Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy jeszcz będąc gorliwym Świadkiem nie stosowaliście się do jakichś wytycznych?  (Przeczytany 7527 razy)

Offline Opatowianin

Tak że zgodnie z nakazami wts miałem to w dowodzie (książeczkowym). Kiedy zaszła potrzeba wręczenia dowodu, osoba przyjmująca wezwała szefa i po krótkiej konsultacji z miejsca mi podziękowano. Starsi natomiast "umyli ręce".


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5142
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Kiedy zaszła potrzeba wręczenia dowodu, osoba przyjmująca wezwała szefa i po krótkiej konsultacji z miejsca mi podziękowano.

Sorry ale dalej nie rozumiem sytuacji. Były jakieś zarzuty? Sytuacja wydaje się absurdalna.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Opatowianin

Po prostu: takich co nie przyjmują krwi (a była to praca podwyższonego ryzyka) to oni nie potrzebują. Znajdą wielu na moje miejsce.
A postawa strasznych przekonała mnie że org. wrabia swoje owieczki - innymi słowy jest nieuczciwa.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5142
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Czyli poczuli zagrożenie i kłopoty z powodu twego oświadczenia.  A możesz coś napisać o reakcji starszych? W jaki sposób się na ciebie wypieli. Sorki za ciekawość, ale sam miałem niezłą jazdę ze starszymi. Więc patrzę na doświadczenia innych przez pryzmat moich przeżyć.
Jeżeli chodzi o temat wątku:
1. Nie noszę oświadczenia dla służby zdrowia,
2. Na wakacje jeżdżę z ludźmi ze świata gdyż nie mam towarzystwa w zborze,
3. Nie mam wyrzutów sumienia gdy idę z kumplami z roboty na piwko (nie upijam się i sytuacje te są sporadyczne),
4. Lubię kino, koncerty i kabarety,
5. Mam wyższe wykształcenie i realizuje się w pracy zawodowej,
6. Spotykałem się z wykluczonym przyjacielem/kolegą.
   
« Ostatnia zmiana: 16 Marzec, 2018, 20:51 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Sebastian

przypadek opisany przez Opatowianina zaciekawił mnie - ciekaw jestem w jakiej branży osoby nie przyjmujące krwi są grupą podwyższonego ryzyka.

ja znam wprost przeciwne przypadki: gdy ktoś przyjmujący sie np. do pracy w handlu (epoka przed upowszechnieniem kas fiskalnych) czy na parkingu specjalnie (niby niechcący) wkładał to oświadczenie do dowodu osobistego aby po faryzejsku zakomunikować że należy do tej świntej organizacji znanej z uczciwości - bo wierzył że to podwyższa prawdopodobieństwo otrzymania pracy.

czasami dochodziło do zabawnych sytuacji - gdy pracodawca pytał np. "to dziwne - czy naprawdę wymarzonym miejscem pracy dla świadka Jehowy jest sklep mięsny w którym będzie sprzedawana kaszanka?" a kandydaci do pracy nie umieli odpowiedzieć ani TAK ani NIE...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5142
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Jeszcze stosunkowo niedawno mówcy przemawiający do zboru mówili, że ŚJ są poszukiwanymi pracownikami na rynku pracy. Uczciwi, szanujący czas pracy pracodawcy, wykonujący polecenia przełożonych. Wartościowi pracownicy!!!
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
 -Nie nosiłam w plecaku Biblii, choć mama kazała. Gdy pytała czy mam, oczywiście kłamałam.
 -Oświadczenie żadnej krwi, miałam tak schowane, że choćby mi zrobili osobistą i tak by nie znaleźli. Na pytanie czy noszę, tu nie kłamałam, nosiłam. Pytanie gdzie, już nie padało na moje szczęście.  ;D
 -Unikałam przekleństw, ale tylko w świeckim towarzystwie. W tym ''poprawnym'' lubiłam gorszyć.  :-[
Kiedyś pewna młoda siostrzyczka na  moje  przekleństwo, zgorszona mnie upomniała..jak możesz, tu są sami bracia.  A  ja na to...a pier...to. Omal nie zemdlała.  ;D
I tak naprawdę 1/4 była zgorszona, a może udawała. Zaś reszcie imponowałam, o czym dowiedziałam się po latach.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5142
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Pytanie gdzie, już nie padało na moje szczęście.  ;D

