antykieracie, ja znam nie tylko przedmiot opodatkowania ale także sposób obliczania każdego z podatków, a także przepisy o tym na co wydawane są poszczególne podatki, dlatego nie zgodze się z poglądem że kupując mieszkanie (od niekościelnego podmiotu) finansujesz kościół katolicki
jeśli ktoś pracuje na umowę o pracę i z jego wynagrodzenia ściągany jest ZUS (a tenże ZUS mimo nie płacenia składek przez księdza jako ubezpieczonego nalicza mu lata do emerytury, a potem wypłaca: co prawda dziadowską ale jednak emeryturę) to mogę zgodzić się że ubezpieczeni w ZUS-ie współfinansują emertury dla duchownych
ale takiego rozumowania nie da się przeprowadzić np. dla podatku VAT (wspomniane przez antykierata zakupy w Polsce) czy np. podatku od posiadania psa
Bzdury totalne wypisujesz, panie księgowy!
Ja nie zajmuje się ani podatkami ani składkami do ZUS ale wystarczy chwilę aby sprawdzić to.
Zupełnie nie znasz mechanizmu płacenia składek księży a udajesz specjalistę. Nie ma czegoś takiego jak otrzymywanie emerytury za samo bycie księdzem bez wcześniejszego płacenia składek. Każdy ksiądz, tak jak każdy inny, musi być zgłoszony do ZUS i muszą być wpłacane za niego składki.
Obecnie duchowni, którzy pracują np. w duszpasterstwie, pokrywają z własnej kieszeni 20 proc. składki na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe, wypadkowe) w ZUS a pozostałe 80 proc. płaci za nich Fundusz Kościelny", zasilany z dochodów skarbu państwa a więc też podatków Vat, akcyzy itd.
"W praktyce co miesiąc mają do zapłacenia na ubezpieczenia społeczne 87,57 zł (dane na rok 2012) a pozostałe 350,28 zł płaci za nich Fundusz Kościelny. Ponadto 135 zł wpłacają do ZUS na obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne. Podstawa ubezpieczenia obliczana jest od minimalnego wynagrodzenia, czyli 1,5 tys. zł.
Osoby duchowne (w świetle prawa państwowego) - to nie tylko księża, ale też siostry i bracia zakonni - płacą z własnej kieszeni na ubezpieczenia społeczne rocznie 1050,84 zł od osoby. Gdyby zlikwidowano Fundusz Kościelny musieliby płacić o 4203,36 zł więcej niż obecnie czyli 5254,2 zł rocznie."
Za misjonarzy i siostry klauzurowe, składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i wypadkowe odprowadzane są do ZUS w 100 proc. z Funduszu Kościelnego.
"Kościół katolicki w Polsce posłał na misje 2170 misjonarzy, którzy pracują w 94 krajach świata. Na ich ubezpieczenia społeczne z Funduszu Kościelnego przekazywane jest do ZUS rocznie ponad 11,4 mln zł.
W Polsce jest ponadto 1412 sióstr w klasztorach klauzurowych. Nie mają one dochodów, z których te składki mogłyby opłacać. Z Funduszu Kościelnego rocznie przekazywanych jest na ich ubezpieczenia emerytalne, rentowe i wypadkowe - ok. 7,4 mln zł." (wszystkie dane za rok 2012 , obecnie sumy są wyższe gdyż minimalne wynagrodzenie to nie 1500 a 2250 zł))
Z budżetu państwa finansowane są także wypłaty, składki ZUS i podatki księży katechetów oraz kapelanów.
Także bzdury wypisujesz, że niezbędne jest wyłącznie ubezpieczenie w ZUS w Polsce, żeby współfinansować emerytury księży czy zakonnic. Natomiast przez płacenie Vatu czy akcyzy jest to niemożliwe.