Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?  (Przeczytany 12639 razy)

Offline Forsaken

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 75
  • Polubień: 63
  • JHWH-jak to czytać?
Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« dnia: 13 Wrzesień, 2018, 11:19 »
Dzisiaj nawinął mi się przy stojaku ktoś wyższy w strukturze lokalnego zboru. Ów mężczyzna kiedy udowodniłem mu, że przekłady biblii ŚJ są fałszowane w kontekście wprowadzania imienia bożego do NT, z rozbrajającą szczerością stwierdził ,że to moje zdanie i podziękował za rozmowę. Prawda jest taka, że jakikolwiek dialog z nimi chyba jednak nie ma sensu. Ba, to raczej nie jest dialog tylko słuchanie oklepanych niewolniczych formułek. Jeśli ktokolwiek podważa prawdy objawione przez świadków, to należy mu podziękować. Pytanie jest jedno, skoro oni mogą nauczać i stać ze swoimi wózeczkami to czy mi wolno chodzić z moją biblią i nauczać ich? Czy mimo braku zgody na rozmowę mogę sobie stanąć obok i np ogłaszać żeby przechodnie uważali na tą sektę? Nie zamierzam tego robić ale tak z ciekawości chciałem wiedzieć?


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 257
  • Polubień: 8737
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #1 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 11:35 »
Czy mimo braku zgody na rozmowę mogę sobie stanąć obok i np ogłaszać żeby przechodnie uważali na tą sektę? Nie zamierzam tego robić ale tak z ciekawości chciałem wiedzieć?
moje trzy grosze:
Zastanawiałem się nad takim ewentualnym posunięciem, nikt nikomu nie zabroni kiedy ma zgodę Urzędu Miasta (wykupione miejsce), a oni nie mają - -warują na dziko- przy kontroli służby miasta - masz podkładkę i stoisz legalnie. 
Na pewno wzbudziłoby to zainteresowanie przechodzących gapiów.
Uważam kto ma czas i ochotę dobry manewr,  zirytowałby świadkasów- wózkowych.
Może na chwilę stanę w odległości 10 metrów i będę akwizytorem naszych ''Traktacików''


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #2 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 12:03 »
Witam.

Zasadniczo kwestia dotyczy tego, czy z nimi da się MERYTORYCZNIE rozmawiać.

To zmanipulowane roboty, wysterowane w jednym. PRZYPROWADZAĆ NOWYCH, każdy myślący rozmówca zbyt dociekliwy, pokazujący że ma wiedzę szerszą, a jeszcze o nich, jest kasowany i idą dalej. Mają wyraźne zalecenia, by nie tracić czasu na ich zdaniem "jałowe przepychanki słowne" a pod to można podciągnąć każdego trudnego rozmówcę.

Oczywiście możesz i jeżeli taka jest Twoja wola, nikt Ci tego nie zabroni.

Gdybyś rozkładał jakiś namiot, stolik to zmienia postać rzeczy.

W internecie dużo jest przykładów, jak to robią niektórzy i docierają do tępych jak druga strona siekiery, świadków z informacją o Panu Jezusie. Z drugiej strony widać dziś z jaką intensywnością głoszą. Snują się po chodnikach jak mgła po bagnach. Niedawno dwie takie KWOKI, zahaczyły mnie próbując wydać świadectwo, bez zastanawiania się i podejmowania prób jakiejkolwiek dyskusji,  wywaliłem im że najpierw niech posprzątają gnój u siebie związany z ohydną pedofilią idącą w tysiące, a później niech może głoszą, tylko co?
Kłamstwa które się co chwila zmieniają? I tyle było świadectwa.   

