Witam.
Zasadniczo kwestia dotyczy tego, czy z nimi da się MERYTORYCZNIE rozmawiać.
To zmanipulowane roboty, wysterowane w jednym. PRZYPROWADZAĆ NOWYCH, każdy myślący rozmówca zbyt dociekliwy, pokazujący że ma wiedzę szerszą, a jeszcze o nich, jest kasowany i idą dalej. Mają wyraźne zalecenia, by nie tracić czasu na ich zdaniem "jałowe przepychanki słowne" a pod to można podciągnąć każdego trudnego rozmówcę.
Oczywiście możesz i jeżeli taka jest Twoja wola, nikt Ci tego nie zabroni.
Gdybyś rozkładał jakiś namiot, stolik to zmienia postać rzeczy.
W internecie dużo jest przykładów, jak to robią niektórzy i docierają do
tępych jak druga strona siekiery, świadków z informacją o Panu Jezusie. Z drugiej strony widać dziś z jaką intensywnością głoszą. Snują się po chodnikach jak mgła po bagnach. Niedawno dwie takie KWOKI, zahaczyły mnie próbując wydać świadectwo, bez zastanawiania się i podejmowania prób jakiejkolwiek dyskusji, wywaliłem im że najpierw niech posprzątają gnój u siebie związany z ohydną pedofilią idącą w tysiące, a później niech może głoszą, tylko co?
Kłamstwa które się co chwila zmieniają? I tyle było świadectwa.
Pozdrawiam