Zdaję sobie sprawę, że większość z Was odpowie na pytanie w tytule przecząco, ale zastanawiam się czy jednak pewien przymus trwania w nawet niezbyt udanym związku i wcielanie w życie rad organizacyjnych nie jest w pewnym stopniu wybawieniem dla niektórych dla których rozwód to samo zło.
Obserwuję pewną tendencje szczególnie wśród kobiet w organizacji, że jak zauroczenie mija po ślubie, ciągną tych swoich mężów za uszy na zebrania, żeby przypadkiem nie pomyśleli o zostawieniu rodziny. Znam kilka takich przypadków, że facet ma już gdzieś organizację, ale żona po latach w związku nagle staje się strasznym betonem organizacyjnym i przymusza partnera do działalności. Traktują to chyba jako polisę ubezpieczeniową na długi związek. Czy znacie też takie przypadki?
To pierwsza kwestia, a druga to rozczarowanie świetnie zapowiadającym się kandydatem na męża, świetnie zapowiadającym się, bo na przywileju itd. Znam małżeństwo, w którym kobieta właśnie dała się omamić opinii super gorliwego brata, a po ślubie okazało się, że był kiepskim mężem i ojcem. Nie rozstali się tylko przez to, że oboje są nadal bardzo gorliwi.
Inna para też spełniająca bardzo wysokie mierniki po pewnym czasie stwierdza, że w sumie nic ich nie łączy poza organizacją, nie mają już o czym ze sobą rozmawiać, ale nadal w tym tkwią. No właśnie, czy takie trwanie w związku mimo wszystko to pozytyw organizacji, bo np. są dzieci czy raczej uważacie że to tłamszenie ludzi?
Osobiście nawet w chwilach największej mojej sympatii do organizacji nie szukałam specjalnie partnera na przywilejach z nieposzlakowaną opinią itd. Mnie to nigdy nie imponowało. Chociaż muszę przyznać, że miałam kiedyś gorliwą sympatię, ale spotykałam się z nim tylko dlatego, że mamie się podobał
jak można się spodziewać dość szybko się pożegnaliśmy.
A jak u Was? Czy jak wierzyliście to zwracaliście na to uwagę i jak na tym wyszliście? Np. mieliście dziewczynę pionierkę, bo podobała wam się jej gorliwość albo sympatię sługę pomocniczego, bo wam imponował wiedzą. Przyznawać się szczerze
Nie wiem czy temat nie za szeroki bo obejmuje kilka kwestii, ale zaryzykuję, piszcie!