Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Co zrobić, gdy rodzina chce wyrzucić z domu  (Przeczytany 18509 razy)

Offline ewa11

Odp: Co zrobić, gdy rodzina chce wyrzucić z domu
« Odpowiedź #30 dnia: 17 Czerwiec, 2018, 16:38 »
   Dobrze, mówi się o złych rodzicach. Jednak problem jest także w drugą stronę. Gorliwie dzieci odwracają się od odstępczych rodziców, są tacy którzy mówią, że dla nich taki rodzic nie żyje.
Zajęci zbiorową karierą zapominają o obowiązkach względem starej matki czy ojca.
A ci czasem żyją w nędznych warunkach, zdani tylko na siebie i państwo.

Rodzic, który jest w niedostatku, może ubiegać się o alimenty od dzieci. Za każdym razem sąd bada stan majątkowy i pozywającego o alimenty, i pozwanego, a także możliwości zarobkowe jednych i drugich. Jeśli stan majątkowy i możliwości zarobkowe dzieci są dobre, a rodziców złe, to są szanse na alimenty.

Tutaj to już naprawdę konieczna jest wizyta u prawnika i szczegółowe przedstawienie sytuacji, bo ja mogę powiedzieć, jaka jest ogólna reguła, a prawnik powie, co w czyjejś konkretnej sytuacji zrobić. Pozdrawiam


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Co zrobić, gdy rodzina chce wyrzucić z domu
« Odpowiedź #31 dnia: 17 Czerwiec, 2018, 16:38 »
moje trzy grosze:
Tazła - jakby na to nie patrzyć w jedną czy drugą stronę totalna klęska przez oczekiwanie na Armagedon - to bardzo przykre dla obydwóch stron.
Sądy robią jak robią- druczki kruczki... itd ???
« Ostatnia zmiana: 17 Czerwiec, 2018, 16:41 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline ewa11

Odp: Co zrobić, gdy rodzina chce wyrzucić z domu
« Odpowiedź #32 dnia: 17 Czerwiec, 2018, 16:50 »
moje trzy grosze:
Tazła - jakby na to nie patrzyć w jedną czy drugą stronę totalna klęska przez oczekiwanie na Armagedon - to bardzo przykre dla obydwóch stron.
Sądy robią jak robią- druczki kruczki... itd ???

No niestety, to prawda, szczególnie przykra w stosunku do osób starszych, które nie mogą już zmienić swojego życia.

Natomiast młodzież ma jeszcze szanse pokierować swoim życiem tak, żeby od niczyjej łaski w przyszłości nie być uzależnionym. Ja zawsze i na każdym forum powtarzałam: uczyć się, uczyć się, uczyć się.

Jak starzy się czepiają, że za mało się głosi, pościemniać trochę, że głosiło się kolegom w szkole albo w drodze do szkoły i ze szkoły (i w związku z tym ma się natrzaskanych trochę godzin). A jak ktoś sobie wymarzył wyższą uczelnię, to wybrać po pierwsze dobrą, a po drugie z daleka od rodziny. Pozdrawiam


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Co zrobić, gdy rodzina chce wyrzucić z domu
« Odpowiedź #33 dnia: 17 Czerwiec, 2018, 17:07 »
No niestety, to prawda, szczególnie przykra w stosunku do osób starszych, które nie mogą już zmienić swojego życia.

Natomiast młodzież ma jeszcze szanse pokierować swoim życiem tak, żeby od niczyjej łaski w przyszłości nie być uzależnionym. Ja zawsze i na każdym forum powtarzałam: uczyć się, uczyć się, uczyć się.

Jak starzy się czepiają, że za mało się głosi, pościemniać trochę, że głosiło się kolegom w szkole albo w drodze do szkoły i ze szkoły (i w związku z tym ma się natrzaskanych trochę godzin). A jak ktoś sobie wymarzył wyższą uczelnię, to wybrać po pierwsze dobrą, a po drugie z daleka od rodziny. Pozdrawiam

To ''święta prawda'' co napisałaś - Ewa11 :) :) :) :) :) :) :)


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Co zrobić, gdy rodzina chce wyrzucić z domu
« Odpowiedź #34 dnia: 17 Czerwiec, 2018, 18:37 »
Rodzic, który jest w niedostatku, może ubiegać się o alimenty od dzieci. Za każdym razem sąd bada stan majątkowy i pozywającego o alimenty, i pozwanego, a także możliwości zarobkowe jednych i drugich. Jeśli stan majątkowy i możliwości zarobkowe dzieci są dobre, a rodziców złe, to są szanse na alimenty.

   Ja doskonale wiem, że może się ubiegać, a obowiązek alimentacyjny to nie tylko kasa. Można go egzekwować pod różną postacią.

Jednak muszę odnieść się do czegoś innego..
Daleka jestem od bronienia świadków, jednak przypadki gdzie ich dzieci trafiają do placówek opiekuńczych są w stosunku do reszty społeczeństwa naprawdę nieliczne.
Może ich metody wychowawcze nie zawsze są poprawne, to jednak starają się choć zachować pozory przyzwoitości.

