Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: a co dalej...?  (Przeczytany 100602 razy)

Offline Roszada

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #120 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 18:20 »
Cytuj
Mylisz się, sprawa taka trafi na policję jednak nie zostanie powołany komitet sądowniczy.
Ale Ty Nabot zauważyłem wszystko wiesz najlepiej.
Masz widzę monopol na wiedzę o ŚJ.
Nawet to, że niektórzy byli po 30 lat w organizacji nic nie znaczy, bo ty lepiej wiesz.
I tak ze wszystkim. Zauważyłeś czy zauważyłaś to? :-\

Myślisz że ludzie lubią takich wszechwiedzących? :-\


Offline MX

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #121 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 18:20 »
(...)
starsi muszą zbadać (...) Czy należy przestrzec przed nią rodziców dzieci czy nie. Muszą się upewnić czy wszystkie aspekty prawne zostały spełnione i czy odpowiednie organy ścigania wiedzą o sprawie.
(...)
zresztą dziwie się, że wcześniej tego nie robili ale to wybór każdego człowieka.
A jakie kwalifikacje mają ci 'starsi' do orzekania czy przestrzec czy nie i jakie maja kwalifikacje do oceny aspektow prawnych ?

I zapytam bo twierdzisz, że wiesz. Czy w krajach gdzie nie ma obowiązku prawnego zgłaszać takich nadużyć jest obowiązek zgłaszania ?

Dziwisz się ? Bo bali się posądzenia o szerzenie fermentu



MX - koniec - MX
« Ostatnia zmiana: 25 Czerwiec, 2018, 18:22 wysłana przez MX »


Offline mav

  • Ja tu tylko sprzątam
  • Wiadomości: 1 228
  • Polubień: 6993
  • Nie sztuka się godzić, sztuką jest się wcale nie pokłócić.
Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #122 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 18:24 »
Mylisz się, sprawa taka trafi na policję jednak nie zostanie powołany komitet sądowniczy

To właśnie miałem na myśli pisząc powyższy post. Starsi zostawiają sprawę "w rękach Jehowy" (to dosłowny cytat z podręcznika dla starszych zboru, jeśli ktoś by nie wiedział) i nie powołują w takim przypadku komitetu sądowniczego (choć mają biblijny pierwowzór który pokazuje, że byłoby to uzasadnione).
« Ostatnia zmiana: 25 Czerwiec, 2018, 18:51 wysłana przez mav »


Offline Sebastian

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #123 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 18:25 »
mam wrażenie że Nabot nie prezentuje nam prawdziwego wizerunku własnej osoby. Broni ŚJ innym razem pisze że na wakacjach w sali królestwa w obcym mieście czasami udaje wykluczoną a czasami w pełni aktywną, a niedawno przyznała że nie jest ŚJ gdyż nie wierzy w strażnicową wersję nauki o stwarzaniu. Moim zdaniem strasznie dużo krętactwa jak na obrońcę prawdziwej religii...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Martin

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #124 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 18:25 »
Mylisz się, sprawa taka trafi na policję jednak nie zostanie powołany komitet sądowniczy. Chodzi o to aby profesjonalne służby zajmowały się takimi przypadkami tak aby nie można było więcej zarzucić Świadkom, że nie dbali o dobro dzieci. Rodzice, których dziecko zgłosi taki zarzut, również mogą zgłosić taką sprawę na policję, zresztą dziwie się, że wcześniej tego nie robili ale to wybór każdego człowieka.
Pokaż mi to w jakichkolwiek oficjalnych wskazówkach Organizacji. Marzę o tym, żeby coś takiego zobaczyć. Zamkniesz usta wszystkim krytykującym.
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Offline Roszada

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #125 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 18:27 »
mam wrażenie że Nabot nie prezentuje nam prawdziwego wizerunku własnej osoby. Broni ŚJ innym razem pisze że na wakacjach w sali królestwa w obcym mieście czasami udaje wykluczoną a czasami w pełni aktywną, a niedawno przyznała że nie jest ŚJ gdyż nie wierzy w strażnicową wersję nauki o stwarzaniu. Moim zdaniem strasznie dużo krętactwa jak na obrońcę prawdziwej religii...
Dziwię się, że Administracja dopuszcza,żeby dwie osoby pisały jako Nabot. Raz kobieta raz facet.
Ja za siebie wpuszczę zaraz dzieciaka.
To jakaś paranoja.
Ja nie wiem do kogo piszę. :-\


Offline mav

  • Ja tu tylko sprzątam
  • Wiadomości: 1 228
  • Polubień: 6993
  • Nie sztuka się godzić, sztuką jest się wcale nie pokłócić.
Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #126 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 18:49 »
Dziwię się, że Administracja dopuszcza,żeby dwie osoby pisały jako Nabot. Raz kobieta raz facet.
Ja nie wiem do kogo piszę. :-\

My też nie. Jak mielibyśmy to zweryfikować kto kiedy pisze?


Offline Roszada

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #127 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 18:54 »
Już była taka sprawa.
Założyła kobieta profil, a po jakimś czasie zaczął pisać facet. To byli Rosjanie. :)
A tu kociokwik. Piszą nie wiadomo kto i kiedy.
A co to dwóch kont nie mogli założyć.
Mało tu mamy małżeństw? :-\


Offline Proctor

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #128 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 18:57 »
Bardzo ale to bardzo się cieszę, że Świadkowie tak bardzo zmienili procedury w tej kwestii.

Bardzo przepraszam. Świadkowie nic nie zmienili sami! Zmieniło się prawo w Polsce i tym samym musieli się dostosować do aktualnych wytycznych.
Gwarantuje Ci że gdyby nie ten fakt dalej nikt nie zgłaszałby takiego na policje.

