Jestem prawnikiem. Skończyłam prawo,
To chyba nie ładnie że namawiasz nas żebyśmy poszli do sądu kogoś udawać
Co do wyrzucania z domu to Ci powiem Harnaś że coś nie coś jednak się zmieniło w tej kwestii.
Kiedy opuszczałam sektę mając lat ookoło 20 to moja matka milicjanta wezwała żeby mi zabronił wyprowadzić się z domu.Obśmiał ją.Ale ona mimo wszystko chciała wtedy mieszkać z wykluczoną.To było 30 lat temu.
Za to po 2016 roku i tych bredniach na kongresie i w strażnicach się dzieje.
Mianowicie chciałam się na czasowo zameldować w domu moich rodziców żeby mi łatwiej było przejąć darowizną od ojca moje własne auto. Będąc zameldowana na czasowo nie musiała bym zmienić blach w aucie.Taniej i szybciej,a pozatym na szczecińskich tablicach przynajmniej żaden pseudokierowca nie trąbił by na mnie że ze wsi jestem i za wolno na światłach ruszam
Niestety moje głupie siostry(jedna mieszka z rodzicami) jehówki powiedziały że nie ma mowy o zameldowaniu bo one nie mają gwarancji że ja się nie wprowadę
Już nie wspomnę o tym że w 15 roku miałam poważną ratującą życie operacje i w pewnej chwili faktycznie w obawie że rak się nie zatrzyma na tym co mi usunęli i że może będę umierać w męczarniach myślałam o tym że może się z mężem wprowadzimy do moich rodziców żeby mój mąż nie musiał się sam mną opiekować w razie co. Skończyło się na strachu,żyję i tymczasowo mam się jako tako.
W każdym razie z powodu odrobiny blachy na czterech kółkach dowiedziałm się jaki jest stosunek moich sióstr oraz matki a nawet ojca który nie jest świadkiem do mojej skromnej odstępczuchowej osoby.
Niestety jest to zjawisko występujące u świadków.
I wam powiem że taka postawa moich sióstr i matki wynika nie tylko z tego że to się jehowie nie podoba z odstępcą się zadawać,one przy okazji chcą dopilnować żeby mi się na przykład nie dostał spadek po rodzicach. Z kolei po mojej śmierci one-siostry i ich dzieci mają prawo do spadku po mnie.I tu jest robota dla sądu jak wydziedziczyć takie osoby.
Nie tylko problem mają młodzi co chcą od sekty odejść.Po kilkudziesięciu latach od odejścia nadal się ten syf za człowiekiem ciągnie