Fakt, że nie ma piersi i jeszcze nie mówią wskazuje, że w okresie przedpokiwtaniowym co do zasady nie współżyto z kobietą w starożytnym Izraelu.
przypominam że mówimy o ewentualnej karalności postaw dewiacyjnych.
A zatem Sebasian NIE kwestionuje tego że "co do zasady nie współżyto" z kobietą w wieku przedpokwitaniowym. Jest oczywiste że zdecydowana większość ludzi nie uprawia żadnych dewiacji (gdyż wynika to z samej definicji dewiacji, jako odchyłu od biologicznej normy).
Jeśli ja Sebastian jestem 100% hetero to kompletnie mnie nie interesuje czy w Polsce albo w kraju do którego pojadę na wakacje homoseksualizm jest karalny (gdyż i tak nie jestem zainteresowany takim rodzajem aktywności). Jeśli ja Sebastian w ogóle nie jestem zainteresowany spożywaniem żadnych narkotyków to kompletnie mnie nie interesuje czy w Polsce albo w kraju do którego pojadę na wakacje narkotyki są karalne (gdyż i tak nie jestem zainteresowany takim rodzajem aktywności). Jeśli w Polsce wprowadzonoby (na wzór Czech) ustawę znoszącą karalność używania amfetaminy to na pewno i tak nie zacznę jej kupować.
Myślę że przykład z amfetaminą "której Sebastian i tak nie potrzebuje" jest 100% zrozumiały.
Myślę że z łatwością dokonasz analogii do własnego stwierdzenia że "co do zasady nie współżyto" z kobietą w wieku przedpokwitaniowym. "Nie współżyto" gdyż wiekszość ludzi nie jest dewiantami, ale to niczego nie dowodzi w zakresie karalności lub niekaralności.
Podobnie, zarówno ja i Ty, jak i zdecydowana większość ludzi (obstawiam że ponad 99%) nie jest zainteresowana współżyciem seksualnym z dzieckiem i nie będzie tym zainteresowana niezależnie od tego czy miejscowa władza świecka będzie takie współżycie karać czy nie będzie stosować żadnych kar.
I w tym sensie "co do zasady normalny człowiek nie współżyje seksualnie z dzieckiem".
Ale to jeszcze niczego nie dowodzi w zakresie karalności lub niekaralności.
Wracając do przykładu z narkotykami (amfetamina w państwie czeskim legalna mimo że większość obywateli jej nie używa).
Twoja argumentacja, Gorszycielu, przypomina próbę "udowodnienia" że w Polsce AD 2018 całkowicie zabroniona jest sprzedaż jakiegokolwiek alkoholu i przedstawianie argumentacji opartej na istnieniu w sklepach tabliczek "osobom do 18 rż. alkoholu nie sprzedajemy".
Powołujesz się na zakaz współżycia podczas menstruacji i na tej podstawie "dowodzisz". że właściciel niewolnicy nie mógł współżyć z nią "za każdym razem kiedy miał ochotę".
No ok, niby masz rację, bo nie 31 dni w miesiącu ale np. 24 dni czy 27 dni (podobnie jak nie każdy człowiek może w Polsce kupić alkohol ale wyłącznie człowiek pełnoletni).
Ale pomijasz całkowicie że opisują zakazy seksualne Mojżesz nie podał dodatkowych warunków (np. wiek, uprzednie zawarcie małżeństwa, kolor skóry, wzrost, itd.) A zatem dopuścił współżycie z każdą niewolnicą w dniach innych niż menstruacja. A przynajmniej niczego nie zabronił.