Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: spychszymon4454 w 15 Marzec, 2018, 12:44

Tytuł: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: spychszymon4454 w 15 Marzec, 2018, 12:44
Mój przykład:
1. Oglądanie bajek z magią, dla niektórych smerfy to zło
2. Siedzenie do późna w sylwestra i oglądanie fajerwerków
3. Bycie sam na sam z siostrami, u nas No opowiadał, że 25 latek przespał się z 80-letnią siostrą, która go zapraszała na obiady. Wydawało mi się to niedorzeczne i obrzydliwe.
4. Chodzenie do pubów i na koncerty
Wszystko to robiłem jako pionier i sługa, organizacja surowo tego zabraniała.
A do jakich wskazówek nie chcieliście się stosować Wy, bo prostu się z tym nie zgadzaliście? Mam na myśli okres przed wybudzeniem, gdy jeszcze wierzyliście jw.orgowi
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 15 Marzec, 2018, 13:22
Oj, spychszymon4454 toś demony obudził  ;) Skoro tak to proszę.

Będąc ŚJ i starszym w dodatku:
 - w związku ze swoim ukochaniem książek często czytałem pozycje , które przeciętnego Świadka pewnie zgorszyłoby a co najmniej zaniepokoiło.
Podam tylko dwa przykłady: Salman Rushdie - "Szatańskie wersety", Adolf Hitler "Mein Kampf"  ;D
 - Jeździłem na koncerty dosyć "głośnych" zespołów, w zaciszu domowym słuchałem i słucham muzyki jeszcze "głośniejszych" kapel. Np. "Nightwish", "Alestorm" itp.
 - Nie raz i nie dwa z kumplami ( także świeckimi ) "degustowaliśmy" znaczne ilości browara. W myśl zasady, że alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach  ;D
 - do pewnego czasu oglądałem horrory aż w końcu zaczęły mnie po prostu nudzić

To tak na szybko co mi do głowy przychodzi, jak coś sobie jeszcze to uzupełnię.
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: zona_abrahama w 15 Marzec, 2018, 13:39
...
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: on-on w 15 Marzec, 2018, 13:44
Byłem po prostu niegrzeczny.  8-)
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: josh82 w 15 Marzec, 2018, 14:07
Jedno slowo: masturbacja  ;D

Z poduszką, czy kocykiem?  8-)
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 15 Marzec, 2018, 14:32
na początek dwie rzeczy:
1) olałem wytyczne dot. wyższego wykształcenia
2) od zawsze interesowałem się polityką ale nie głosowałem
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Moyses w 15 Marzec, 2018, 15:13
Krótko: do wszystkich wytycznych 8-).

No może poza transfuzją, bo nie miałem takiej potrzeby. A czernina babki jest boska ;)

Może dlatego byłem (i jestem) przeciwny wykluczaniu, zwłaszcza z marszu, tych co się nadmiernie przytulili lub tych, którym zawirował trochę wszechświat.
Ciałko do ciałka przyciąga i odpowiednie pocieranie wywołuje ciepło. Jest o tym w Biblii. Także tam napisano o radości wynikającej z degustacji.
Ale smród fajek mi przeszkadza, zwłaszcza u kobiet.
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: BetMen w 16 Marzec, 2018, 10:00
Zawsze jak chyba większość facetów,miałem nieczyste myśli patrząc na niektore "siostry"...
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 16 Marzec, 2018, 10:12



Ciałko do ciałka przyciąga i odpowiednie pocieranie wywołuje ciepło.

Niekoniecznie to ciepło.

