Dwa dni byłem w pracy ,więc miałem czas by w oparciu o strażnicę z 99, NSK z 77 ,zorganizowani ,oraz paście ,przemyśleć jak powinni się zachować starsi wobec brata ,który wziął udział w głosowaniu.Po pierwsze ktoś zostając ŚJ akceptuje fakt ,że świadkowie nie biorą udział w wyborach(ta sprawa omawiana jest podczas pytań przed chrztem).Dwa ,można powołać się na to ,że jest to kwestia sumienia,tylko istnieje pewien problem,po omówieniu pięciu punktów ze strażnicy ,okaże się ,że odnosi się to do sytuacji przymusowych.Trzy, tekst o odłączeniu w paście i zorganizowany jest niejednoznaczny ,tylko może to być wybieg,zawsze będzie można powiedzieć ,że nikogo organizacja nie straszy.Cztery, tekst z najnowszej lipcowej strażnicy nie pozostawia złudzeń. Za udział w wyborach nie wyklucza się ,przyjmuje się ,że ktoś kto wziął dobrowolnie udział w wyborach ,okazał nielojalność wobec Jehowy oraz jego królestwa.Przestał popierać Boże rozwiązania a opowiedział się za rozwiązaniami politycznymi ,czytaj inspirowanymi przez szatana. Taka postawa oceniana jest przez starszych w kategoriach zero jedynkowych ,dlatego ktoś kto brał udział w wyborach opowiedział się za instytucjami ludzkimi, przeciwnymi królestwu bożemu.Nie ma wtedy komitetu ,uznaje się ,że taka osoba poprzez swoje czyny pokazała ,że odłączyła się od ludu bożego.Czy jest to słuszne ,to zależy z jakiej strony na to popatrzymy ,po prostu nie wszystko możemy mieć.