o ile (mocno naciagając) możnaby na podstawie pkt 19 przytaknąć ihtisowi że katolicyzm jest sektą, to odnośnie naszego forum ihtis nie wykazał niczego
odnośnie pkt 4 ihtis nie wykazał jakoby forum propagowało "kult osoby, energii, zdrowia, pieniędzy, sukcesu, itp."
odnośnie pkt 3 ihtis pisze ogólnie o uzależnieniu, a w biuletynie mowa o kontroli całego życia (wniosek: ihtis pisze nie na temat)
wyłożę ihtisowi łopatologicznie:
czy lider tego forum (Maciej Trębacz) kontroluje całe moje życie?!
nie pytałem Maćka o zgodę przed podjęciem pracy zawodowej
Maciek nie zna mojego nr rachunku bankowego ani nie oglądał nigdy mego PIT-a
gdy ja i Beatka zdecydujemy się na dziecko, nie bedziemy pytali Maćka o zgodę
gdzie zatem jest ta rzekoma Maćkowa kontrola nad moim życiem?!
Sebastian, czytaj moje posty ze zrozumieniem. Ja nie definiuje Forum jako sekty, ale pisze, ze ulotka jest nieprecyzyjna. Pomijam fakt, że napisana w stylu Strażnicy, czyli pytanie do Ciebie: kto jest autorem tekstu? Jakie ma kwalifikacje do definiowania sekty? Itd. To inny temat.
Sebastian:
1. Czy Maciek kontroluje Twoje życie? Nie wiem, nie wiem co to znaczy kontrolować komuś całe życie. Nawet Towarzystwo Strażnica nie kontroluje całego, ani połowy życia wielu swoich wyznawców. A jaką masz wiedzę o kontrolowaniu przez Maćka innych osób, np. mojego? Nie masz wiedzy o tym, co nie znaczy, że Maciek tego nie robi.
- widzisz jak to skomplikowane....
2. Wielu Świadków nie pyta Ciała Kierowniczego o zgodę na podjęcie takiej a nie innej pracy. A uznaje się ich za sektę. Pytanie o możliwość podjęcia pracy nie jest wyznacznikiem tego czy dana społeczność jest sektą. Z innej strony wielu katolików, np. zakonników musi pytać i uzyskać zgodę od przełożonych, na podjęcie pracy. A nie nazywa się ich sektą.
3. Również Towarzystwo Strażnica nie zagląda i nie ma wglądu do rachunku bankowego swych wiernych ani nie ogląda nigdy ich PIT-ów. Ulotka nie wspomina nic o tym, że grupa musi to robić by być sektą. Więc to, że Maciek tego nie robi, nie świadczy, że Forum nie może być sektą.
4. Dalej - Ulotka nie wspomina o konieczności pytania o dziecko. To czy pytasz czy nie nie świadczy że jesteś w sekcie. W wielu korporacjach pyta się kobiety, czy planuje dziecko (wrr co jest bez sensu i niesprawiedliwe - w mojej opinii).
Więc łopatologiczna moja odpowiedź, sam, pokazujesz - w mojej opinii bezsensowność przedstawiania niejasnych kryteriów w ulotce. Bo punkt 3 na dobrą sprawę wielu Świadków Jehowy zrozumie tak: w moim życiu tego nie ma więc ŚJ to nie sekta.
Punkt 12. Zakony klauzurowe, np. Dominikanki - pasują całkowicie. Wyrzeczenie się świata, relacji, itp. A przecież nie są sektą.
Informacja podaje: Jeśli na większość pytań odpowiesz twierdząco ... to stanowi ona zagrożenie. Jest 23 punkty, czyli większość to ? 12 punktów? A jak twierdząco odpowiem na 11 to mogę spać spokojnie? A które z tych punktów są ważne, ważniejsze i najważniejsze? Czy wszystkie sa równoważne?
Czy Forum to sekta, nie, nie nie, ale jak ktoś się subiektywnie uprze, i odniesie te punkty do siebie, to może i w forum rozpoznać sektę. Nie proście bym wam obiektywnie udowadniał cokolwiek, bo ulotka jest do indywidualnego subiektywnego rozeznania. Nie wiemy co komu w głowie siedzi.
Każda sekta mówi, że sektą nie jest, w więzieniach jest pełno ludzi niewinnych, dla jednych Świadkowie to sekta a dla innych prawdziwa jedyna religia.