Pani na lekcji fizyki.
Dzieci pokażę wam skąd się bierze ciepło.
Weźcie swoje dłonie i pocierajcie jedną o drugą .
Co czujecie?
Jasiu się zgłasza.
Proszę pani ja czuje jak brud mi się wałkuje.
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Opatowianin w 16 Marzec, 2018, 10:44
W czasie kilku ostatnich lat w org. (byłem do końca "czynny"):
1. Brałem udział w wyborach
2. Witałem się i rozmawiałem z wykluczonymi
3. Składałem życzenia świąteczne i imieninowe
4. W rozmowach kwestionowałem "nieskazitelność" org.
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Trinity w 16 Marzec, 2018, 10:51
1) od 15 lat nie noszę ŻADNEJ KRWI nawet w tedy gdy byłam gorliwa
2) robię prezenty na urodziny nawet betonowym z mojej rodziny nie mają wyjścia i biorą
3) również zawsze się witałam z wykluczonymi/odłączonymi
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Opatowianin w 16 Marzec, 2018, 11:17
Ja też na jakiś czas przed odejściem przestałem nosić (a nawet "odnawiać") ŻADNEJ KRWI. Nie miałem ochoty stracić przez to kolejnej pracy...
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: wspaniale w 16 Marzec, 2018, 11:57
- kilka lat nie nosiłam nie interesowałam sie nawet świstkiem żadnej krwi
- dawałam prezenty na świeta ale przed świetami
- filmy, muzyka, ksiązki ale bez horrorów bo nie lubie
- imprezy, alkohol - ale bez przegięć nie lubie sie upijać. Ale lubie sie bawić.
- dzieci zawsze dostawały prezenty na urodziny choć zwykle kilka dni wczesniej
- spodnie na zebranie
- pewnie wiele wiecej ale już nie pamietam
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 16 Marzec, 2018, 13:23
- "żadnej krwi" nie nosiłem chyba nigdy,
- filmy oraz muzyka takie jakie mi się podobały, łącznie z horrorami,
- literatura -  jak wyżej,
- imprezki w gronie "liberalnych" świadków tudzież osób spoza zboru. Bez ekscesów ale i bynajmniej nie na sucho,
- nie wpadałem w panikę co będzie jak pani w szkole każe dziecku namalować choinkę, choć w wigiliach czy rekolekcjach nie uczestniczyło,
- świeckie uroczystości szkolne (hymn, apele itp.) - jak wyżej,
- wesela i pogrzeby wśród nieświadkowskiej rodziny - jak najbardziej,
- spotkania integracyjne w firmie - nierzadko. Ale sam stwierdziłem, że niektórzy na oddaleniu zachowują się jak psy zerwane z łańcucha więc z czasem przestałem w tym uczestniczyć.
- urodziny, Sylwester jak najbardziej, byle z cicha i ostrożna (rada byłego starszego, lecz nadal aktywnego ŚJ)
- czasem zamiast piwka totolotek, ale więcej jak "trójki" nie udało się ustrzelić ;)
- znajomych wykluczonych i odłączonych nie unikałem jak zarazy; czasem się i browara w pubie przechyliło,
- w (_;_) mam "rady" WTS-u co do wykształcenia swojego dziecka, zajęć pozaszkolnych, obozów, kolonii, itp.
- w tym samym miejscu mam opinię WTS-u względem pracy na zmiany czy emigracji zarobkowej,
- na wyborach odkąd jestem ŚJ nie byłem, ale w najbliższych wezmę udział,
- twierdzenie że 'bycie sam na sam' skończy się Bóg wie czym od samego początku wzbudzało moją irytację, więc także od samego początku się do nich nie stosowałem. Szacunek dla płci przeciwnej wyniosłem z domu i żadna religia nie musi mnie w tym względzie poprawiać.

Więcej grzechów przeciw Strasznicy nie pamiętam  ;D


Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 16 Marzec, 2018, 18:52
Nie miałem ochoty stracić przez to kolejnej pracy...
Możesz przybliżyć temat. Jak można stracić pracę przez oświadczenie dla służby zdrowia?
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Opatowianin w 16 Marzec, 2018, 19:37
Tak że zgodnie z nakazami wts miałem to w dowodzie (książeczkowym). Kiedy zaszła potrzeba wręczenia dowodu, osoba przyjmująca wezwała szefa i po krótkiej konsultacji z miejsca mi podziękowano. Starsi natomiast "umyli ręce".
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 16 Marzec, 2018, 20:13
Kiedy zaszła potrzeba wręczenia dowodu, osoba przyjmująca wezwała szefa i po krótkiej konsultacji z miejsca mi podziękowano.

