Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?  (Przeczytany 12190 razy)

Offline Magda

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 356
  • Polubień: 449
  • https://www.youtube.com/watch?v=clS6USdnB58
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #30 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 19:13 »


OK, może centrala ŚJ nadaje dość autorytarny ton ale czy tak naprawdę większość nie zależy od samych ludzi?
Jeśli ktoś jest w porządku to przynależność do takiej czy innej religii raczej nie powinna spowodować jego społecznego upadku.


I ten autorytaryzm jest charakterystyczny dla wszystkich sekt. Są to totalitarne utopie w pigułce. Przynależąc do religii nikt nie każe ci tyrać za darmo całymi dniami, porzucać rodziny wierząc że ta jest od szatana. W sekcie Moona nie wolno ci oglądać filmów bez pozwolenia, odwiedzać rodziny bez pozwolenia. It. Problem w tym, że wchodząc do sekty NIKT CI tego NIE MÓWI.
Ja nie twierdzę, że wyznania religijne są bez wad, jestem daleka od tego. Chciałam Ci tylko nakreślić pewne różnice. Sekta to TOTALITARNA UTOPIA. Z akcentem na totalitarna. Oszustwo, dlatego tak boli jak odchodzisz z sekty. Wyobraź sobie, że wchodzisz do organizacji , która obiecuje Ci pokój, szczęście i miłość. Znajdujesz tam sens życia, cel i przyjaciół. I nagle okazuje się to być zwykłym biznesem, eksploatacją ludzi, że pracowałeś za darmo a mesjasz to żaden mesjasz tylko zwykły bufon i narcyz. Że to zwykłe OSZUSTWO. Odchodzisz, ale to nie jest proste. Bo zostawiasz tam ludzi, z którymi żyłeś na co dzień. Dzień w dzień, kochałeś ich. Bezgranicznie im ufałeś. Czy nie chciałbyś ludzi ostrzegać przed czymś takim cały czas? A gdybyś oddał im nie tylko czas ale i pieniądze (mieszkanie, samochód). A do tego dochodzi jeszcze coś jak duchowe zgwałcenie, bo to w co wierzyłeś to mrzonka była, spróbuj to sobie wyobrazić , mrzonka!!! Utopia! Bezsens!  I już nie wierz kim jesteś! Musisz się odbudować na nowo, całkowicie. Już oczywiście bez tych przyjaciół a czasem i bez rodziny. I nie wierz, czy to w co jeszcze wierzysz to efekt psychomanipulacji czy też twoja własna wiara. Nie wiesz tego!

I ten cholerny ostracyzm. Odnalazłam kogoś, kogo kochałam, chciałam tylko porozmawiać, tylko porozmawiać, nic więcej!!!
Nie chcę mu mówić że Moon to oszust i zdolny drań, bo wiem że to sensu nie ma. Chciałam porozmawiać o "pogodzie". Znasz gdzieś taką religie która tego zabrania? Tak czynią SEKTY. Nie gada się z kimś od szatana, nawet jeśli się go kocha. Nie gada się!
jeśli coś wydaje ci się zbyt piękne, żeby było prawdziwe to jest to zbyt piękne, żeby było prawdziwe
https://www.youtube.com/watch?v=H_a46WJ1viA
https://www.youtube.com/watch?v=UoavV7D74BU


Offline Roszada

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #31 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 19:31 »
Nawet by się podszkolić w polemikach warto podyskutować.
To trudno z rękawa sypać argumentami, ale można do jakiej perfekcji się doprowadzić.

Nie lubiłem tych nerwówek. :-\
Dziesiątki rozmów w dawniejszych latach miałem.
Mokry byłem pod pachami z emocji aż do paska od spodni. :)
Bywało że 3 ŚJ na mnie jednego.
Strzelali jak z kałasznikowa.
Strzelali pytaniami, na które nie oczekiwali odpowiedzi. :-\
Typu:

czemu KK uczy że Duch Św. to osoba, skoro on jest mocą Bożą. :)

a drugi dodawał:

przecież Biblia uczy, że Duch Św jest mocą Bożą, to dlaczego KK uczy że to osoba. :)


Offline ewa11

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #32 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 19:40 »
Ja bym do tych działań SJ społecznie szkodliwych dorzuciła jeszcze stosowanie literalnej "rózgi karności", która dzisiaj już jest przestępstwem, ale do wielu to nie dociera. Co więcej, nie dociera do nich, że to jest stare światło, bo pod koniec lat 90-tych wyszła Strażnica, że tej rózgi nie należy brać dosłownie. Z drugiej strony, nie dziwota, że nie dociera, w innym wątku pisałam, że sporo głosicieli albo nie ogarnia, albo zwyczajnie nie pamięta wielu nauk niewolnika.
W szerszym kontekście - zamiatanie przemocy domowej pod dywan, tzn. nie tylko bicie dzieci, ale też jak mąż SJ leje żonę, to ta ma broń Boże nigdzie tego nie zgłaszać, tylko więcej się modlić i więcej głosić.

