Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Niesnastki między starszymi - boje w zborze  (Przeczytany 6558 razy)

Offline Bożydar

Odp: Niesnastki między starszymi - boje w zborze
« Odpowiedź #15 dnia: 29 Maj, 2018, 13:55 »
A jak teraz masz do kogoś pretensje,to tylko do siebie.
Nie mam. :)

Z tymi mieszkaniami na sali już posprzątali imprezę co by sobie polaki nie zazdrościli.


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 001
  • Polubień: 8492
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Niesnastki między starszymi - boje w zborze
« Odpowiedź #16 dnia: 29 Maj, 2018, 14:05 »


Z tymi mieszkaniami na sali już posprzątali imprezę co by sobie polaki nie zazdrościli.
moje trzy grosze:
Mieszkanie na obiekcie(Ww), to żaden nie był zaszczyt czy przywilej dla przeciętnego wyznawcy,to wysoka służalczość wobec (Ww) w prywatnym życiu całkowite zniewolenie swoich pragnień, upodobań, życie na wysokiej cenzurze - wiem z osobistej autopsji
koszmar się skończył
« Ostatnia zmiana: 29 Maj, 2018, 14:33 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 001
  • Polubień: 8492
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Niesnastki między starszymi - boje w zborze
« Odpowiedź #17 dnia: 30 Maj, 2018, 01:47 »
moje trzy grosze:
Umowa Nadarzyna z gospodarzem obiektu sali
Reflekcja:
Brak zapewnienia mieszkania zastępczego, gdyby, trzeba było opuścić lokum.... ???, opłaty: (woda,gaz, prąd z własnej kieszeni) za przebywanie w lokalu,  cały czas na usługach remontowych, utrzymywanie czystości na obiekcie ... itp ,brak osobistej prywatności, praca bardzo wyczerpująca totalne oszołomie ponadto przygotowanie do zebrania zborowego
Jako gospodarz oraz st.pionier, sł.pom. następnie starszy i każdy tylko przychodził na pięć minut, bo ważna sprawa- totalny kołowrotek-według (Ww) kiedy wygospodarować czas, być podwórkowo-klamkowym z obwieszczaniem zbawienia w raju ?
Można nabawić się dwuiegunowość
« Ostatnia zmiana: 30 Maj, 2018, 02:35 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 548
  • Polubień: 4649
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: Niesnastki między starszymi - boje w zborze
« Odpowiedź #18 dnia: 30 Maj, 2018, 06:04 »
W Kątach Wrocławskich czerwonogęby starszy pozamiatał cały zbór, stłamsił całe grono i można mu skoczyć ponieważ nadzorca obwodu to jego kumpel.
Koleś tak się panoszył że niektórzy zdegradowani zmienili zbór żeby nie oglądać tego wszystkiego.


Offline zero1

  • Pionier
  • Wiadomości: 978
  • Polubień: 2209
  • YT - 'Świadkowie Jehowy przebudźcie się!'
Odp: Niesnastki między starszymi - boje w zborze
« Odpowiedź #19 dnia: 30 Maj, 2018, 07:17 »
Dobrze nazwane - czerwonogęby. Ale jak się mizdrzy prywatnie do obwodowych i jakie piękne słowa śle z podium na zgromadzeniach...
nowezrozumienie@gmail.com
J3b4ć komitety sądownicze.


Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 548
  • Polubień: 4649
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: Niesnastki między starszymi - boje w zborze
« Odpowiedź #20 dnia: 30 Maj, 2018, 12:34 »
Karierowicz z chorym ego. To co on wyprawia to mistrzostwo świata. Żeby uznać że w zborze żaden starszy nie jest godzien wygłoszenia wykładu na pamiątce i że z innego zboru musi ktoś przyjechać to trzeba mieć zryty beret. Oczywiście wcześniej on był godzien i jego przydupas wierny pomocnik ale pozostali kwestionowali że jak to tak że co roku sobie na zakładkę wykłady wygłaszają.