« Ostatnia zmiana: 25 Czerwiec, 2018, 19:00 wysłana przez Proctor »


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #129 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 18:58 »
Nawet nie chce mi się dyskutować :) Masz racje, jestem straszna, tragiczna, głupia, naiwna itp itd :D i dobrze mi z tym bo dzięki temu mam cudownego męża, cudowne dziecko, 300 metrowy dom pod Warszawa, 2 mieszkania pod wynajem, męża, który mnie kocha i prowadzi firmę, która świetnie prosperuje, jesteśmy zdrowi i bardzo duży nacisk kładziemy na zdrowy tryb życia (tak, uważamy, że naturalne metody są często dużo skuteczniejsze niż różnego rodzaju chemia) :) no taka jestem tragiczna i beznadziejna oj oj oj :) aż mi żal samej siebie i aż chyba z tego żalu przytulę się do SWOJEGO męża :) paaaa
Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać  ;D

Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Nabot

  • Gość
Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #130 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 19:06 »
Już była taka sprawa.
Założyła kobieta profil, a po jakimś czasie zaczął pisać facet. To byli Rosjanie. :)
A tu kociokwik. Piszą nie wiadomo kto i kiedy.
A co to dwóch kont nie mogli założyć.
Mało tu mamy małżeństw? :-\

Widzę, że fakty dotyczące Świadków aż tak bardzo Cie bolą tkwiącego w tym w czym tkwisz, że sugerujesz, że ktoś korzysta z mojego konta? Mój mąż kiedyś pisał na tym forum ale w związku z tym, że miałeś protekcje od gedeona to stwierdził, że sobie odpuści. Już go to forum nie kręci.

Ale jak to wielokrotnie pisaliście, jak brakuje wam argumentów to trzeba atakować personalnie kogoś, a mnie to tak boli, że ojojoj.

Zawsze powtarzałam i będę powtarzała, kto atakuje kogos personalnie zamiast rozmowy na argumenty poprostu tych argumentów nie ma. Dodatkowo sam wie, że jest bardzo nisko dlatego chce poniżać innych ponieważ wydaje mu się, że wtedy taka osoba jest gorsza od niej samej, choć tak naprawdę taka osoba sama tkwi w szambie. Niestety zmartwie was wszystkich, którzy próbowaliście mnie obrazić, wasze opinie są mi zupełnie obojętne bo jak już pisałam znam swoją wartość i zapewniam, że większość jeśli nie wszyscy chcieli by wieść takie życie jak ja. Dlatego zachęcam do merytorycznej rozmowy a nie prób obrażania mnie bo naprawdę pokazujecie wasz "poziom".


Offline Roszada

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #131 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 19:14 »
Cytuj
Ale jak to wielokrotnie pisaliście, jak brakuje wam argumentów to trzeba atakować personalnie kogoś, a mnie to tak boli, że ojojoj.
Ale gdzie są te twoje argumenty? :(
Skąd one pochodzą?
Z fantazji czy z publikacji CK? :-\

Wpierw określ się kim jesteś, bo już pisał Sebastian że to pożałowania godne.
Rozdwojenie jaźni? :-\


Offline Proctor

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #132 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 19:22 »
Jakie miłe słowa! Dziękujemy! Czujemy się docenieni  :-*

Mało wiesz na temat tego jak działają starsi a już na pewno nie wiesz co BO zaleca starszym w takich wypadkach, my wiemy jak wygląda taka rozmowa i czego tyczy dlatego mamy zupełnie inne zdanie w tej kwestii i nikt nas nie przekona, że jest inaczej i kitu tam w tej kwestii nie wciśnie. Próbuj wciskać swoje kłamstwa innym :)

I tu się mylisz! Do niedawna byłem starszym i znam wszystkie procedury jakie przesyła BO. W naszym zborze jest pedofil. Zgadnij co przeczytaliśmy w przekazie który przyszedł razem z nim? NIC!!! Zamieszczano werset który sugeruje że ten człowiek jest pedofilem i informacja żeby skontaktować się z działem prawnym. Więc co się zmieniło? Jeśli ten człowiek zgwałci teraz jakieś dziecko w zborze to rzeczywiście starsi bojąc się o swoje tyłki będą musieli to zgłosić na policję. Ale fakt że skrzywdzi dziecko pozostanie faktem. Ty będziesz się cieszyć że to nie twoje dziecko prawda?   


Offline Roszada

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #133 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 19:29 »
A tak w ogóle to jest wątek klary kot, który zaśmiecać przyszedł dwuosobowy Nabot.
Ma swój wątek życiowy niech tam się produkuje.
Nabot zobaczył nową osobę która powoli ma dość organizacji i przyleciał umacniać ją w prawdzie CK. :)


Offline Estera

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #134 dnia: 25 Czerwiec, 2018, 19:39 »
(...) Dlatego zachęcam do merytorycznej rozmowy a nie prób obrażania mnie bo naprawdę pokazujecie wasz "poziom".
   MERYTORYCZNA ROZMOWA!?? O CZYM TY W OGÓLE MÓWISZ!!
   Czytałaś listy do starszych? Z Nadarzyna?? W sprawie ochrony dzieci przed pedofilami w zborach??
   Jeśli nie czytałaś, to o jakiej merytoryce chcesz tu mówić?? Swoich domysłach i ględzeń nadarzyniaków?
   Nabot? Kobieto? Mężczyzno? Czy kim tam jesteś? Ostatecznie??
   Gdyby nie afera w Australii, palcem by nie ruszyli, choć i tak niewiele ruszyli.
   
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.