Obie moje siostry oprawiały całe tomy literatury w formie książki strażnica , przebudźcie się! i nasza służba królestwa.To były lata 70,80 -te. Większość ze zborów tak robiła. Oczywiście z własnych pieniędzy.
Gdy wybudowano pierwszą salę królestwa i dla potrzeb otwarcia biblioteki zborowej był apel. Kto może oddać oprawioną literaturę to chętnie przyjmą. Gdy moja starsza siostra zmarła byłam pewna ,że te tomy będą dla mnie , ale bez mojej wiedzy zostały oddane na salę i odnowa oprawione ,bo siostra miała w kolorze malinowy róż.
Pamiętam było mi wtedy smutno z tego powodu , bo należały do mojej zmarłej siostry.