Oj długo by opowiadać o dokonaniach tego Koordynatora.

Podziwiam zdegradowanych starszych że siedzą i zaciskają zęby patrząc na ten cyrk.


Offline prot

Odp: Niesnastki między starszymi - boje w zborze
« Odpowiedź #21 dnia: 30 Maj, 2018, 12:42 »
Blisko, ja z Leśnicy :P


Offline Opatowianin

Odp: Niesnastki między starszymi - boje w zborze
« Odpowiedź #22 dnia: 30 Maj, 2018, 14:25 »
W moim zborze były niesnaski na linii przewodniczący - nadzorca mojej grupy. Co ten ostatni starał się mnie wypromować, to szef zboru mnie utrącał. Byłem ich piłeczką do odbijania. Po zmianie koordynatora sytuacja się nieco poprawiła.

Oczywiście NIE JA byłem tego przyczyną, tyle tylko że ponosiłem konsekwencje "rywalizacji" straszaków. Przewodniczący po prostu lubił demonstrować swoją władzę. Jednak w końcu noga mu się powinęła - wytężał swoje niemałe siły, aby w zborze nie było stałych pionierów ("ja nie jestem, to i inni nie będą") - chętnym uniemożliwiał, szargając przy okazji im opinię (to akurat poznałem z autopsji), a przeniesionych do naszego zboru zmuszał do zaprzestania takiej służby. Jednocześnie, dzięki lizusom i potakiewiczom, tworzył wokół siebie atmosferę absolutnego autorytetu i wręcz nieomylności. Wreszcie ktoś wyżej się tym zainteresował (zbór już nawet miał ksywę "Wykańczalnia Pionierów") i dotychczasowy przewodniczący stał się "zwykłym" nadzorcą. Oczywiście jego wielbiciele wylewali krokodylowe łzy, jaki to "biedny i poszkodowany"...
« Ostatnia zmiana: 30 Maj, 2018, 14:27 wysłana przez Opatowianin »


Offline zero1

  • Pionier
  • Wiadomości: 978
  • Polubień: 2209
  • YT - 'Świadkowie Jehowy przebudźcie się!'
Odp: Niesnastki między starszymi - boje w zborze
« Odpowiedź #23 dnia: 30 Maj, 2018, 22:47 »
Podziwiam zdegradowanych starszych że siedzą i zaciskają zęby patrząc na ten cyrk.
Masakra. Ostatnie, co słyszałem o tych cyrkach, to zdjęcia ze starszych za przebieranki na weselu. Było to praktycznie równo dwa lata temu - w pierwszych dniach czerwca. Potem już spasowałem kontakty z tą wspaniałą społecznością. A odżyłem! Detoks taki to wspaniała sprawa!
nowezrozumienie@gmail.com
J3b4ć komitety sądownicze.


Offline dziewiatka

Odp: Niesnastki między starszymi - boje w zborze
« Odpowiedź #24 dnia: 31 Maj, 2018, 06:17 »
Konflikty między starszymi zdarzają się we wszystkich zborach.Jest to wynik ambicji co poniektórych starszych a przede wszystkim ich żon.Są ludzie ,którzy nie uznają tych którzy powiedzą im mylisz się ,są też tacy ,którzy uważają że zostali stworzeni do wyższych celów.Do tego ambitna żona, konflikt w gronie nieunikniony.Mieszkanie na plebani przy sali królestwa jest koszmarem,ciągle ktoś coś chce a to nie odebrał literatury ,chce skorzystać z toalety,dziecko się pobrudziło lodem a on jest w służbie,guzik się urwał .Normalny po tygodniu miałby dość i pewnie następny który by zapukał pożegnałby się z życiem,całkiem możliwe że trafiłoby to na listonosza bądź kominiarza.


