Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: a co dalej...?  (Przeczytany 96729 razy)

Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #150 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 22:28 »
to tego czasu to może się zdąży zainteresować NIE-swoim, albo zdąży "oswoić NIE-swojego" ;)

  Jak się da oswoić to będzie już SWÓJ.  ;D

 Wracając do tematu, a co dalej...
Moja rada, żyj i pozwól żyć innym, wedle ich pomysłu na życie.

Mniej ja, ja, ja. Są jeszcze oni i wy, a czasem i my.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Nabot

  • Gość
Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #151 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 22:29 »
Ale jesteście w tłumie silni i tacy wygadani, że hoho, połowa się boi nawet ujawnić itp. a mocna za monitora, gratuluje :) naprawdę, dalej nie robicie na mnie, ŻADNEGO wrażenia :)

a ciągłe argumenty mówiące "zobacz na Australię". Gratuluje nie umiejętności czytania ze zrozumieniem i jeśli to ma być merytoryczna dyskusja to naprawdę żenua. Na razie o umiejętność czytania ze zrozumieniem dalej posądzam tylko Maćka ale chyba dlatego jest właścicielem tego forum.

Podsumuję po raz ostatni bo już naprawdę żenada się robi:

Przez wiele lat Świadkowie mieli nie właściwe metody działania względem pedofilii. Doprowadziło to do tego, że na organizację również w tym względzie padło negatywne światło. Świadkowie zmienili teraz procedury działania tak aby każdy przypadek trafiał na policję (nawet zgłoszony przez jednego świadka). Jeśli chcecie znać konkretne dyrektywy w tej sprawie to musicie hacknąć listy jakie trafiają do BO w Polsce. Dział prawny każdorazowo informuję starszych, że mają OBOWIĄZEK zgłosić sprawę na policję. Gdyby tego nie zrobili, wiązało by się to z ogromnymi karami jakie są nawet teraz wypłacane przez Świadków na rzecz ofiar pedofilów. Dlatego starsi zboru zgłaszają takie przypadki. Mój mąż i teść byli starszymi zboru i działali bardzo mocno w Betel. Informacje dotyczące tego, że każdy przypadek teraz trafia na policję są w 100% pewne ale nie mam zamiaru więcej tego pisać.

Co do tego co napisał Maciek, odnośnie komitetów sądowniczych, to razem z mężem oczywiście się z Tobą zgadzamy, że Biblia zawiera informację na temat tego jak postępować w przypadkach nadużyć seksualnych. Naszym zdaniem prawo dane Żydom było jasne chociażby tyczące się gwałtu w polu, nie musiało być wtedy dwóch świadków. Rozumiemy też dlaczego CK nie wprowadza zmiany w tej kwestii, z kilku powodów:

1. Nie jest to jakaś wybrana przez Boga religia.
2. Sądzę, że ilość fałszywych zgłoszeń była by taka, że każdy nie lubiany starszy był by pedofilem.
3. Nie ochroni to tak czy tak ofiary, która JUŻ nią się stała, ponieważ żeby zgłosić taką sprawę to trzeba być ofiarą pedofila. Natomiast jestem pewna, że starsi mają bardzo na oku taką podejrzaną osobę i nie wierzę, że w przekazie nie było informacji na temat tego, że ktoś dopuszczał się molestowania dzieci, mój teść jak się dowiedział o tym, że ktoś takie bzdury piszę to się za głowe złapał bo sam napisał dziesiątki przekazów i wie, że zawierają bardzo szczegółowe informacje jeśli z kimś były "problemy".

Pewnie znalazło by się więcej ale nie chce mi się ich opisywać. spokojnej nocy wszystkim

Nemo: Proszę abyś przestała dyskredytować swoich rozmówców, tylko dlatego że mają inny sposób zapatrywania się na sprawy niż Ty.
« Ostatnia zmiana: 25 Czerwiec, 2018, 22:38 wysłana przez Nemo »


Offline Roszada

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #152 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 22:31 »
Nabot twój nick od końca To ban.

Coś mi się zdaje, że to proroczy nick. :)
Cytuj
dalej nie robicie na mnie, ŻADNEGO wrażenia :)
Ty zaś robisz wielkie wrażenie, widzisz jak się tobą interesują. ;D


Offline Sebastian

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #153 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 22:36 »
Nabot, jeśli niedawno zmieniono procedury - to gdzie tę zmianę opisano?
proszę o konkretną stronę w konkretnej publikacji Towarzystwa Strażnica
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Roszada

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #154 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 22:42 »
Cytuj
dalej nie robicie na mnie, ŻADNEGO wrażenia :)
Ty przybyłaś nas zabawiać i super to robisz. :)


