Saro, dasz radę! A swoją szosą, to w opracowaniu Roszady, są odpowiedzi, na wiele zarzutów, które stawiane są pod twoim postem na wp.pl i naszej forumowej stronie na fb. ŚJ, są tak otumanieni, że nie zauważają krępujących ich kajdanów sekty. A wyraźnie napisano, na co rodzice mogą pozwolić swoim dzieciom, a na co nie. Analizując, nie mogą pozwolić praktycznie na nic, co nie wiąże się z życiem zborowym... 😥. Jeżeli oni wielogodzinne siedzenie na zgromadzeniu, nazywają okazją do spędzenia rodzinnie czasu oraz możliwości nawiązania kontaktu z rówieśnikami, to ręce opadają. Jest tam jeszcze coś o zwiedzaniu 😂😂😂. Chyba, że chodzi o nowej obiekty teoretyczne. Jak zgromadzenie trwa od rana do wieczora, a w przerwie ledwo zdążysz zjeść, tudzież po długim staniu w kolejce, załatwić potrzeby fizjologiczne, to kiedy to zwiedzanie??!! Dla dzieci zgromadzenia to udręka!
Roszado, jak pozwolisz, to ten post udostępnię, wraz z linkiem do źródła, pod każdym głupim tekstem świadków, jak to u nich wszystko wolno...