Moja matka była zdolna do wielu rzeczy, ale wiem jedno, mimo, że mnie straszyła, iż mnie wywali z domu na zbitą twarz, to wcale by tego nie zrobiła.
Bo raz..coby ludzie powiedzieli, a dwa bracia, że nie umiała mnie wychować.

I tu zgadzam się z Matyldą..
A od siebie dodam, jak się nie chce być świadkiem, odcina się od nich, chce się decydować samemu o sobie, to trzeba zakasać rękawy i brać się do roboty. A nie szukać kruczków, jak tu wyciągnąć od starych ich świadkowską kasę. Poważne decyzje mają swoje konsekwencje.

Dlatego to piszę, że przerobiłam to na własnej skórze. Nie było łatwo, wiele razy człowiek myślał, że świat mu się wali na głowę, ale wstawałam z kolan, podnosiłam wysoko głowę i szłam dalej.
Dziś, wszystko co mam, co osiągnęłam zawdzięczam sobie. O nic nie prosiłam, o nic nie żebrałam.
I choć czasem zastanawiałam się czy kromkę chleba zjeść na kolację, czy zostawić sobie na śniadanie, to uważam, że było warto.
Bo duma to luksus, niedostępny dla kogoś kto zebrze o przetrwanie.
« Ostatnia zmiana: 17 Czerwiec, 2018, 18:46 wysłana przez Tazła »
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline matus

Odp: Co zrobić, gdy rodzina chce wyrzucić z domu
« Odpowiedź #35 dnia: 17 Czerwiec, 2018, 21:17 »
Kurde, ludziska, aleś wsiedliście na człowieka.

Przecież nikt nie każe Wam tego stosować, to jest tylko propozycja/opcja, a nie instrukcje zza oceanu od pewnego Ciała, które mają być wykonane co do joty i jedyna słuszna prawda.
A mam wrażenie, że właśnie tak to zaczęłyście traktować.
Może akurat dla kogoś taki sposób postępowania się sprawdzi.

A ferowanie wyrokami, czy prawnikiem jest/nie jest uważam za co najmniej niesmaczne.
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


Offline Sebastian

Odp: Co zrobić, gdy rodzina chce wyrzucić z domu
« Odpowiedź #36 dnia: 17 Czerwiec, 2018, 22:36 »
jeśli chodzi o kwestię czy Ewa jest czy nie jest prawnikiem, to mogę wam wyjawić że ja Sebastian miałem okazję poznać Ewę na żywo w realu i rozmowa z nią bardzo uprawdopodobnia że Ewa jest prawnikiem, tyle że zajmuje się nieco inną dziedziną prawa niż interwencje w sprawach wyrzucania kogoś z domu.

Ale na pewno Ewa wie na temat prawa więcej niż ja Sebastian i więcej niż 99% userów z tego forum.
« Ostatnia zmiana: 17 Czerwiec, 2018, 22:38 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline ewa11

Odp: Co zrobić, gdy rodzina chce wyrzucić z domu
« Odpowiedź #37 dnia: 18 Czerwiec, 2018, 00:05 »
jeśli chodzi o kwestię czy Ewa jest czy nie jest prawnikiem, to mogę wam wyjawić że ja Sebastian miałem okazję poznać Ewę na żywo w realu i rozmowa z nią bardzo uprawdopodobnia że Ewa jest prawnikiem, tyle że zajmuje się nieco inną dziedziną prawa niż interwencje w sprawach wyrzucania kogoś z domu.

Jestem prawnikiem. Skończyłam prawo, ale ponieważ w okresie, kiedy studiowałam, byłam gorliwą głosicielką, to moje studia trwały nie 5, a 7 lat, co mi życie trochę skomplikowało.

Jednak prawdą jest, że nie jestem adwokatem ani radcą prawnym, tylko referendarzem w wydziale wieczystoksięgowym, dlatego moja praca to orzekanie w sprawach wieczystoksięgowych, a nie udzielanie porad prawnych.

Stąd też nie próbuję zgrywać, jak mówi mój znajomy, alfonsa i omegi, tylko w sprawie uzyskania szczegółowszych informacji odsyłam do adwokatów lub radców prawnych, którzy takich porad udzielają za darmo (a jak kogoś stać - to odpłatnie). Pozdrawiam

PS. Z mojego doświadczenia życiowego wynika, że jak ktoś już musi być sj z tych czy innych względów, to robić dokładnie na odwrót, niż mówi CK: najpierw szkoła (czy w przypadku studentów studia), potem służba. Czyli jak napisałam wyżej: uczyć się, uczyć się, uczyć się, a służba - o ile znajdzie się na nią czas. Jak ktoś musi mieszkać ze świadkowską rodziną, która się czepia, że za mało się glosi, ściemniać, że glosi się nieoficjalnie i ma się trochę nabitych godzin.

