Czasem mam wrażenie, że pewne niepodważalne argumenty trafiają do świadków, ale oni chcą być po prostu konsekwentni w tym, co sobie postanowili i nawet jeśli z czymś się nie zgadzają, idą w zaparte, bo tak jest łatwiej, nie trzeba mierzyć się z prawdą. A takie odpowiedzi, że to "wszystko ma tak być", "to jest potrzebne" itp. tylko uciszają ich sumienie.
Znasz pewnie dobrze swoją siostrę i wiesz co mogłoby spowodować opisaną przez Ciebie oczekiwana reakcję
, więc uważam, że to świetny pomysł, że napiszesz coś swojego, w oparciu o różne treści.
A czy mogłabyś coś więcej powiedzieć o tym, czy Twoja siostra wie, jaki jest Twój stosunek do organizacji? Dobrze rozumiem, że nie będzie wiedziała, że to Ty jesteś autorką artykułu, czy wykładasz karty na stół?