Sorry ale dalej nie rozumiem sytuacji. Były jakieś zarzuty? Sytuacja wydaje się absurdalna.
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Opatowianin w 16 Marzec, 2018, 20:37
Po prostu: takich co nie przyjmują krwi (a była to praca podwyższonego ryzyka) to oni nie potrzebują. Znajdą wielu na moje miejsce.
A postawa strasznych przekonała mnie że org. wrabia swoje owieczki - innymi słowy jest nieuczciwa.
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 16 Marzec, 2018, 20:42
Czyli poczuli zagrożenie i kłopoty z powodu twego oświadczenia.  A możesz coś napisać o reakcji starszych? W jaki sposób się na ciebie wypieli. Sorki za ciekawość, ale sam miałem niezłą jazdę ze starszymi. Więc patrzę na doświadczenia innych przez pryzmat moich przeżyć.
Jeżeli chodzi o temat wątku:
1. Nie noszę oświadczenia dla służby zdrowia,
2. Na wakacje jeżdżę z ludźmi ze świata gdyż nie mam towarzystwa w zborze,
3. Nie mam wyrzutów sumienia gdy idę z kumplami z roboty na piwko (nie upijam się i sytuacje te są sporadyczne),
4. Lubię kino, koncerty i kabarety,
5. Mam wyższe wykształcenie i realizuje się w pracy zawodowej,
6. Spotykałem się z wykluczonym przyjacielem/kolegą.
   
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 16 Marzec, 2018, 20:45
przypadek opisany przez Opatowianina zaciekawił mnie - ciekaw jestem w jakiej branży osoby nie przyjmujące krwi są grupą podwyższonego ryzyka.

ja znam wprost przeciwne przypadki: gdy ktoś przyjmujący sie np. do pracy w handlu (epoka przed upowszechnieniem kas fiskalnych) czy na parkingu specjalnie (niby niechcący) wkładał to oświadczenie do dowodu osobistego aby po faryzejsku zakomunikować że należy do tej świntej organizacji znanej z uczciwości - bo wierzył że to podwyższa prawdopodobieństwo otrzymania pracy.

czasami dochodziło do zabawnych sytuacji - gdy pracodawca pytał np. "to dziwne - czy naprawdę wymarzonym miejscem pracy dla świadka Jehowy jest sklep mięsny w którym będzie sprzedawana kaszanka?" a kandydaci do pracy nie umieli odpowiedzieć ani TAK ani NIE...
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 16 Marzec, 2018, 20:58
Jeszcze stosunkowo niedawno mówcy przemawiający do zboru mówili, że ŚJ są poszukiwanymi pracownikami na rynku pracy. Uczciwi, szanujący czas pracy pracodawcy, wykonujący polecenia przełożonych. Wartościowi pracownicy!!!
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 16 Marzec, 2018, 20:59
 -Nie nosiłam w plecaku Biblii, choć mama kazała. Gdy pytała czy mam, oczywiście kłamałam.
 -Oświadczenie żadnej krwi, miałam tak schowane, że choćby mi zrobili osobistą i tak by nie znaleźli. Na pytanie czy noszę, tu nie kłamałam, nosiłam. Pytanie gdzie, już nie padało na moje szczęście.  ;D
 -Unikałam przekleństw, ale tylko w świeckim towarzystwie. W tym ''poprawnym'' lubiłam gorszyć.  :-[
Kiedyś pewna młoda siostrzyczka na  moje  przekleństwo, zgorszona mnie upomniała..jak możesz, tu są sami bracia.  A  ja na to...a pier...to. Omal nie zemdlała.  ;D
I tak naprawdę 1/4 była zgorszona, a może udawała. Zaś reszcie imponowałam, o czym dowiedziałam się po latach.
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 16 Marzec, 2018, 21:02
Pytanie gdzie, już nie padało na moje szczęście.  ;D

