Marcin bardzo dobrze, że ocknąłeś się w tak młodym wieku. Dzięki temu możesz poukładać swoje życie zgodnie z własnymi aspiracjami, marzeniami i zdolnościami. W końcu zaczniesz pomnażać talenty zamiast zakopywać je w ziemi i być może będziesz użyteczny dla społeczeństwa. Masz też szansę nie spalić się przed 30-tką.
Będziesz prawnikiem? Świetnie! Ja zawsze ubolewałam nad tym, że w moim otoczeniu nie ma ludzi, którzy cokolwiek potrafią, na czymś się znają, są ekspertami w jakiejś dziedzinie. Nie było kogo się poradzić w zwyczajnych życiowych sprawach (np. kupno mieszkania, wybór kierunku studiów, założenie firmy, negocjacja warunków finansowych w pracy, odzyskanie pieniędzy z ubezpieczenia itp.), bo wszyscy niewykwalifikowani. I żeby nie było - nie mam nic do ludzi niewykwalifikowanych, szanuję każdego bez względu na wykonywany zawód czy stanowisko. Jednak wśród moich znajomych śJ mam takich, którzy mieli możliwości i talenty a świadomie z nich nie skorzystali, inwalidyzowali się na własne życzenie. I takiej właśnie sytuacji nie jestem w stanie zaakceptować, tego marnotrawstwa zdolności.
Dlatego Marcin dobrze wybrałeś - pozostając śJ zostałbyś inwalidą społecznym, a widać że bystry i zmotywowany z Ciebie chłopak