Pozdrawiam :)


Offline Trinity

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #3 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 12:05 »
absolutnie nie
świadkowie zwyczajnie odejdą
mając cię za wstrętnego odstępcę
który prześladuje religię prawdziwą

rozmów merytorycznych nie polecam
lepiej sobie podrzucać grochem o ściane

ale! my też takimi byliśmy


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 556
  • Polubień: 14454
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #4 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 12:05 »
Dzisiaj nawinął mi się przy stojaku ktoś wyższy w strukturze lokalnego zboru. Ów mężczyzna kiedy udowodniłem mu, że przekłady biblii ŚJ są fałszowane w kontekście wprowadzania imienia bożego do NT, z rozbrajającą szczerością stwierdził ,że to moje zdanie i podziękował za rozmowę. Prawda jest taka, że jakikolwiek dialog z nimi chyba jednak nie ma sensu. Ba, to raczej nie jest dialog tylko słuchanie oklepanych niewolniczych formułek. Jeśli ktokolwiek podważa prawdy objawione przez świadków, to należy mu podziękować. Pytanie jest jedno, skoro oni mogą nauczać i stać ze swoimi wózeczkami to czy mi wolno chodzić z moją biblią i nauczać ich? Czy mimo braku zgody na rozmowę mogę sobie stanąć obok i np ogłaszać żeby przechodnie uważali na tą sektę? Nie zamierzam tego robić ale tak z ciekawości chciałem wiedzieć?
Nikt Ci nie zabroni. W końcu konstytucja zapewnia wolność wyznania. Tylko pytanie o sens takiego działania. Ludzie przejdą w większości obojętnie, świadkowie będą zachwyceni że prześladowania się nasilają, czyli armagedon od przyszłego wtorku za tydzień i na tym się skończy.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Ola

  • Gość
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #5 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 12:13 »
 Uważam, że warto ponieważ ja jestem jedną z tych, której ktoś kiedyś nie odpuścił, porządnie nagadał i zasiał ziarenko zwątpienia. A byłam omamiona dość mocno kultem org.
« Ostatnia zmiana: 13 Wrzesień, 2018, 12:17 wysłana przez Ola »


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 785
  • Polubień: 5175
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #6 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 12:14 »
Na merytoryczną rozmowę musiałbyś umówić się w jakimś miejscu najlepiej w domu. Oni mieliby odwiedziny ponowne, a ty możliwość przedstawienia swych twierdzeń. Jednakże po takiej rozmowie tj. gdybyś wykazał błędne nauki ŚJ ponownie by nie przyszli. Chyba, że jakiś nadgorliwiec próbowałby jeszcze przyprowadzić innego głosiciela bardziej obkutego od niego samego, aby ci udowodnić, że się mylisz. W końcowym rezultacie jakbyś na studium nie przystał to daliby sobie spokój. Może zaproponowaliby dostarczanie czasopism. Wówczas miałbyś status zainteresowanego stałego czytelnika publikacji strażnica.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline gangas

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #7 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 12:15 »
 Tak jak w tytule odpowiem Ci, że nie ma, bo merytoryczna rozmowa na wyimaginowane tematy nie istnieje. :-\ :-\ :-\
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Forsaken

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 75
  • Polubień: 63
  • JHWH-jak to czytać?
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #8 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 12:15 »
A czy ktoś zna przypadki ruchów społeczności lokalnej, która skutecznie zwalczyła ich działalność głosicielską? Chodzi mi właśnie o taką "dywersję" wózkowego głoszenia... 


Offline Sebastian

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #9 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 12:22 »
dyskusja zakłada wymianę argumentów a niestety postawienie wózka podobnie jak wygłaszanie swoich mądrości przez megafon jest większości przypadków przejawem komunikacji w jedną stronę

oczywiście zawsze będą jakieś efekty (np. takie o których wyżej wspomina Ola) ale naiwnością byłoby ufać że "wyrwiemy z sekty" np. 65 osób z 69 osobowego zboru
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 785
  • Polubień: 5175
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #10 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 12:25 »
A czy ktoś zna przypadki ruchów społeczności lokalnej, która skutecznie zwalczyła ich działalność głosicielską? Chodzi mi właśnie o taką "dywersję" wózkowego głoszenia...
[/b][/size]
Z tego co się orientuje nie ma takiego społecznego ruchu. W przeszłości władza próbowała i się jej nie udało. ŚJ zeszli do podziemia, ale trwali dalej. Mam pytanie nie jesteś/byłeś ŚJ?
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline gangas

Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #11 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 12:25 »
A czy ktoś zna przypadki ruchów społeczności lokalnej, która skutecznie zwalczyła ich działalność głosicielską? Chodzi mi właśnie o taką "dywersję" wózkowego głoszenia...

