Z całym szacunkiem Michelangelo. Ale chyba nie zrozumiałeś postu Dorkas... Przecież wszyscy byliśmy tak uczeni, jak Ona napisała. Głosiliśmy "światusom" i za takowych należało ich uznawać, jeśli nie poznają jedynej najprawdziwszej prawdy to będą ja gnój... Jeśli byłeś świadkiem, byłeś tak samo zaprogramowany, nie pamiętasz?
I żeby było jasne, nie należę do żadnego kółka wzajemnej adoracji. Jeśli ktoś pisze głupoty, to bez względu na to, czy się znamy, czy nie, powiem to wprost!