Przepraszam bardzo można jaśniej?:) ;D
 
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 16 Marzec, 2018, 21:08
 Gandalf Szary w którym miejscu?  ;D

Zaspokoję Twoją ciekawość, miałam sportowe buty z zamkiem nad piętą. Była tam pseudo kieszonka, mieściła się tylko złotówka, a ja tam zmieściłam oświadczenie. Nosiłam przy sobie? Nosiłam.  Na szczęście trwało to tylko niecały rok. ;D
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 16 Marzec, 2018, 21:21
miałam sportowe buty z zamkiem nad piętą. Była tam pseudo kieszonka.
No i czar prysł, a wyobraźnia zwolniła. A tak piękny piątkowy wieczór się zapowiadał:)
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Kleryk w 16 Marzec, 2018, 23:15
Przez takich jak Wy ludzie później mówią, że Świadkowie Jehowy to normalni fajni ludzie :)
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Inka w 16 Marzec, 2018, 23:37
Starsza Córka za nasza aprobata miała grono przyjaciółek tzw ze swiata /czytaj nie z kosmosu/,była w szkole podst,gimnzjum na wszystkich balach,wycieczkach szkolnych. W wieku 10 latach chciała iść do chrztu / była głosicielem/, ale nas coś tknęło i nie zgodzilismy się,potem jej przeszło / Chwała Bogu!. Nie wypełniłam i nie nosiłam tego świstkaw spr krwi. Jak poszłam rodzić młodsza nawet nie wspominaliśmy o tym kim jesteśmy. W razie potrzeby ustalone mieliśmy ze krew przyjmę. Dla pewności podałam kontakt do mojej mamy w razie problemow/.Właściwie zawsze mieliśmy swój rozum.
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: zero1 w 16 Marzec, 2018, 23:48
- słuchałem death i black metalu,
- chodziłem na kurs samoobrony - ale mordy nikomu nigdy nie obiłem.
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: jankowalski82 w 17 Marzec, 2018, 00:22
  Dorzucę coś o sobie:

- oglądałem smerfy a potem gumisie
- słuchałem i słucham nadal nieodpowiedniej muzyki
- po kryjomu jezdziłem na dyskoteki, tłumacząc że jadę do kolegi (brata).
- zdarzało się że jeszcze pod delikatnym wpływem alkoholu byłem w niedzielę na zebraniu
- chodziłem na spotkania teokratycznej młodzieży gdzie piliśmy co popadło w dużych ilościach
- chodziłem czasem na wagary
- trzy razy w życiu jechałem pijany autem
- ze ścisłą grupką głosicieli, zamiast do służby na terenie oddalonym, jechaliśmy do lasu pić piwo i na jakieś przekąski

  Teraz się z tego śmieję, takie były lata młodości.
  Starsi w zborze uważali mnie za porządnego chłopaka, bo nigdy nie dałem się przyłapać na czymś złym. Dzięki temu mogłem być lektorem a nawet dostawałem niektóre punkty za pomocą pytań i odpowiedzi. Praktycznie co tydzień musiałem się do czegoś przygotować na zebranie
  Takim oto byłem przykładnym bratem.

