W filmie padło stwierdzenie, że forum jest "rodzajem inkubatora" po tym jak wychodzimy z organizacji, każdy z nas trafił tutaj żeby zrozumieć co się dzieje, spróbować odnaleźć się w nowej rzeczywistości, znaleźć akceptację, poznać fakty pomagające w podjęciu decyzji o odejściu od Świadków Jehowy - i całkowicie się z tym stwierdzeniem zgadzam. Gdy ktoś na forum pisze, że odchodzi stąd, to chociaż z jednej strony robi się przykro, szczególnie gdy z tą osobą prowadziliśmy tu dyskusje na różne tematy, to z drugiej postrzegam takie wpisy jako sukces tego miejsca - w przypadku danej osoby forum spełniło swój cel i można pójść dalej w życiu. Ogólnie każdy powinien raz na jakiś czas się zastanowić, czy to co aktualnie robię w życiu to jest to, co chcę i powinienem robić dalej, czy może raczej zostawić to i spróbować czegoś innego, i bytność tutaj nie jest wyjątkiem
.
Edit: Co do potrzeby "starszowania" - z prawdziwą przyjemnością oddałbym wszelkie zadania związane z moderowaniem tego miejsca innej osobie, która ma do tego więcej nerwów niż ja. Domyślam się, że Nemo zrobiłby podobnie
. To, że to robimy wynika wyłącznie z faktu, że jest taka potrzeba, inaczej to miejsca bardzo szybko zatraciłoby swój cel i w końcu przestało istnieć, co widzieliśmy chociażby na przykładzie forum watchtower, gdzie właścicielowi się zwyczajnie forum znudziło. Nie chciałbym, żeby tutaj również tak się stało i dlatego robimy to co robimy, by nadal mogły się tu pojawiać nowe osoby potrzebujące pomocy, wsparcia i akceptacji po wyjściu z sekty.