Wiele wyznań uczy, ze po śmierci nieśmiertelna dusza wędruje do nieba więc Twoje marzenia może będą spełnione.
Niestety na gruncie Biblii, Bóg obiecuje ludziom życie wieczne tu na ziemi. Może dlatego ludzie mimo obecnych trudności marzą o tym a nie o jakimś frunięciu w jakieś niebiańskie bliżej nieokreślone byty.
Na gruncie Biblii to wygląda to tak przytaczam w parafrazie NS pisanej pod doktryny SJ
Koh 9:1-6 nwt-pl "(1) Albowiem wszystko to wziąłem sobie do serca – by zgłębić to wszystko, że prawi i mądrzy oraz ich uczynki są w ręku prawdziwego Boga. Ludzie nie znają ani miłości, ani nienawiści, które wszystkie były przed nimi. (2) Wszyscy są tacy sami w tym, co mają wszyscy.
Jedno przytrafia się prawemu i niegodziwcowi, dobremu i czystemu oraz nieczystemu, a także ofiarującemu i temu, który nie ofiaruje. Dobry jest taki sam, jak grzesznik; przysięgający jest taki sam, jak każdy, kto się boi przysięgi. (3)
To jest nieszczęsne we wszystkim, co się dzieje pod słońcem: ponieważ wszystkim się jedno przytrafia, serce synów ludzkich pełne jest zła; i dopóki żyją, jest w ich sercu szaleństwo, a potem – do zmarłych! (4) Istnieje bowiem ufność co do każdego, kto należy do żyjących, jako że żywy pies jest w lepszej sytuacji niż martwy lew. (5) Bo żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego ani już nie mają zapłaty, gdyż pamięć o nich poszła w zapomnienie. (6) Przeminęła też ich miłość i ich nienawiść oraz ich zazdrość
i już po czas niezmierzony nie mają udziału w niczym, co ma się dziać pod słońcem."
Zastanawiałeś się kiedyś nad określeniem pod słońcem. W Biblii użyte ono jest 27 razy i tylko w tej jednej księdze. Ciekawe co pod tym określeniem rozumiesz.