z tym nawoływaniem do zostania starszym czy sługą to jest (a w każdym razie był za moich czasów) niezły zamęt, gdyż strażnica przedefiniowała pewne pojęcia a jednocześnie nie poinformowała o tym głosicieli i każdy "musi sam się domyślić", że niektóre jej wskazania trzeba "odczytywać naopak"
jeśli napisano "ubiegaj się" to normalny człowiek myśli: zgłoś swoją kandydaturę, porozmawiaj ze starszyzną, itp. a tutaj "gucio"... okazuje się że "poeta miał co innego na myśli..."
owszem, masz biegać jak kot pod pęcherzem, ale ze strażnicami... nie zawadzi także nieco wazeliny i wchodzenia komu trzeba w odpowiednią część ciała, jakieś pochlebstwa itp., ale ogólne zasady gry są takie że masz być nadgorliwy i cierpliwie czekać aż oni sami to zauważą i sami Tobie cokolwiek zaproponują...
i na dodatek trzeba być przygotowanym na jakąś zainscenizowaną "próbę pokory" (czytaj tuż przed propozycją awansu czymś ciebie mocno wq..., no inaczej mówiąc, zdenerwują, a potem będą obserwować czy obraziłeś się)
tak to w skrócie działa...