Takie wspomnienie z przeszłości o wyborach i niekonsekwencja Towarzystwa Strażnica.
Popatrzmy na słowa z roku 1951 i argumentację Towarzystwa Strażnica dotyczą nie brania udziału w wyborach w związku z tekstem Rz 13:1:
„
Ze względu na to, że chrześcijańscy świadkowie
nie uznają światowych potęg politycznych za ustanowione przez Boga »autorytety wyższe«, lecz tylko Boga i Jezusa Chrystusa, przeto
odstępują oni od udziału w polityce tego świata, tak, nawet od głosowania” (Strażnica Nr 8, 1951 s. 10).
Argumentem, aby nie głosować było to, że Świadkowie Jehowy nie uznawali „autorytetów wyższych”, czyli „władz zwierzchnich” z tekstu Rz 13:1 w osobach władzy świeckiej. A co nastąpiło w roku 1962?
Uznali, że to nie Jehowa i Jezus, ale władze świeckie są w tekście Rz 13:1 „autorytetami wyższymi”:
„Niektórym ludziom trudno jest zmieniać raz przyswojone zapatrywania. Mają zastrzeżenia do zmian w zrozumieniu pewnych tekstów biblijnych czy określonego sposobu postępowania. (...) Od roku 1962 rozumieją, że »władze zwierzchnie«, wspomniane w Liście do Rzymian 13:1 (NP), to przedstawiciele rządów świeckich, natomiast od roku 1929 aż do owej chwili inaczej pojmowali tę sprawę” (Strażnica Rok XCIV [1973] Nr 11 s. 17).
„Bliższe zbadanie całego kontekstu wykazało, że werset z Listu do Rzymian 13:1 faktycznie odnosi się do politycznych rządów tego świata” (Strażnica Rok XCV [1974] Nr 7 s. 18).
W roku 1962 upadł więc jakby argument aby nie głosować! Jednak Towarzystwo Strażnica w kwestii wyborów nie zmieniło stanowiska.