Offline Trinity

Odp: Niesnastki między starszymi - boje w zborze
« Odpowiedź #25 dnia: 31 Maj, 2018, 09:36 »
mogłabym napisać o moim zborze i jego guru
duuużo
ale nie chce żeby dowiadywał  się z forum co o nim myśleli bracia
muszę mu to powiedzieć w oczy
ale nie mam na to siły bo chłopak jest po życiowym zakręcie
i nie chce mu dokopać


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Niesnastki między starszymi - boje w zborze
« Odpowiedź #26 dnia: 31 Maj, 2018, 10:02 »
Fikcja. Starsi w gronie jako grupa najczęściej się nie lubią i często nie tolerują. Koordynator to najsilniejszy samiec w stadzie który zazwyczaj urabia resztę grona żeby przeforsować swoje pomysły. Reszta to przydupasy które zazwyczaj nie zabierają głosu. Żeby to była jednomyślna grupa musieli by spędzać ze sobą czas prywatnie. Rozmawiać dzielić się swoimi myślami czy pomysłami. W gronie starsi częściej się kłócą niż przeciętni glosiciele w zborze. Monolit? To jakiś żart.

Podkreślenie dodałem. Rozwinę temat koordynatorów z zaznaczeniem konfliktów. Przy czym nie będzie to wszystko, co temat wyczerpuje. Kilka wybranych przypadków. Spędzanie czasu prywatnie przez starszych generuje jeszcze większe konflikty – uwierz na słowo.

1. KGSem zostaje facet o marnych umiejętnościach organizacyjnych. Komunikatywny też specjalnie nie jest. Ale ktoś tę funkcję musi pełnić, a pozostali starsi mają jeszcze mniej predyspozycji do tego zaszczytnego przywileju. Wszystko się układa do momentu gdy do zboru trafia tzw nowy i utalentowany, który obejmuje nieformalne stanowisko suflera KGS, czyli czasem mu podpowie co zrobić aby było dobrze. KGS w którymś momencie dostrzega zagrożenie dla swojej osoby ze strony nowego, dlatego wyraźnie daje odczuć kto tu rządzi. Wcześniej niezagrożony, był wzorem potulności. Tu narastają pierwsze konflikty. Sprawa komplikuje się bardziej, gdy NO podczas jednej z obsług robi 'nieoczekiwaną zmianę miejsc'. Teraz nowy zostaje KGS, pomimo że nie nie miał jakieś parcia na ten przywilej. Konflikt narasta.

2. KGS – statysta (kukła, marionetka). Dwóch, czasem trzech z grona starszych, rozdających karty, lobbuje na KGSa najgłupszego z grona, przy czym mądrzejszego od pozostałych starszych (jeśli tacy są), którzy do wspomnianej wcześniej 'parki' lub 'trójki' nie należą. Układ fajny do czasu, gdy ktoś się pokapuje o co w tym wszystkim chodzi. Ale i w takim wypadku rozdający karty mogą się uzbroić i całość wytrzyma. Jednak, w którymś momencie dochodzi do różnicy zdań w grupie rozdających karty. Krew leje się rzekami i trup pada gęsto. Często trzeba wtedy ściągać kogoś z zewnątrz.

3. KGSem zostaje najbardziej rozgarnięty, a zarazem naiwny. Nikt ze starszych nie pcha się na to stanowisko. Wolą mieć za przewodnika naiwnego, który za wszystkich będzie odwalał najczarniejszą robotę, o wszystkim pomyśli, i za wszystko będzie odpowiedzialny. Naiwny ma już dosyć prowadzenia starszych za rękę. Zaczyna wymagać. I tu pęka pierwszy, który nie znosi dociskania (w przedszkolu go koledzy dociskali), z najmniej rozwiniętym rozumkiem, i najbardziej nierozwiniętymi emocjami. Konflikt rozprzestrzenia się niczym pożar lasu. Pozostają same kikuty, z czasem zarastają mchem.