Offline Martin

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #155 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 22:49 »
Informacje dotyczące tego, że każdy przypadek teraz trafia na policję są w 100% pewne ale nie mam zamiaru więcej tego pisać.
Informacje dotyczące tego, że Jerozolima została zburzona w 607 r. p.n.e. są w 100% pewne - mówił mi o tym nadzorca obwodu, ale nie mam zamiaru więcej tego pisać. Są tak samo pewne, jak to, że WTS nigdy nie miał nic wspólnego z ONZ. Tyle, że dowody świadczą odwrotnie, ale to już szczegół. Liczy się, co jakiś ważny wujek powiedział. :)
Cytuj
2. Sądzę, że ilość fałszywych zgłoszeń była by taka, że każdy nie lubiany starszy był by pedofilem.
3. Nie ochroni to tak czy tak ofiary, która JUŻ nią się stała, ponieważ żeby zgłosić taką sprawę to trzeba być ofiarą pedofila. Natomiast jestem pewna, że starsi mają bardzo na oku taką podejrzaną osobę i nie wierzę, że w przekazie nie było informacji na temat tego, że ktoś dopuszczał się molestowania dzieci, mój teść jak się dowiedział o tym, że ktoś takie bzdury piszę to się za głowe złapał bo sam napisał dziesiątki przekazów i wie, że zawierają bardzo szczegółowe informacje jeśli z kimś były "problemy".

Pewnie znalazło by się więcej ale nie chce mi się ich opisywać. spokojnej nocy wszystkim
Najpierw piszesz, że wszystko jest zgłaszane, a potem , że "ilość fałszywych zgłoszeń była by taka, że każdy nie lubiany starszy był by pedofilem." Może ustal jedną wersję, co kłamco? Po raz kolejny proszę - pokaż mi JEDNO zdanie gdziekolwiek w oficjalnych wytycznych nakazujące starszym zgłaszanie pedofili na policję. JEDNO. GDZIEKOLWIEK. I jeszcze jedno, jak starsi mają "upilnować" zboczeńca? Co, mają chodzić za nim w trzech zmianach po 24/7? Mają z nim spać w jednym łóżku? Jak to sobie wyobrażasz?
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 880
  • Polubień: 2976
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #156 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 23:07 »
Mój mąż i teść byli starszymi zboru i działali bardzo mocno w Betel. Informacje dotyczące tego, że każdy przypadek teraz trafia na policję są w 100% pewne ale nie mam zamiaru więcej tego pisać.

BYLI ?  działali ? to znaczy , że już nie są, nie działają ?  sami zrezygnowali czy zostali przesunięci albo wywaleni?
Tak tylko z ciekawości pytam  :)
Dziś wiem więcej niż wczoraj


Offline dezet70

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #157 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 23:50 »
Oj Nabot ty tak sam/sama od siebie tak zajadle bronisz i wybielasz klamstwami ta nieświetą organizacje czy dostałaś zadanie z nadarzyna by tu dywesje prowadzic. ? Jak jesteś poza organizacja to się przedstaw . Ja mogę sie przedstawic i możemy sie przekonać kto mówi prawdę o  organizacji jaka w niej panuje miłość ,  stosowane są procedury ,  jaka Ty bogata jesteś itd


Offline Estera

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #158 dnia: 26 Czerwiec, 2018, 01:21 »
(...) i jeśli to ma być merytoryczna dyskusja to naprawdę żenua (...)
   Proszę, pani Nabotowa.
   Coś bardzo merytorycznego z listu do starszych, ze wskazówek nt. zborowego pedofila.
   Przed powołaniem komitetu sądowniczego, grono starszych:
   * "naradzi" się z nadzorcą obwodu;
   * jeśli winowajca (pedofil) okaże skruchę, podać należy komunikat o upomnieniu;
   * jeśli został wykluczony (pedofil) może ubiegać się o przyłączenie;
   * jeśli zmieni miejsce zamieszkania (pedofil) też może ubiegać się o przyłączenie w nowym zborze;

   Wniosek jest taki:
   Sąd świecki wydałby wyrok skazujący, zamknąłby takiego delikwenta za kraty, a tu proszę, jaka łaska.
   Nawet taki ma drogę powrotu do zboru, zamiast trwałej ekskomuniki.
   I oficjalnie, bardzo ukrywa się przed zborem, jaki jest stan faktyczny takiego złoczyńcy.
   Informacje o takim osobniku otrzymują tylko rodzice, którzy mają dzieci.
   No tylko współczuć bycia w takim zborze rodzicom z dziećmi :'(

   Ciekawe, kto go wtedy pilnuje, żeby nie zgwałcił następnych? To raz.
   A dwa, na ile są chronieni ludzie "ze świata", bo przecież nic nie wiedzą, że na wolności grasuje taki "święty" pedofil.
   Po prostu nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać z tej ich sprawiedliwości.

