Odnoszę wrażenie, że forumowicze, którzy sami byli na przywilejach i brali udział w tworzeniu różnych raportów, odbierają moje posty jako atak personalny chcąc się usprawiedliwić sami przed sobą, że przecież oni tacy źli nie byli, nie fałszowali, nie oszukiwali itd.
Ja wciąż podkreślam, że to system na samej górze jest absolutnie zepsuty. Wszyscy byliśmy i nadal jesteśmy ofiarami tego systemu. TO JEST SEKTA, a nie jakaś tam firma. Jeśli coś jest nie całkiem fałszowane, jak pisze Mav, to znaczy, że jednak trochę jest?
Ja podziękuję jak ktoś mi poda do picia napój, w którym jest tylko trochę trucizny.
Wierzę sobie w to, w co sobie chcę wierzyć. Po to dokonałam w moim życiu przewrotu, żeby mieć wolność zdania i poglądów. Nikomu nic nie narzucam i nie agituję do swoich przekonań. Natomiast zauważyłam istnienie takiej kategorii ludzi, która po prostu w NIC nie wierzy. Nie moja sprawa. Ale z tego powodu właśnie te osoby doprowadzają do tego, że niektóre wątki są na forum marginalizowane i wyśmiewane. Ot, taka kultura bycia.
Napisałam, że nie mam dowodów na to, co publikuje Lubovic, ale jest on dla mnie bardziej wiarygodny niż CK.
Zakładam więc pióra kaczki i spływa po mnie to, że komuś na forum się nie podobają moje poglądy.
Niektórzy w rozmowach kwestionowali na przykład wywiad gościa, który odszedł lata temu z Bethel w Brooklynie i który podał ile tysięcy akt pedofilskich przechowuje się w archiwum siedziby zarządu.
ps.
Na broacastingu słyszymy, że w organizacji nie ma problemu z pedofilią. No to jest problem, czy go nie ma?
??
Nie ma przejrzystości w wydawaniu i inwestowaniu pieniędzy? czy to na pewno oznacza, że inwestycje nie istnieją?
Ktoś napisał, że nie ma masowych odejść w zborach? Ja uważam inaczej. Nigdy tak nie było, żeby tyle osób na całym świecie odchodziło. Obserwuje internet i widzę co się dzieje. To, że nie odchodzą bracia w zborze w Pcimiu Dolnym, to nie znaczy, że nie odchodzą na dużą skalę.
A może ten wątek również wyrzućmy w niebyt, tam gdzie nie mogą go zobaczyć niezarejestrowane osoby, bo to przecież teorie spiskowe???
(Pracowałam kilka ładnych lat w korporacji międzynarodowej właśnie przy raportach i statystykach. Trochę wiem o tym, co się działo przed Walnym Zgromadzeniem, co wysyłaliśmy do centrali zagranicę, a jak było ...itd).