Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?  (Przeczytany 7798 razy)

Offline Opatowianin

Wysyłam z komórki.
Sebastianie, to była praca o zwiększonym ryzyku udziału w kolizjach drogowych.


Offline Sebastian

ale to że tak powiem "twój problem" (a nie pracodawcy) czy przyjmiesz transfuzję i przeżyjesz...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Zgadzam się. Pracodawca nie mógł przewidywać , że ulegniesz wypadkowi w pracy. Poza tym forma leczenia jest indywidualną sprawą człowieka. Pachnie tu dyskryminacją. Próbowałeś zasięgnąć rady prawnika w zakresie KP?
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Opatowianin

Pytałem o to strasznych, którzy zdecydowanie się temu sprzeciwili. Może w tej pracy jednak byłby jakiś ŚJ, a ja przez "walkę o swoje" ściągnąłbym jeszcze na niego prześladowania? A na deser: "taką walką dałbym bardzo złe świadectwo".


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Skoro Ciebie wyrzucili na bruk za to, że  jesteś ŚJ to jak postąpiliby z kolejnym takim pracownikiem.  Rada bardzo nie trafiona w mojej ocenie.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Opatowianin

Dokładnie. I jeszcze pretensje: po co się ujawniałem. Jak na ironię, mniej więcej w tym czasie jeden ze strasznych nakazywał z mównicy skserowanie "ŻK" i wręczenie kopii "ważnym dla nas osobom" - wymienił ich sporo, w tym PRACODAWCĘ!!!


Offline Agnesja

Co ja takiego niegrzecznego nawywijałam? Moja wina ,wielka wina.
Mając  12-13 lat nie byłam ochrzczonym śj, ale tak się czułam.

😉-   może miałam 12-13 lat koleżanka z podwórka jakimś cudem
       zaciągnęła mnie do kościoła ,chyba chciała mnie na wrócić.
       Przy wejściu wisiał krzyż z metalowym Jezusem .Aneta
       powiedziała pocałuj Jezusa w stopy. Kara była taka, że nie
       wycelowałam i oberwałam w nos. Pierwsza myśl,  Jehowa mnie
       pokarał za bałwochwalstwo.
😈-   Pionierka, która u nas stacjonowała to była połowa lat 80 tych,
        zakochała się w braciszku ze zboru i taka chodziła rozanielona.
       Przez przypadek znalazłam u niej książkę Sztuka Kochania
       Wisłockiej jak ją przejrzałam to mi szczena opadła, a byłam
       baaaardzo zielona  te wszystkie pozycje seksu jakieś
       niedorzeczne a fu! Co ciekawe była podpisana imieniem i
        nazwiskiem brata starszego ze zboru.Biedny nigdy się nie
       dowiedział dlaczego zawsze patrzyłam na niego z pod byka.
       Jak robiłam porządki ze strażnicami to ją wywaliłam.
😄     Z tej Anetki światuski dobre ziółko było, bo wypaliłam z nią
        szluga jak zaczęłam kaszleć dusić się, tak odechciało mnie się
        fajek.
😖 -   Miałam wypełnioną kartę, że nie przyjmę krwi, ale miałam tak z
        kit-raną  w torebce i tak by nie znaleźli. Jakoś nie miałam
        ochoty umierać w razie W.
😊-    Na paru dyskotekach byłam, zawsze wyrzuty sumienia a bo
        Jehowa widzi...zryty łeb już był
😃 -   Jeden największy plus to poznałam fajnego faceta. Przyszedł na
        zebranie  zainteresowany w podartych jeansach,w glanach,
     ( co to glany dopiero później się dowiedziałam) długie włosy,
     broda był metalowcem. Taki ciachowaty był
         Za jakieś pół roku krótkie włosy bez brody, krawat
         teczka...BETON i tak powoli kruszyłam ten beton.
        Oj polowałam na niego, aż upolowałam . Potem  się w końcu 
         oświadczyłam , bo bym się nie doczekała 😣
  😘 -   Całuski Michu72  za tydzień przyjeżdżam.
« Ostatnia zmiana: 17 Marzec, 2018, 13:56 wysłana przez Agnesja »
Aby oszukać kobietę, potrzebny był wąż, ale aby oszukać mężczyznę, wystarczyła kobieta.
                              Św. Ambroży


Offline zawsze letni


.... to nie jednemu chłopakowi ryj obiłam  😃


  😘 -  ... Michu72  za tydzień przyjeżdżam.