Ale trochę przyznam racji koledze Szymonowi, że wyciąganie na siłę może komuś zaszkodzić (jestem raczej zwolenniczką delikatnego zasiewania wątpliwości). Jak ktoś wyjdzie nagle, to może być jak z człowiekiem, który w upalny dzień wskoczył do lodowatej wody, bez wcześniejszego przygotowania organizmu.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #33 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 19:53 »
Może odpowiadając krótko na tytuł wątku.
Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
Nie ma.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Roszada

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #34 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 20:00 »
Może odpowiadając krótko na tytuł wątku.
Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
Nie ma.
Masz rację.
Gdyby nikt nie chciał pod drzwiami z nimi rozmawiać to by się ukisili w swym sosie. ;D
Po prostu by padła organizacja. Tylko prokreacja by im została.
Wtedy by kazali rodzić dużo dzieci, bo by była choć nadzieja, że coś z tego dzieciaka może będzie.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #35 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 20:05 »
Wtedy by kazali rodzić dużo dzieci, bo by była choć nadzieja, że coś z tego dzieciaka może będzie.
I tu może być problem. Fanatycy orgowi potrafią oficjalnie wykazywać swoje niezadowolenie z rzekomej głupoty kobiety w ciąży, bo po co na ten szatański świat powoływać do istnienia dzieci. Przecież armagedon tuż tuż, a jest napisane że biada w tym czasie kobietom brzemiennym. Dodatkowo małe dziecko zabiera dużo czasu, który można przeznaczyć na ploty przy stojaku.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Kerostat

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #36 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 20:08 »
A jaki miała by cel ta merytoryczna rozmowa?

Powtórzę się, mieszkając na terenie na którym mnie nie znali, przeprowadziłem merytoryczną dyskusję z głosicielami.
Efekt był taki że po drugiej wizycie przestali do mnie przychodzić, gdy spotkali przypadkiem żonę, wyszło że określili mnie jako "beton" bo tak uparcie trzymałem się faktów i dowodów.
Czy któryś z tych głosicieli miał dzięki temu zasiane ziarenko wątpliwości? Chciałbym w to wierzyć.
 
Ateizm to postawa, że zaprezentowane dowody za istnieniem boga są za słabe aby uznać istnienie takiego bytu za realne.


Offline Roszada

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #37 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 20:09 »
No ale jakby nikt z nimi nie gadał, to tylko by im te dzieci rodzić zostało. :)


Offline Magda

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 356
  • Polubień: 449
  • https://www.youtube.com/watch?v=clS6USdnB58
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #38 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 20:13 »
I tu może być problem. Fanatycy orgowi potrafią oficjalnie wykazywać swoje niezadowolenie z rzekomej głupoty kobiety w ciąży, bo po co na ten szatański świat powoływać do istnienia dzieci. Przecież armagedon tuż tuż, a jest napisane że biada w tym czasie kobietom brzemiennym. Dodatkowo małe dziecko zabiera dużo czasu, który można przeznaczyć na ploty przy stojaku.

i to jest ten aspołeczny charakter sekty. Ci co tak pięknie gadają o rodzinie, malują takie ładne obrazki, a tu proszę, dzieci niemile widziane. Moon potrafił wmówić kobiecie, że jej dziecko może być opętane, bo zostało poczęte nie w porę! A równocześnie ma gębę pełną frazesów o idealnej rodzinie.
jeśli coś wydaje ci się zbyt piękne, żeby było prawdziwe to jest to zbyt piękne, żeby było prawdziwe
https://www.youtube.com/watch?v=H_a46WJ1viA
https://www.youtube.com/watch?v=UoavV7D74BU


Offline szymonbudny

  • Pionier
  • Wiadomości: 858
  • Polubień: 648
  • https://unitarianin.wordpress.com
    • https://unitarianin.wordpress.com
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #39 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 21:47 »
I tu może być problem. Fanatycy orgowi potrafią oficjalnie wykazywać swoje niezadowolenie z rzekomej głupoty kobiety w ciąży, bo po co na ten szatański świat powoływać do istnienia dzieci. Przecież armagedon tuż tuż, a jest napisane że biada w tym czasie kobietom brzemiennym. Dodatkowo małe dziecko zabiera dużo czasu, który można przeznaczyć na ploty przy stojaku.
Czy rzeczywiście takie jest nauczanie Strażnicy?