        Pozdrawiam wszystkich teokratycznych imprezowiczów z Lublina i okolic, z którymi dobrze bawiłem się około dwadzieścia lat temu
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Agnesja w 17 Marzec, 2018, 02:29
Cytuj
- chodziłem na kurs samoobrony - ale mordy nikomu nigdy nie obiłem.
A ja tak chciałam trenować aikido lub karate wiem, że dobra bym była.
W przeciwieństwie do Ciebie zero1, to nie jednemu chłopakowi ryj obiłam w szkole a i dziewczyny były co nie które agresywne to szybko je temperowałam.Po prostu broniłam uciśnionych.
Ale tak ogólnie anioł dziewczyna.
Moja mama zawsze mawiała, przyłóż do rany to gangrena się wda 😃
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Opatowianin w 17 Marzec, 2018, 09:20
Wysyłam z komórki.
Sebastianie, to była praca o zwiększonym ryzyku udziału w kolizjach drogowych.
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 17 Marzec, 2018, 09:35
ale to że tak powiem "twój problem" (a nie pracodawcy) czy przyjmiesz transfuzję i przeżyjesz...
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 17 Marzec, 2018, 10:10
Zgadzam się. Pracodawca nie mógł przewidywać , że ulegniesz wypadkowi w pracy. Poza tym forma leczenia jest indywidualną sprawą człowieka. Pachnie tu dyskryminacją. Próbowałeś zasięgnąć rady prawnika w zakresie KP?
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Opatowianin w 17 Marzec, 2018, 10:25
Pytałem o to strasznych, którzy zdecydowanie się temu sprzeciwili. Może w tej pracy jednak byłby jakiś ŚJ, a ja przez "walkę o swoje" ściągnąłbym jeszcze na niego prześladowania? A na deser: "taką walką dałbym bardzo złe świadectwo".
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 17 Marzec, 2018, 10:32
Skoro Ciebie wyrzucili na bruk za to, że  jesteś ŚJ to jak postąpiliby z kolejnym takim pracownikiem.  Rada bardzo nie trafiona w mojej ocenie.
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Opatowianin w 17 Marzec, 2018, 10:49
Dokładnie. I jeszcze pretensje: po co się ujawniałem. Jak na ironię, mniej więcej w tym czasie jeden ze strasznych nakazywał z mównicy skserowanie "ŻK" i wręczenie kopii "ważnym dla nas osobom" - wymienił ich sporo, w tym PRACODAWCĘ!!!
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Agnesja w 17 Marzec, 2018, 13:51
Co ja takiego niegrzecznego nawywijałam? Moja wina ,wielka wina.
Mając  12-13 lat nie byłam ochrzczonym śj, ale tak się czułam.

😉-   może miałam 12-13 lat koleżanka z podwórka jakimś cudem
       zaciągnęła mnie do kościoła ,chyba chciała mnie na wrócić.
       Przy wejściu wisiał krzyż z metalowym Jezusem .Aneta
       powiedziała pocałuj Jezusa w stopy. Kara była taka, że nie
       wycelowałam i oberwałam w nos. Pierwsza myśl,  Jehowa mnie
       pokarał za bałwochwalstwo.
😈-   Pionierka, która u nas stacjonowała to była połowa lat 80 tych,
        zakochała się w braciszku ze zboru i taka chodziła rozanielona.
       Przez przypadek znalazłam u niej książkę Sztuka Kochania
       Wisłockiej jak ją przejrzałam to mi szczena opadła, a byłam
       baaaardzo zielona  te wszystkie pozycje seksu jakieś
       niedorzeczne a fu! Co ciekawe była podpisana imieniem i
        nazwiskiem brata starszego ze zboru.Biedny nigdy się nie
       dowiedział dlaczego zawsze patrzyłam na niego z pod byka.
       Jak robiłam porządki ze strażnicami to ją wywaliłam.
😄     Z tej Anetki światuski dobre ziółko było, bo wypaliłam z nią
        szluga jak zaczęłam kaszleć dusić się, tak odechciało mnie się
        fajek.
😖 -   Miałam wypełnioną kartę, że nie przyjmę krwi, ale miałam tak z
        kit-raną  w torebce i tak by nie znaleźli. Jakoś nie miałam
        ochoty umierać w razie W.
😊-    Na paru dyskotekach byłam, zawsze wyrzuty sumienia a bo
        Jehowa widzi...zryty łeb już był
😃 -   Jeden największy plus to poznałam fajnego faceta. Przyszedł na
        zebranie  zainteresowany w podartych jeansach,w glanach,
     ( co to glany dopiero później się dowiedziałam) długie włosy,
     broda był metalowcem. Taki ciachowaty był
         Za jakieś pół roku krótkie włosy bez brody, krawat
         teczka...BETON i tak powoli kruszyłam ten beton.
        Oj polowałam na niego, aż upolowałam . Potem  się w końcu 
         oświadczyłam , bo bym się nie doczekała 😣
  😘 -   Całuski Michu72  za tydzień przyjeżdżam.
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: zawsze letni w 22 Marzec, 2018, 12:48

.... to nie jednemu chłopakowi ryj obiłam  😃


  😘 -  ... Michu72  za tydzień przyjeżdżam.

