Jeżeli Snowid pójdzie między innymi i za moją radą, aby skorzystać z prostytutki, to o ile później nie zechce jej zabić to i tak okaże się o wiele świętszy niż protoplasta rodu chrystusowego - Juda (ah, ah, ten Lew z plemienia Judy), który - jak ktoś tu poetycko napisał - po zamoczeniu i przy okazji po zapłodnieniu kobiety, chciał ją później zabić.
Alleluja!