 Chyba nie. Wózki wrosły już w krajobraz świata. Centralny Wawa codziennie do 21" to samo Wileński i sto innych miejsc w samej wawie. Ha wychodzę na dworcu głównym w Wiedniu a tam pierwsze co??????--  stojak. Mają rozmach. Widać można
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Forsaken

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 75
  • Polubień: 63
  • JHWH-jak to czytać?
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #12 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 12:32 »

Z tego co się orientuje nie ma takiego społecznego ruchu. W przeszłości władza próbowała i się jej nie udało. ŚJ zeszli do podziemia, ale trwali dalej. Mam pytanie nie jesteś/byłeś ŚJ?
:) Nie byłem i tym bardziej nie jestem. Kiedyś jak byłem młody, pod koniec szkoły średniej, o mało co nie przekonałem się do tego zgromadzenia. Na szczęście, zebrałem trochę literatury krytycznej, poczytałem posprawdzałem w piśmie świętym i mi przeszło...   
Mimo to został mi sentyment do dyskusji z nimi. Lubię rozmawiać z nimi, gdyż wtedy mam poczucie, że bronię swoje wiary. Co prawda nie jestem już teraz tak obyty z konkretnymi wersetami, ale doskonale wiem i pamiętam gdzie tego szukać.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 785
  • Polubień: 5175
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #13 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 12:41 »
:) Nie byłem i tym bardziej nie jestem. Kiedyś jak byłem młody, pod koniec szkoły średniej, o mało co nie przekonałem się do tego zgromadzenia. Na szczęście, zebrałem trochę literatury krytycznej, poczytałem posprawdzałem w piśmie świętym i mi przeszło...   
Mimo to został mi sentyment do dyskusji z nimi. Lubię rozmawiać z nimi, gdyż wtedy mam poczucie, że bronię swoje wiary. Co prawda nie jestem już teraz tak obyty z konkretnymi wersetami, ale doskonale wiem i pamiętam gdzie tego szukać.
[/b][/size]
Ok. Nie bardzo wiem co chciałbyś osiągnąć. Publicznie najprawdopodobniej spotkasz się z takimi reakcjami jak opisałeś w swoim wątku. Obecnie bardzo mało jest głosicieli, którzy podjęliby się rozmowy na trudny temat, na ulicy i to z głowy. Manifestacje trzeba zorganizować aby awantury nie było. Zresztą nawet na dobrze zorganizowanych manifestacjach dochodziło do różnych nieprzyjemnych zdarzeń. Poza tym tak jak napisał Sebastian, efekt może być żaden lub mizerny. Jeżeli zależy ci na konkretnej osobie lub osobach to umów się gdzieś w zacisznym miejscu i tam spróbuj porozmawiać.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Bugareszt

  • Pionier
  • Wiadomości: 757
  • Polubień: 848
  • Dzięki bogu jestem ateistą. Nigdy nie byłem w org.
Odp: Czy ma sens merytoryczna rozmowa ze ŚJ?
« Odpowiedź #14 dnia: 13 Wrzesień, 2018, 13:17 »
Moim zdaniem jak ktoś zna dobrze Biblię to każdego świadka wprowadzi przynajmniej w zakłopotanie a z tego co wiem takie uczucie to rzadkość u świadków i na pewno będą tą rozmowę mieć długo w pamięci i moim zdaniem taki świadek będzie długo na tym myślał jak nad niepowodzeniem ale nie byłem nigdy świadkiem więc to tylko moje przypuszczenia , może ktoś z ex potwierdzi
Nie mamy prawa naszej nieznajomości praw rządzących światem uważać za przejaw boskości. To tylko nasza niewiedza.