Jak już się zdobędzie zawód pozwalający się usamodzielnić, to nikomu z niczego nie trzeba będzie się tłumaczyć. Pozdrawiam


Tusia

  • Gość
Odp: Co zrobić, gdy rodzina chce wyrzucić z domu
« Odpowiedź #38 dnia: 18 Czerwiec, 2018, 08:31 »
Jestem prawnikiem. (...) tylko referendarzem w wydziale wieczystoksięgowym, dlatego moja praca to orzekanie w sprawach wieczystoksięgowych

To może jakie orzecznienie w sprawie Wykładów Pisma Świętego Russella, bo dla niektórych badaczy są to księgi wieczyste  ;D


Offline HARNAŚ

Odp: Co zrobić, gdy rodzina chce wyrzucić z domu
« Odpowiedź #39 dnia: 18 Czerwiec, 2018, 11:21 »
Trzeba słuchać Ewy , bo to przecież prawnik


Offline ewa11

Odp: Co zrobić, gdy rodzina chce wyrzucić z domu
« Odpowiedź #40 dnia: 18 Czerwiec, 2018, 12:06 »
Trzeba słuchać Ewy , bo to przecież prawnik

Można skorzystać z moich rad, o ile ktoś ma ochotę, można nie korzystać - wolna wola.


Offline HARNAŚ

Odp: Co zrobić, gdy rodzina chce wyrzucić z domu
« Odpowiedź #41 dnia: 18 Czerwiec, 2018, 13:56 »
Zastanawia mnie , jakie jest Twoje doświadczenie w kwestii , jak to ujęłaś , częstego wywalania z domu ,  dzieci , które nie chcą być świadkami .
Ja osobiście przez prawie 40 lat bycia świadkiem , nie spotkałem się z taką sytuacją , a o jednej tylko słyszałem niedawno w wywiadzie naszej forumowiczki . Masz na to jakieś statystyki? Bo jak na razie to jest 1:1 , bo Ciebie wyrzucili rodzice nie świadkowscy .


Offline ewa11

Odp: Co zrobić, gdy rodzina chce wyrzucić z domu
« Odpowiedź #42 dnia: 18 Czerwiec, 2018, 15:03 »
Zastanawia mnie , jakie jest Twoje doświadczenie w kwestii , jak to ujęłaś , częstego wywalania z domu ,  dzieci , które nie chcą być świadkami .
Ja osobiście przez prawie 40 lat bycia świadkiem , nie spotkałem się z taką sytuacją , a o jednej tylko słyszałem niedawno w wywiadzie naszej forumowiczki . Masz na to jakieś statystyki? Bo jak na razie to jest 1:1 , bo Ciebie wyrzucili rodzice nie świadkowscy .

Ja od momentu, kiedy zaczęłam studiować ze świadkami do chwili, kiedy zdałam ostatni raz owoc (razem 7 lat) nie spotkałam się ani razu z taką sytuacją (że świadkowie wyrzucili kogoś z domu po wykluczeniu lub odłączeniu się). O takich historiach przeczytałam tu na forum; dodatkowo: ktoś mi mówił, że wyszła Strażnica, w której pisano, że jeśli jakiś świadek mieszka pod jednym dachem z odstępcą lub wykluczonym, to powinien mu podziękować za to wspólne mieszkanie. Nie wiem, czy po tym artykule wzrosła liczba wyrzuconych przez świadkowskie rodziny, czy też zmalała, czy pozostała bez zmian.


Offline HARNAŚ

Odp: Co zrobić, gdy rodzina chce wyrzucić z domu
« Odpowiedź #43 dnia: 18 Czerwiec, 2018, 15:50 »
Trochę demonizujesz temat, owszem jest taka sugestia względem osób krewnych , które są na tyle samodzielne aby żyć na własny rachunek . Nie dotyczy to dzieci , które się uczą.
Owszem , może się zdarzyć ,że jeśli rodzic nie zastosuje odpowiednich kroków może być zdjęty z tak zwanych przywilejów , ale nic poza tym . To decyzja rodziców i organizacja nie mówi , że masz tak zrobić , pozostawia to osobistej decyzji . Tak samo jak zbór nie wyklucza za kontakty z wykluczonymi członkami rodziny pod warunkiem ,że nie utrzymują duchowej więzi.


Offline ewa11

Odp: Co zrobić, gdy rodzina chce wyrzucić z domu
« Odpowiedź #44 dnia: 18 Czerwiec, 2018, 17:18 »
Hm, wydaje mi się, że gdzieś tu na forum widziałam film z kongresu, na którym zachęcano do pozbywania się odstępczych członków rodziny z domu. Musiałabym poszukać. Ale ok, być może masz rację i to są jednak rzadkie przypadki, kiedy świadkowie wyrzucają odstępcę lub wykluczonego z domu. Jednak jeśli na tym forum znalazłby się ktoś, kto chce opuścić szeregi organizacji, i miałby tego pecha, że jego rodzina nie należałaby do większości pozwalającej odstępcy mieszkać pod swoim dachem, to może skorzystać z podanych tu wskazówek (podkreślam: może, przymusu żadnego nie ma). Pozdrawiam