Byłam niedawno w planetarium. Oglądając seans o ogromie Wszechświata nasunęły mi się rożne pytania związane z istnieniem Boga:
1. Skoro Wszechświat wciąż się rozszerza; powstają wciąż nowe gwiazdy, planety, galaktyki to jak to pogodzić z biblijnym opisem stwarzania? Podaje on przecież , że Bóg stwarzał świat przez 6 "dni" , a w 7 "dniu" (który trwa do dziś) Bóg odpoczywa. A więc teoretycznie zakończył już dzieło stwarzania?
2. W którym miejscu jest Bóg. Nad całym Wszechświatem? W samej naszej galaktyce - Drodze Mlecznej znajduje się prawdopodobnie około 100 miliardów planet. A szacuje się, że w widzialnym Wszechświecie istnieje 350 miliardów dużych galaktyk oraz 3,5 biliona galaktyk karłowatych. A w każdej galaktyce ile jest gwiazd i planet...Chyba jest ich więcej niż ziaren piasku na Ziemi...I Bóg jest nad tym wszystkim? I jeszcze interesuje się każdym z 7 miliardów ludzi, słucha ich modlitw, gniewa się gdy ktoś przeklnie itp...? Mój mały móżdżek nie może tego ogarnąć Jak Wy to wyjaśniacie sobie?
Klaro , moje proby wyjasnienia sobie tego wszystkiego ustaly juz dosyc dawno temu . Po prostu zaakceptowalem fakt , ze zadna religia , swieta ksiega czy jakis "oswiecony " mistyk nie jest w stanie , przekonywujaco wyjasnic skad wzial sie wszechswiat .
Juz bardziej ufam nauce , co nie oznacza , ze jestem bezkrytyczny .
Warto jest porownywac argumenty roznych autorytetow , ateistycznych lub religijnych i wyciagac wlasne wnioski .
Na jutubie jest pelno wykladow z dziedziny Intelligent Design , albo z drugiej strony , ateistow i ewolucjonistow .
Co ciekawe , obie strony potrafia , poruszajac sie w sferze tej samej logiki , w baaaaardzo przekonywujacy sposob udowadniac swoje tezy .
Obejrzyj , porownaj ... To co Cie przekona , bedzie Twoja prawda . Ale nie bedzie to na pewno PRAWDA ABSOLUTNA . Pzdr .