Przepraszam bardzo można jaśniej?:) ;D
 
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
 Gandalf Szary w którym miejscu?  ;D

Zaspokoję Twoją ciekawość, miałam sportowe buty z zamkiem nad piętą. Była tam pseudo kieszonka, mieściła się tylko złotówka, a ja tam zmieściłam oświadczenie. Nosiłam przy sobie? Nosiłam.  Na szczęście trwało to tylko niecały rok. ;D
« Ostatnia zmiana: 16 Marzec, 2018, 21:12 wysłana przez Tazła »
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5142
  • Najbardziej boję się fanatyków.
miałam sportowe buty z zamkiem nad piętą. Była tam pseudo kieszonka.
No i czar prysł, a wyobraźnia zwolniła. A tak piękny piątkowy wieczór się zapowiadał:)
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Kleryk

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 465
  • Polubień: 2245
  • Aby zacząć myśleć musisz przestać brać 'Prozium'
Przez takich jak Wy ludzie później mówią, że Świadkowie Jehowy to normalni fajni ludzie :)
"Kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą."
Josef Goebbels


Offline Inka

Starsza Córka za nasza aprobata miała grono przyjaciółek tzw ze swiata /czytaj nie z kosmosu/,była w szkole podst,gimnzjum na wszystkich balach,wycieczkach szkolnych. W wieku 10 latach chciała iść do chrztu / była głosicielem/, ale nas coś tknęło i nie zgodzilismy się,potem jej przeszło / Chwała Bogu!. Nie wypełniłam i nie nosiłam tego świstkaw spr krwi. Jak poszłam rodzić młodsza nawet nie wspominaliśmy o tym kim jesteśmy. W razie potrzeby ustalone mieliśmy ze krew przyjmę. Dla pewności podałam kontakt do mojej mamy w razie problemow/.Właściwie zawsze mieliśmy swój rozum.


Offline zero1

  • Pionier
  • Wiadomości: 978
  • Polubień: 2209
  • YT - 'Świadkowie Jehowy przebudźcie się!'
- słuchałem death i black metalu,
- chodziłem na kurs samoobrony - ale mordy nikomu nigdy nie obiłem.
nowezrozumienie@gmail.com
J3b4ć komitety sądownicze.


Offline jankowalski82

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 191
  • Polubień: 454
  • Każdy ma to, na co się odważył.
  Dorzucę coś o sobie:

- oglądałem smerfy a potem gumisie
- słuchałem i słucham nadal nieodpowiedniej muzyki
- po kryjomu jezdziłem na dyskoteki, tłumacząc że jadę do kolegi (brata).
- zdarzało się że jeszcze pod delikatnym wpływem alkoholu byłem w niedzielę na zebraniu
- chodziłem na spotkania teokratycznej młodzieży gdzie piliśmy co popadło w dużych ilościach
- chodziłem czasem na wagary
- trzy razy w życiu jechałem pijany autem
- ze ścisłą grupką głosicieli, zamiast do służby na terenie oddalonym, jechaliśmy do lasu pić piwo i na jakieś przekąski

  Teraz się z tego śmieję, takie były lata młodości.
  Starsi w zborze uważali mnie za porządnego chłopaka, bo nigdy nie dałem się przyłapać na czymś złym. Dzięki temu mogłem być lektorem a nawet dostawałem niektóre punkty za pomocą pytań i odpowiedzi. Praktycznie co tydzień musiałem się do czegoś przygotować na zebranie
  Takim oto byłem przykładnym bratem.

        Pozdrawiam wszystkich teokratycznych imprezowiczów z Lublina i okolic, z którymi dobrze bawiłem się około dwadzieścia lat temu


Offline Agnesja

Cytuj
- chodziłem na kurs samoobrony - ale mordy nikomu nigdy nie obiłem.
A ja tak chciałam trenować aikido lub karate wiem, że dobra bym była.
W przeciwieństwie do Ciebie zero1, to nie jednemu chłopakowi ryj obiłam w szkole a i dziewczyny były co nie które agresywne to szybko je temperowałam.Po prostu broniłam uciśnionych.
Ale tak ogólnie anioł dziewczyna.
Moja mama zawsze mawiała, przyłóż do rany to gangrena się wda 😃
Aby oszukać kobietę, potrzebny był wąż, ale aby oszukać mężczyznę, wystarczyła kobieta.
                              Św. Ambroży