Nie widzę powiązania miedzy materiałami które mi pokazujecie a zakłócaniem uroczystości, na temat której się wypowiadam. Nie uważam, że w organizacji dobrze się dzieje i z wieloma kwestiami o których mówicie jestem skłonna się zgodzić. Ale MIMO TO, nawiązuje do głównego tematu wątku, na temat którego zdania nie zmienię. Dla mnie ludzie mogą sobie obchodzić co chcą, kiedy chcą a ja nie mam prawa im przerywać nawet jak uważam, że ich uroczystość jest do kitu. Wszyscy byśmy się powybijali na ziemi gdybyśmy tak robili.
Glowny temat wątku jest powiązany z tym, czego nie widzisz.
Zostań przy swoim zdaniu, nikt Ci
tego nie zabrania, w tym i ja.
Dla mnie też niech ludzie robią co chcą, za łamanie prawa niech odpowiadają osobiście.
Tak jak i Ty, to i ja nikomu nie przerywam uroczystości religijnych.
Nikogo nie chce i nie będę wybijać.
Wybijaja siebie sami ŚJ.
Cóż są też ludzie, którzy widzą to, co chcą zobaczyć, a nie to co jest faktem udokumentowanym.
DPT.
Poniosło Cię.
Nic Ci nie wmawiam.
Tylko było zadane pytanie:
Co z Malawi vide Mexyk?
Owszem odpowiedziałeś na pytanie w temacie Polski.
Nie odpowiedziałeś nt. MALAWI I MEXYKU.
Za to chętnie na mnie "wyskoczyłes".
Jest to niemiłe.
Twoje zarzuty wobec mnie są bezpodstawne.
Przykre to jest, że sam sobie tak moje proste pytanie, źle zinterpretowales.
Można było odpowiedzieć w temacie, a nie mnie oskarżać.
Pozdrawiam i do później.
Dziwni jesteście.
Zamiast trzymaj się u tego psychologa, dasz, radę, to jeszcze dowalic.
Trzymajcie się. Nie jestem Waszym wrogiem.