Przeczytałam, twoją opowieść jeszcze raz, uważniej. Ola nie została wykluczona, ale NAKAZANO JEJ ZERWANIE KONTAKTÓW Z TOBĄ. Nie posłuchała. Jeżeli starsi się dowiedzą, to już jest powód do wykluczenia. Po drugie: Jeżeli mąż jest starszym, lub stracił ewentualnie przywilej po tej sprawie, a był nim przez wiele lat, to z pewnością użyje swoich wpływów, aby utrudnić wam wspólne życie. Myślę, że tu jest źródło nakazu : "z każdym, byle nie z tobą". Po trzecie, wskazówki dla starszych, do których link udostępniłam, są tajne. Rozmawiać ze starszymi może tylko Ola. Ty dla nich nie jesteś i nie będziesz stroną w sprawie. Nawet, jeśli cię wysłuchają, to spowoduje to jedynie nieprzyjemne (łącznie z wykluczeniem) konsekwencje dla twojej ukochanej. Będzie ona musiała stawić samotnie czoła starszym, powiedzieć skąd ma dostęp do tajnych wskazówek oraz dlaczego kontaktuje się z tobą mimo zakazu. I znowu zonk. Po czwarte, jak już raz napisałam, nawet jak znajdziecie jakiś kruczek prawny, to starsi nie muszą się do niego zastosować.
Pytasz, czy zostanie Świadkiem ci pomoże? Wobec powyższego, moim zdaniem nieszczególnie. Za to w pakiecie dostaniesz parę rzeczy, nad którymi warto się zastanowić:
Po pierwsze przeprowadzone zostanie z tobą regularne studium "biblijne". Zajmie ono ci początkowo minimum godzinę tygodniowo. Po pewnym czasie zaczną się naciski na uczestnictwo w zebraniach. Kolejne minimum 4 godziny. Kolejny krok, to głoszenie. Raz w tygodniu, to raczej (jeżeli chcesz wykazać się "szczerością"), to absolutne minimum. Do tego dochodzą kongresy, gdy kilka razy w roku 1, 2 lub 3 dni siedzisz kilka godzin i słuchasz. Mile widziane jest wzięcie na ten czas w pracy urlopu i obecność. Twój tydzień się skurczy i przestaniesz mieć wolny czas dla ciebie, DLA WAS. Każda sobota rano, to zbiórka i zawracanie ludziom głowy (co niejednokrotnie powoduje zrozumiałą agresję) a niedziela zebranie. Jeszcze obowiązkowe przygotowanie się do zebrań, studium osobiste i rodzinne, rozważanie tekstów dziennych. Całe życie Świadków kręci się wokół religii. O jakichkolwiek świętach, urodzinach, dniu matki, ojca, Sylwestrze, itp. możesz zapomnieć. Nie będzie wolno ci nawet złożyć komuś życzeń. Jedynym świętem uznawanym przez Świadków jest Pamiątka, która odbywa się raz w roku około Wielkanocy. To szególnie uroczyste zebranie (dłuugie), na którym jedyną atrakcją jest podawanie sobie z rąk do rąk telerzyka z pokruszoną macą i kieliszka z winem (bez konsumpcji niestety). Nie możesz brać udziału w wyborach.
Musisz dawać swym życiem i wyglądem przykład. W Orgu panuje swoisty dress kode, nakazujący chodzenie mężczyznom w garniturach i pod krawatem, nawet w największe upały(garnitur musi być luźny, zabronione są wąskie spodnie i sportowe kroje), noszenie krótkiej fryzury, zakaz noszenia brody. Nie powinieneś kontaktować się ze światem więc kontakty z dotychczasowymi kolegami i przyjaciółmi, a także rodziną, ograniczysz do minimum. Nie powinieneś oglądać niektórych filmów, czy relacji sportowych (np. ze sztuk walki) czytać niektórych książek, słuchać nieodpowiedniej muzyki.
Wasze ewentualne dzieci, także muszą stosować się do tych reguł. Nie ma taryfy ulgowej. Czyli zawsze schludnie ubrane, nie mogą brać udziału w uroczystościach i apelach szkolnych, składać ślubowania, śpiewać hymnu, brać cukierków od solenizanta i udziału w wigiliach klasowych i mikołajkach. Za to od najwcześniejszych, nawet niemowlęcych lat (na rękach lub w wózku), ubrane jak dorośli, wprawiać się w głoszeniu i studiować z dorosłymi, wyznaczoną literaturę oraz chodzić na zebrania. Nie powinny być zainteresowane wykształceniem (nie daj Boże studia, tfu!) i karierą, tylko głoszeniem, a najlepiej pionierowaniem. Kontakty z rówieśnikami spoza zboru, też powinny być ograniczone do minimum.
Wasza rodzina, związek, uczucie, a nawet i życie, będzie na drugim miejscu, bo dla Świadków najważniejsza jest organizacja. W chwili zagrożenia życia, ani ty, ani nikt z rodziny, nawet dziecko, które przecież nie jest jeszcze ochrzczonym Świadkiem, nie może przyjąć transfuzji krwi, nawwt gdyby skończyć się to miało śmiercią lub kalectwem.
Nawet jeżeli się pobierzecie, zawsze będziecie na cenzurowanym. Życzliwa obecnie świadkowska rodzina oraz inni członkowie zboru, zmienią się w równie życzliwych donosicieli, śledząc każde wasze potknięcie i donosząc starszym. Będą to robić w dobrej wierze, gdyż uczeni są, że dbanie o dobro i czystość orga jest najważniejsze. Nawet, gdy zostanie popełnione przez kogoś ze zboru przestępstwo, zgłoszenie na Policję, jest niemile widziane. Taką sprawę należy przedstawić starszym, a sprawca często nie ponosi kary. Gdy w zborze zacznie się źle dziać, możecie, niczym średniowieczne czarownice, zostać oskarżeni o to, że przez wasze byłe/obecne postępowanie, Jehowa przestał im sprzyjać i błogosławić.
Wreszcie, gdy dojdzie do wykluczenia ciebie, Oli, czy ochrzczonych waszych ewentualnych dzieci, z wykluczoną osobą zerwane zostaną, wszelkie, nawet rodzinne kontakty, co jest uznaną podstawą do wniesienia o separację/rozwód oraz naciskom na wyprowadzenie się z domu.
Ten długi opis, to nie żart. Przeczytaj uważnie i zastanów się. Teraz rządzi tobą uczucie, ale czy to wszystko z czasem cię nie przerośnie? Dlatego, jeśli chcesz być z nią i masz siłę o nią walczyć, ty nie szukaj haków na starszyxh, tylko sposobów na wyciągnięcie jej z tego bagna. A jak uważnie poczytasz forum, to znajdziesz ich wiele...