Trzymaj się Michu.
Odezwij się "za tydzień" jeśli będziesz w stanie, albo dzwoń to pojedziemy z odsieczą.
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Startek w 22 Marzec, 2018, 18:28
Lubiłem Black Sabbath ,  ostry rock ,  filmy fantasy, i SF oczywiste że i  książki o tej tematyce .  Na zebrania przychodziłem w swetrze ,  łeb ogolony na łyso i broda . Nigdy przy głoszeniu nie trzymałem się proponowanych wstępów .  Wesela lub pogrzeby to byłem w kościele i miałem ubaw jak świadkowie wypadali z krzaków aby dołączyć do konduktu pogrzebowego .
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: ogórek kiszony w 22 Marzec, 2018, 22:27
Heh, dobry temat.
Na zebraniach w glanach, bokobrodach, albo i koziej bródce. Korale na szyi, rzemyki na rękach.
Za długie swetry. Spodnie ze skóry. Koszulki zespołów (wracając z imprezy rano musiałem dziękować starszej siostrze za strażnicę/przebudźcie się-ale to w dobrej wierze, ona by zawału serca dostała jak by się dowiedziała, żem śj)
jak dostałem bana za to że NO usłyszał przekleństwa (zamiast kobiety na k, było kuźwa, ale co tam to to samo), za to że chodziłem na imprezy i nieźle dawałem w palnik i WRACAŁEM nad ranem, to zamiast do domu wracałem do babci.
Też rano z kacem.
Właśnie się dowiedziałem, że pewna (wtedy) fajna siorka, z którą na szczęście kilka świetnych ognisk (na pohybel grillom) nad pewnym jeziorem, spędziłem, a wyglądającą jak porządna metalówa (agatka pozdro), na kongresie się wypłakiwała jak to ona kiedyś była dwulicowa. Szkoda jej.
Na koncercie jej męża tańczyłem pogo pod sceną (sam jeden), reszta braci nie miała odwagi.
Chodziłem regularnie do knajp na koncerty (drzewo, dżem itp), piłem. Nie paliłem, do dziś nie palę. I nie żałuję tego.
Wiecie co, szkoda, mi że dziś nie mogę braciaków gorszyć.

aaa na jedno zgromadzenie, jak przyjechałem po 18stce to jeden też obecnie gorliwy, bratek doradzał mi orbita, bo trochę spirolem jechałem  ;D

Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: gangas w 22 Marzec, 2018, 23:42
 Ja prawie nigdy nie odkładałem po przeczytaniu Strażnicy na półkę po przeczytaniu. I raz nie powiedziałem starszemu ze zboru Dzień Dobry. Ale ze mnie szuja. :-[ :-[ :-[
Tytuł: Odp: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?
Wiadomość wysłana przez: Szycha w 22 Marzec, 2018, 23:54
Temat jak na grupie wsparcia ;) ale może to będzie wsparciem dla innych?
Imprezy, imprezy, imprezy... sex, sex i imprezy... alkohol, alkohol, sex, imprezy i alkohol...
UWAGA! Wszystko do 30 roku życia w jedno zbawiennej organizacji w którą w owym czasie wierzyłem bez zastanowienia... Siostrunie nogi rozkładały, jak żadna ze świeckich koleżanek... Ślepy by nie skorzystał... na imprezach ocean alkoholu z organizacyjnymi dzeiewczynami i towarzyszami...
Ale ja siebie usprawiedliwiałem bo gdańska szarża młodzieżowa rodem z jw.org nie stroniła od LSD... więc my byliśmy aniołami... k... mać... jak pomyślę jaka hipokryzja... ponoć dziś bez większych zmian... no może nie biorą już lsd ale trawka... często