To ja się nieśmiało wtrącę, że jeśli nie zdradzasz swojego męża tylko ze względu na wieczne potępienie to nie chciałabym być Twoim mężem...
piszę bo to jest 'argument' sj przez który min. odeszłam.
Jeśli potrzebujesz bata religijnego, żeby przestrzegać podstawowych norm współżycia społecznego, czyli nie kraść i zabijać, to ja nie wiem czy Twoja 'ofiara' i 'poświęcenie' są coś warte. Jeśli robisz to tylko dla nagrody i żeby uniknąć kary boskiej, to jak ja bym była na miejscu takiego Boga, to nie uznałabym tego za przejaw miłości do mnie.
I mała rada, trochę skromności siostro Magdo, piszesz z pozycji wszystkowiedzącej, mimo, że większość grzecznie ci odpowiada, ciągle używasz słowa bzdury i wyśmiewasz przeciwników, choć sama nie masz powalających argumentów. Pamiętaj że pycha kroczy przed upadkiem..
Nie jestem ŚJ także wybacz. Nazywam rowniez rzeczy po imieniu, jeśli ktoś pisze bzdury to są to bzdury, jeśli ktoś kłamie to nazywam to kłamstwem a nie mówieniem nie całej prawdy.
Oczywiście ja nie tylko nie zdradzam meza ponieważ Bóg tak chce. Tylko moje pytanie sugeruje Ci cos do przemyslenia, jeśli nie zauważyłaś to już pomagam. Jeśli nie ma Boga to kto ustanawia moralność? Kto decyduje czy mozna zdradzać czy nie? Kto decyduje czy mozna zabijać czy nie? Czy nie widzisz ze przez to, że ludzie odrzucają Boga, dopuszczają sie np aborcji? Czy Ty rozumiesz ze ktoś zabija dziecko przez te naukę o ewolucji??
Czy zdajesz sobie sprawe ze ten zasrany wymyślony i zakłamany rysunek wymyślony przez ewolucjonistow:
https://eternityandfingerprints.files.wordpress.com/2012/09/embriony-haeckela.jpgDo tej pory wisi w niektórych klinikach aborcyjnych aby uspokoić kobiety ze wszyscy pochodzimy od zwierząt? I czy wiesz ze twórca tego obrazka przyznał sie ze zmanipulował go żeby udowodnić swoje tezy? Odpowiedz czy zdajesz sobie z tego sprawe?
Na tym forum pewien Pan, który wrzuca teraz nagrania, wrzucił nagranie gdzie nazwał skur... kogos kto by nie poszedł na policje bo ktoś inny molestuje dzieci. Dla mnie to samo tyczy morderców dzieci i tych którzy sie do tego przyczynili.
Wiesz co. Jest takie coś jak zwykła ludzka przyzwoitość, miłość do żony, szacunek do żony, wierność...
A jak Ty nie masz takich wartości w sobie, tylko musisz to wyczytywać w biblii to wierz mi... współczuję Tobie.
Bo mam wrodzoną zwykłą ludzka empatię i żaden bóg nie nakaże mi zabić nikogo innego. (patrz ISIS)
Wiem, a Twojemu mężowi współczuję klapek na oczach. Pisząc o biblii miałem na myśli naszą kulturę europejską. A co do śmiechu Twojego męża, śmiech to zdrowie, a że co niektórzy wybuchają pustym śmiechem na wskutek informacji podawanych przez osoby o innym światopoglądzie, to świadczy tylko o ich ciasnocie umysłowej.
Jeśli nie ma Boga, to nie istnieje cos takiego jak zwykła ludzka przyzwoitość bo skąd wiesz czy cos jest dobre czy jest zle? Nawet nie rozumiesz tego ze Twoje poglądy na dobro i zło wzięły sie z Biblii. Tylko ludzie chcą powoli przesunąć linie. Powoli odrzucają moralność pochodząca od Boga. Fajnie ze moralność Boza wpływa na Ciebie. Szkoda ze są tacy jak Hitler którzy kochali ewolucje i nie mieli tyle moralności w sobie.
Moj mąż śmiał sie ponieważ oczywistym jest, że nie wszyscy ginęli na stosie i mieli prawo badac wszechświat. Ciekawe ze im dalej Edenu jesteśmy, tym bardziej wypieramy te naukę. To dosc dziwne, nie sądzisz, ze na CAŁYM swiecie, wszyscy uczyli o Bogach i stworzeniu? Przez 6 tys lat historii człowieka?