Trzymaj się Michu.
Odezwij się "za tydzień" jeśli będziesz w stanie, albo dzwoń to pojedziemy z odsieczą.
« Ostatnia zmiana: 22 Marzec, 2018, 12:50 wysłana przez zawsze letni »
Wolę mieć pytania, na które nie mogę odpowiedzieć, niż odpowiedzi, na które nie mogę zadawać pytań! /exjwcriticalthinkers/


Offline Startek

Lubiłem Black Sabbath ,  ostry rock ,  filmy fantasy, i SF oczywiste że i  książki o tej tematyce .  Na zebrania przychodziłem w swetrze ,  łeb ogolony na łyso i broda . Nigdy przy głoszeniu nie trzymałem się proponowanych wstępów .  Wesela lub pogrzeby to byłem w kościele i miałem ubaw jak świadkowie wypadali z krzaków aby dołączyć do konduktu pogrzebowego .


Offline ogórek kiszony

Heh, dobry temat.
Na zebraniach w glanach, bokobrodach, albo i koziej bródce. Korale na szyi, rzemyki na rękach.
Za długie swetry. Spodnie ze skóry. Koszulki zespołów (wracając z imprezy rano musiałem dziękować starszej siostrze za strażnicę/przebudźcie się-ale to w dobrej wierze, ona by zawału serca dostała jak by się dowiedziała, żem śj)
jak dostałem bana za to że NO usłyszał przekleństwa (zamiast kobiety na k, było kuźwa, ale co tam to to samo), za to że chodziłem na imprezy i nieźle dawałem w palnik i WRACAŁEM nad ranem, to zamiast do domu wracałem do babci.
Też rano z kacem.
Właśnie się dowiedziałem, że pewna (wtedy) fajna siorka, z którą na szczęście kilka świetnych ognisk (na pohybel grillom) nad pewnym jeziorem, spędziłem, a wyglądającą jak porządna metalówa (agatka pozdro), na kongresie się wypłakiwała jak to ona kiedyś była dwulicowa. Szkoda jej.
Na koncercie jej męża tańczyłem pogo pod sceną (sam jeden), reszta braci nie miała odwagi.
Chodziłem regularnie do knajp na koncerty (drzewo, dżem itp), piłem. Nie paliłem, do dziś nie palę. I nie żałuję tego.
Wiecie co, szkoda, mi że dziś nie mogę braciaków gorszyć.

aaa na jedno zgromadzenie, jak przyjechałem po 18stce to jeden też obecnie gorliwy, bratek doradzał mi orbita, bo trochę spirolem jechałem  ;D



Offline gangas

 Ja prawie nigdy nie odkładałem po przeczytaniu Strażnicy na półkę po przeczytaniu. I raz nie powiedziałem starszemu ze zboru Dzień Dobry. Ale ze mnie szuja. :-[ :-[ :-[
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Szycha

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 499
  • Polubień: 1647
  • Bądź Sobą - jw.org miej w... tam gdzie chcesz...
Temat jak na grupie wsparcia ;) ale może to będzie wsparciem dla innych?
Imprezy, imprezy, imprezy... sex, sex i imprezy... alkohol, alkohol, sex, imprezy i alkohol...
UWAGA! Wszystko do 30 roku życia w jedno zbawiennej organizacji w którą w owym czasie wierzyłem bez zastanowienia... Siostrunie nogi rozkładały, jak żadna ze świeckich koleżanek... Ślepy by nie skorzystał... na imprezach ocean alkoholu z organizacyjnymi dzeiewczynami i towarzyszami...
Ale ja siebie usprawiedliwiałem bo gdańska szarża młodzieżowa rodem z jw.org nie stroniła od LSD... więc my byliśmy aniołami... k... mać... jak pomyślę jaka hipokryzja... ponoć dziś bez większych zmian... no może nie biorą już lsd ale trawka... często
« Ostatnia zmiana: 22 Marzec, 2018, 23:59 wysłana przez Szycha »