Zmagam się z podobnym problemem. Myślałem, że przyjaciół, kumpli w świcie ot tak za pstryk cięciem palcy znajdę. A tu nie. Same żmije się znalazły.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline stinkfist34

Odp: Życie towarzyskie "odstępcy"
« Odpowiedź #20 dnia: 18 Październik, 2019, 22:24 »

BetMen wiem o czym piszesz. Zmagam się z podobnym problemem. Myślałem, że przyjaciół, kumpli w świcie ot tak za pstryk cięciem palcy znajdę. A tu nie. Same żmije się znalazły.
No to może warto odkurzyć stare znajomości?? Jeszcze ze szkoły?? O dziwo mi to trochę wyszło. W ciągu minionego roku spotkałem się z czterema znajomymi osobami, z którymi przed laty kontakt się urwał... i z dwoma cały czas czas utrzymuję kontakt. To sprawdzeni ludzie z takimi najlepiej;)


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5137
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Życie towarzyskie "odstępcy"
« Odpowiedź #21 dnia: 18 Październik, 2019, 22:28 »
No to może warto odkurzyć stare znajomości?? Jeszcze ze szkoły?? O dziwo mi to trochę wyszło. W ciągu minionego roku spotkałem się z czterema znajomymi osobami, z którymi przed laty kontakt się urwał... i z dwoma cały czas czas utrzymuję kontakt. To sprawdzeni ludzie z takimi najlepiej;)
[/b][/size]
Oni mają wnuczki. Jak odkurzyć taką znajomość. :D
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline stinkfist34

Odp: Życie towarzyskie "odstępcy"
« Odpowiedź #22 dnia: 18 Październik, 2019, 22:33 »

Oni mają wnuczki. Jak odkurzyć taką znajomość. :D
Noo tego nie wziąłem pod uwagę - mój błąd. Po kilku dziesięcioleciach to chyba już ciężko:D Pozdrawiam:)


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Życie towarzyskie "odstępcy"
« Odpowiedź #23 dnia: 18 Październik, 2019, 22:36 »
Panowie! Nie idźcie w tę stronę. Nie mam nic na przeciw alkoholom. Rozumiem stwierdzenie, że do kieliszka się towarzystwo znajdzie zawsze. Rozumiem też, że w klimacie, chociażby Słowian, jest to jakby naturalne.
Tylko nie chodzi o takie relacje towarzyskie. Fakt, w towarzystwie alkohol (w przeróżnej postaci) można spożyć. Jest nawet miło.
Tylko się teraz boję, że jak na sylwestra wypiję lampkę szampana, to czy będzie to źłe?
Swoją drogą 52 karty, to tylko jedna talia. Wolałem grę dwoma taliami.
A na marginesie dodam, że Polacy, i przynajmniej jeden Czech, obronili kiedyś niebo angolom - po wódce. Więc tak już nie przesadzajcie.

To, że ludzie okazują się przysłowiowymi żmijami, czy gadzinami, to jest norma. Dobre towarzystwo, trzeba sobie 'odsiać', jak piasek. Przy czym z innej strony patrząc, są różne frakcje kruszywa - może podobnie jest z ludźmi.
Pamiętajcie, nawet najlepsi przyjaciele mają swoją cenę, za którą można ich kupić, a oni Was sprzedadzą.
Osobiście cenię tych, którzy mi uratowali dupsko, kiedy było trzeba. Nie muszę się zgadzać z nimi w poglądach. Mogę ich nie lubić. Mogą mnie wnerwiać. Ale cenię ich.

Mówicie o 'starej ekipie'? Tu znowu się pojawiają problemy. Wymienię kilka.
Ciężko ich znaleźć. Albo każdy ma swoje życie. Być może nie mamy już tych samych poglądów. I dalej będziemy się grzebać we wspomnieniach, ale nic nowego, poza szklanką piwa, nie zrobimy. Może już nie żyją. Niektórzy mówią, że 2 razy do tej samej rzeki się nie wchodzi ;).

Kontakty społeczne są trudnym i wymagającym zjawiskiem. 


BetMen

  • Gość
Odp: Życie towarzyskie "odstępcy"
« Odpowiedź #24 dnia: 18 Październik, 2019, 22:37 »
Pozostaje tylko forum,na zawieranie nowych znajomości  :))


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5137
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Życie towarzyskie "odstępcy"
« Odpowiedź #25 dnia: 18 Październik, 2019, 22:38 »
Noo tego nie wziąłem pod uwagę - mój błąd. Po kilku dziesięcioleciach to chyba już ciężko:D Pozdrawiam:)
[/b][/size]
Zgadza się. Czasami mnie ktoś zaczepia na ulicy, a ja ni w ząb nie poznaję. Dopiero jak się przedstawi to coś mi świta, ale jak tu bliższą więź zadzierzgnąć?
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Matylda

Odp: Życie towarzyskie "odstępcy"
« Odpowiedź #26 dnia: 19 Październik, 2019, 00:17 »
     Przyjaciel to ktoś przy kim można głośno myśleć.
A w orgu...to raczej niemożliwe, ludzie się pilnują co mówią, nie są szczerzy w tym co myślą, bo nie wiedzą kto na kogo może donieść w imię miłości.Co nie zmienia faktu, że tam duża większość woli się wpraszać niż zapraszać. Jak to ich kiedyś pięknie nazwała nasza Koleżanka, a raczej jej mąż, to są bracia podróżujący po garach. 
 
 
😁😁😁😂
Jasiek jest strasznie dumy. że ma swój wkład w forum. I mocno cię ściska 😊


BetMen

  • Gość
Odp: Życie towarzyskie "odstępcy"
« Odpowiedź #27 dnia: 19 Październik, 2019, 12:08 »
Jak fajnie obudzić się po miłym wieczorze,z...połówką!  >:D


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Życie towarzyskie "odstępcy"
« Odpowiedź #28 dnia: 19 Październik, 2019, 14:22 »
Pozytywnie pozazdrościć ;)

A jak ty spotkałeś tą swoją druga połówkę?
W lodówce.
 >:D


BetMen

  • Gość
Odp: Życie towarzyskie "odstępcy"
« Odpowiedź #29 dnia: 19 Październik, 2019, 21:44 »
Pozytywnie pozazdrościć ;)

A jak ty spotkałeś tą swoją druga połówkę?
W lodówce.
 >:D
Jedną w lodówce,drugą w łóżku!  :P