Tak, też takie znam, ale tak jak pisze przedmówca, nie jest to biblijnie poprawny układ, nie mówiąc już o tym że partnerski też nie jest.
Pewnie, pewnie, ani to biblijne, ani partnerskie. U mnie w kontaktach z płcią przeciwną rozmowa zawsze kończyła się na pytaniu czy jestem aktualnie na przywileju. Po mojej odpowiedzi, że nie znajomość się kończyła. Ale najbardziej wymiękłem gdy u mnie w zborze był wykład na temat zapoznawania się z płcią przeciwną. Wykładowca powiedział - ,,Po co macie się poznawać? wystarczy przyjść do starszego, a on wam powie czy.........."