   Nic dziwnego, że Stewart Angus, australijski sędzia podsumował, że jest to najbardziej zaściankowa religia.
   Jeśli chodzi o posiadanie właśnie takich procedur w kwestii osądzania pedofili w zborach.
   A dla nas byłych śj, że to niby taka boska organizacja, a skalała się takim zamętem w tych sprawach.
   Starannie skrywała tego rodzaju brudy, ale niestety, szambo się wylało, śmierdzi i wielu wybudza z tej ich "świętości".
   Sami sobie grób wykopali.
   :'( :'( :'(
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline farlopa

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #159 dnia: 26 Czerwiec, 2018, 06:10 »
Nie karmić tego zarozumialego trolla


Offline gerontas

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #160 dnia: 26 Czerwiec, 2018, 06:24 »

Przez wiele lat Świadkowie mieli nie właściwe metody działania względem pedofilii. Doprowadziło to do tego, że na organizację również w tym względzie padło negatywne światło. Świadkowie zmienili teraz procedury działania tak aby każdy przypadek trafiał na policję (nawet zgłoszony przez jednego świadka). Jeśli chcecie znać konkretne dyrektywy w tej sprawie to musicie hacknąć listy jakie trafiają do BO w Polsce. Dział prawny każdorazowo informuję starszych, że mają OBOWIĄZEK zgłosić sprawę na policję. Gdyby tego nie zrobili, wiązało by się to z ogromnymi karami jakie są nawet teraz wypłacane przez Świadków na rzecz ofiar pedofilów. Dlatego starsi zboru zgłaszają takie przypadki. Mój mąż i teść byli starszymi zboru i działali bardzo mocno w Betel. Informacje dotyczące tego, że każdy przypadek teraz trafia na policję są w 100% pewne ale nie mam zamiaru więcej tego pisać.

Jeśli to co piszesz w tej sprawie ma być autorytatywne, to daj tego jakiś dowód, bo bez tego to tylko puste pisanie i traktowanie innych bez szacunku. Ale co się dziwić jeśli uważasz, że większość nie potrafi czytać ze zrozumieniem.

3. Nie ochroni to tak czy tak ofiary, która JUŻ nią się stała, ponieważ żeby zgłosić taką sprawę to trzeba być ofiarą pedofila. Natomiast jestem pewna, że starsi mają bardzo na oku taką podejrzaną osobę i nie wierzę, że w przekazie nie było informacji na temat tego, że ktoś dopuszczał się molestowania dzieci, mój teść jak się dowiedział o tym, że ktoś takie bzdury piszę to się za głowe złapał bo sam napisał dziesiątki przekazów i wie, że zawierają bardzo szczegółowe informacje jeśli z kimś były "problemy".

Też złapałem się za głowę. Przez moje ręce przeszło setki przekazów, napisanych przez wiele zborów i wierz mi 99 procent z nich była sztampowa i uboga w szczegóły nawet jeśli ktoś wspominał o problemie.

Pamiętaj, tym co piszesz, sama/sam wystawiasz sobie ocenę


Offline klara kot

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #161 dnia: 26 Czerwiec, 2018, 07:56 »
PoProstuJa napisała niemal identyczne pytanie, ale rozbudowane; Opuściliście organizację, co proponujecie w zamian ( lub coś w tym sensie). Przeczytaj, jest kilkadziesiąt stron.
Wydaje się, że wątek powielony ;)

czy mogę prosić o pomoc w odnalezieniu tego wątku???
Aktualnie jestem na etapie czytania książki Franza.
Wątek faktycznie zmienił kierunek ;)
pozdrawiam


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline klara kot

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #163 dnia: 26 Czerwiec, 2018, 08:39 »
Dziękuję. To w takim razie przenoszę się ;)


Offline PoProstuJa

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #164 dnia: 26 Czerwiec, 2018, 08:57 »
Dziękuję. To w takim razie przenoszę się ;)

Klaro nie wiem czy jest sens przenieść się na tamten wątek, bo sporo stron tam jest (prawie 70), a ja zmieniłam już poglądy. Ale z drugiej strony pokazuje on ewolucję mojego myślenia - opartego na strażnicowej propagandzie, którą się karmiłam prawie 20 lat.
Nie jest to może ewolucja od małpy do człowieka, ale od zagubionego człowieka do bardziej wyedukowanego :)
Nadal jestem wierząca, tylko nie przynależę do religii Świadków i nie uważam, że jest mi ona potrzebna do szczęścia (a wręcz może przyczynić się do nieszczęścia).

Jestem sobie takim lajtowym oficjalnym "odstępcą", do którego nawet starsi zboru ukradkiem* się uśmiechają jak im mówię "dzień dobry" na ulicy.  :)


* To są takie mikro-zmarszczki w okolicach ust i oczu  ;D