4. Dla rozładowania specyficzny przypadek. KGSem jest kobieta, tzn siostra. Nieformalnie rzecz jasna. Główny kanał zarządzania gronem starszych (nie jedyny) to mąż, najcwańszy z grona, ale też nie jest koordynatorem. Jest tylko pantoflarzem swojej żony. Mianowanym KGSem jest największa sierota. Żyje dzięki swojej żonie, która mówi mu kiedy ma robić wdech, a kiedy wydech.
Dodać należy, że 'siostra KGS' ma swoje grono niewiast, które pomagają jej sprawnie zarządzać każdym konfliktem w zborze. Ostatnimi czasy najwięcej polują na odstępców. Takie dziewczyny na łowach.

5. Brat 'urażona ambicja' w końcu wywalczył upragnioną od lat odznakę KGSa. Zero organizacyjne i komunikacyjne. Nie umie się wypowiedzieć, przez co nikt go nie rozumie. Gdy brak mu merytorycznych argumentów (tzn nigdy ich nie ma) potrafi innch starszych zwyzywać od głupków. Nie znosi mądrzejszych i zdolniejszych. Z chęcią nikogo by nie zamianował. Ma własne tłumaczenia tego co mu CK podaje – taka jednoosobowa sekta w sekcie. Prawdopodobnie trzymany na tym przywileju przez NO i BO ze względu na umiejętności mieszania w głowach głosicielom podczas cotygodniowego straszaka. Nawet CK nie umie tak wytłumaczyć zazębiających się pokoleń oraz polityki chronienia dzieci. Wysoce prymitywna jednostka z pokrętnym myśleniem. W zetknięciu z otoczeniem generuje tylko konflikty. Nie ma nawet znajomych. O kolegach czy przyjaciołach nie ma mowy.

Korzystając z wcześniejszych wpisów osób zorientowanych w temacie, zasygnalizuje jeszcze jeden przypadek, scharakteryzowany z imienia.

6. Czerwonogęby KGS. Silikonowe, elastyczne dildo, wchodzące w każdego NO. Bez wazeliny. Pompatyczna kreacja stanu duchowieństwa wśród ŚJ. Dwulicowy przebiegły polityk oraz świętoszkowaty faryzeusz, lubiący sobie czasem chlapnąć. Nader przepiękna i jakże mądra druga połówka, dzielnie wspierająca teokratyczne usługiwanie swojego męża. Wszystko to sprawia, że od lat zajmuje główne miejsce przy zborowym korycie. A konflikty likwiduje najszybciej – metodą operacyjną.


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 001
  • Polubień: 8492
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Niesnastki między starszymi - boje w zborze
« Odpowiedź #27 dnia: 31 Maj, 2018, 10:52 »
Jatiw - Moyses
To co napisałeś w punktach od 1-5, prawdziwa rzeczywistość w KGS, które jest wspierane między innymi przez słabą płeć - Szacun  :) :)


Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 548
  • Polubień: 4649
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: Niesnastki między starszymi - boje w zborze
« Odpowiedź #28 dnia: 01 Czerwiec, 2018, 00:03 »
Masakra. Ostatnie, co słyszałem o tych cyrkach, to zdjęcia ze starszych za przebieranki na weselu. Było to praktycznie równo dwa lata temu - w pierwszych dniach czerwca. Potem już spasowałem kontakty z tą wspaniałą społecznością. A odżyłem! Detoks taki to wspaniała sprawa!
Był dym o przekleństwa w angielskojęzycznej piosence.


Offline vincent

Odp: Niesnastki między starszymi - boje w zborze
« Odpowiedź #29 dnia: 01 Czerwiec, 2018, 08:17 »
Ja kojarze jak starszy zlecial z przywileju jak u jego córki na weselu polecialy "kaczuchy" i bylo nieprzyzwoite krecenie tyłeczkami😜😜😜