Wysłane z mojego H3113 przy użyciu Tapatalka

Wszyscy, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem, są dziećmi Bożymi. I każdy, kto kocha Ojca, kocha też Jego dzieci. [1J 5:1 PNŚ 2018]


Offline sawaszi

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #40 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 22:44 »
- moje 7 groszy (w tym temacie)
Oczywiście żadna rozmowa (z aktywnym śJ) nie może przynieść oczekiwanych odpowiedzi w chwili rozmowy (przygodnej)
Zaprosi (osobę "zainteresowaną" ) - na dalsze dyskusje ( z udziałem innych braci i sióstr ) - aby udowadniać wyższość (WTS) interpretacji Biblii (PŚ) nad innymi wyznaniami i zaczyna się "studium biblijne" - (zniechęcanie do wszelkiej religii i ...... , ..) - człowiek już jest (........)  ::)
Ps. - to jest tylko takie moje spostrzeżenie .


Offline ewa11

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #41 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 23:17 »
Czy rzeczywiście takie jest nauczanie Strażnicy?
W każdym razie było. Że lepiej się wstrzymać z posiadaniem dzieci. Teraz głosić, ile wlezie, a rodzić to dopiero w raju doskonałe dzieci. Były to rady, nie bezwzględnie obowiązujące nakazy. Ale wiadomo, w organizacji rada to prawie nakaz.


Offline Matylda

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #42 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 23:38 »
Może odpowiadając krótko na tytuł wątku.
Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
Nie ma.

No i o to się rozchodzi.
Jaki sens może mieć gadanie do ściany?!
Merytoryczna rozmowa:
Ja
-Mamusiu może powinno się zatrudnić opiekunkę do babci.Wszak ma 93 lata.sybiracką emeryturę i zasługuje na godną opiekę.
mamusia>
-A co ty opowiadasz,Hiob coś tam coś tam..........
ja:
-nooo tak mamusiu ale mnie się rozchodzi żeby ktoś Babci pampersy na czas zmieniał bo przecież Ty masz obowiązki związane z twoja religią.
mamusia:
-coooo ty mówisz,Jehhhhoooooowwwwwwyyyyyyyyy do tego nie mieszaj i nie deptaj jego świętego imienia.
ja
uffffffffffffffff
-mamusiu ale tobie sie rozchodzi o dobro babci czy o jej sybiracką emeryturę którą szkoda ci opłacić opiekunkę bo wolisz się złożyć na samochód dla brata podróżującego,nową salę k(u)rólestwa i roleks dla brata amerykańca?
mamusia
-coooo,jakimmmm prawem ubliżasz imieniu jehowy.Zamilcz!!! Nie masz prawa!!! Mówisz głosem odstepców!!!!!1
ja
-mamusiu,z całym szacunkiem,puknij się w główkę.
Ot i cała merytoryczna rozmowa.


Offline Sebastian

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #43 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 02:28 »
Zastanawiam się tylko czy problem tkwi w samej organizacji ŚJ czy jest nieco bardziej złożony, bo:
- żyjemy w kraju monoreligijnym
- nawet jeśli mniej niż 90% przykłada jakąś większą wagę do religijności to odgrywa ona ogromną rolę społeczną


Czy ta jednolitość religijna i powszechna nieumiejętność radzenia sobie z różnorodnością w tym względzie nie jest tu również, choć trochę, przyczyną?
na zadane pytanie można odpowiedzieć z kilku pkt widzenia

1) w środowisku wiejskim istnieje "obowiązek" bycia katolikiem i innowiercy są ostracyzmowani

2) istnieje sprzężenie zwrotne między ciemnogrodem katolickim a radykalizacją sekciarzy (dziecko jest wzywane od kociarzy więc czuje niechęć do "wyznawców Babilonu Wielkiego" i prezentuje postawę niechętną nie tylko katolicyzmowi jako religii ale także odczuwa niechęć do katolików jako ludzi)

3) znam przypadki gdy ktoś najpierw należał do katolickiego ciemnogrodu a potem stał się sekciarskim betonem ale stałą cechą jego osobowości była niechęć do "odmieńców"
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Magda

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 356
  • Polubień: 449
  • https://www.youtube.com/watch?v=clS6USdnB58
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #44 dnia: 14 Wrzesień, 2018, 07:07 »
na zadane pytanie można odpowiedzieć z kilku pkt widzenia

1) w środowisku wiejskim istnieje "obowiązek" bycia katolikiem i innowiercy są ostracyzmowani



wychowałam się w środowisku wiejskim, moi rodzice byli ateistami z czym się nie kryli
 nigdy nie miałam z tego powodu nieprzyjemności, ba rodziców szanowano. Nie ma obowiązku, ludzie są po prostu konformistami. I żyją tak jak inni. Czasem trzeba odwagi na początku. Być może ważnym jest fakt, ze to była wieś na dolnym śląsku i że bylo już po wojnie. We wsi był kościół, ksiadz trochę krzywo patrzył ale generalnie zajęty był kobietami. Natomiast ludzie nigdy.
jeśli coś wydaje ci się zbyt piękne, żeby było prawdziwe to jest to zbyt piękne, żeby było prawdziwe
https://www.youtube.com/watch?v=H_a46WJ1viA
https://www.youtube.com/watch?v=UoavV7D74BU