Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Roszada w 13 Grudzień, 2017, 20:45

Tytuł: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 13 Grudzień, 2017, 20:45
Często czytałem w Strażnicach jak nawoływano by zostać sługą pomocniczym czy starszym. Że to wielki przywilej, itp. :)

Ale czy znacie takich, co się naprawdę o to starali, ale ich 'odpychano', albo nawet mówiono im, że się nie nadają itp.?
Albo jakąś szeptankę uskuteczniano, że się pcha ktoś, a nie ma ani predyspozycji ani wiedzy itp.
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 13 Grudzień, 2017, 20:55
z tym nawoływaniem do zostania starszym czy sługą to jest (a w każdym razie był za moich czasów) niezły zamęt, gdyż strażnica przedefiniowała pewne pojęcia a jednocześnie nie poinformowała o tym głosicieli i każdy "musi sam się domyślić", że niektóre jej wskazania trzeba "odczytywać naopak"

jeśli napisano "ubiegaj się" to normalny człowiek myśli: zgłoś swoją kandydaturę, porozmawiaj ze starszyzną, itp. a tutaj "gucio"... okazuje się że "poeta miał co innego na myśli..." :)

owszem, masz biegać jak kot pod pęcherzem, ale ze strażnicami... nie zawadzi także nieco wazeliny i wchodzenia komu trzeba w odpowiednią część ciała, jakieś pochlebstwa itp., ale ogólne zasady gry są takie że masz być nadgorliwy i cierpliwie czekać aż oni sami to zauważą i sami Tobie cokolwiek zaproponują...

i na dodatek trzeba być przygotowanym na jakąś zainscenizowaną "próbę pokory" (czytaj tuż przed propozycją awansu czymś ciebie mocno wq..., no inaczej mówiąc, zdenerwują, a potem będą obserwować czy obraziłeś się)

tak to w skrócie działa...
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 13 Grudzień, 2017, 21:04
Czyli to "ubieganie się" to wielka lipa. ;)
G... prawda, jak powiedział śp. ks. Tischner. ;)

A słowo ubiega* występuje w samych Strażnicach 544 razy w latach 1970-2017.
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: DonnieDarkoJG w 13 Grudzień, 2017, 21:07
z tym nawoływaniem do zostania starszym czy sługą to jest (a w każdym razie był za moich czasów) niezły zamęt, gdyż strażnica przedefiniowała pewne pojęcia a jednocześnie nie poinformowała o tym głosicieli i każdy "musi sam się domyślić", że niektóre jej wskazania trzeba "odczytywać naopak"

jeśli napisano "ubiegaj się" to normalny człowiek myśli: zgłoś swoją kandydaturę, porozmawiaj ze starszyzną, itp. a tutaj "gucio"... okazuje się że "poeta miał co innego na myśli..." :)

owszem, masz biegać jak kot pod pęcherzem, ale ze strażnicami... nie zawadzi także nieco wazeliny i wchodzenia komu trzeba w odpowiednią część ciała, jakieś pochlebstwa itp., ale ogólne zasady gry są takie że masz być nadgorliwy i cierpliwie czekać aż oni sami to zauważą i sami Tobie cokolwiek zaproponują...

i na dodatek trzeba być przygotowanym na jakąś zainscenizowaną "próbę pokory" (czytaj tuż przed propozycją awansu czymś ciebie mocno wq..., no inaczej mówiąc, zdenerwują, a potem będą obserwować czy obraziłeś się)

tak to w skrócie działa...

Albo mieliśmy inne grona w zborze albo czytaliśmy inne bajki..
Gdy ubiegałem się o zamianowanie poszedłem do starszego i mu to powiedziałem.
Odpowiedział, głoś dużo a cechy do usługiwania wypracują się same.
Zgłaszając swoją chęć usługiwania zwróciłem uwagę grona a wniosek na pioniera był potwierdzeniem moich intencji.
9 miesięcy później zostałem zamianowany.
O próbie wiary..się nie wypowiem.
Przez 7 lat usługiwania grono nie wpadło na taki chory pomysł.
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 13 Grudzień, 2017, 21:09
W 2017 tak pisali:

*** w17 styczeń s. 21***
Skromność nie oznacza, że nie powinniśmy się ubiegać o dodatkowe przywileje ani ich przyjmować. Biblia zachęca każdego sługę Jehowy do robienia postępów (1 Tym. 4:13-15). Ale czy to zawsze oznacza, że otrzymamy nowe zadania? Niekoniecznie.

*** w17 wrzesień s. 32 ak. 19 „Bądź odważny (...) i działaj” ***
Ale niektórzy obawiają się ubiegać o dodatkowe zadania. Być może jakiś brat popełnił w przeszłości błąd i myśli, że nie jest godny usługiwać jako sługa pomocniczy lub starszy.

No i weź się nie ubiegaj, nawet jak wcześniej nawaliłeś. :)
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 13 Grudzień, 2017, 21:12
Albo mieliśmy inne grona w zborze albo czytaliśmy inne bajki.
albo (trzecia możliwość) zbór miał duże braki kadrowe i byłes po prostu potrzebny jako sługa czy jako starszy

albo (czwarta możliwość) starszyzna już wcześniej dostrzegła Twoją gorliwość i prawomyślność
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: DonnieDarkoJG w 13 Grudzień, 2017, 21:15
albo (trzecia możliwość) zbór miał duże braki kadrowe i byłes po prostu potrzebny jako sługa czy jako starszy

albo (czwarta możliwość) starszyzna już wcześniej dostrzegła Twoją gorliwość i prawomyślność

Zbór mały ok 65 osób.
Grono 9 osób.
Nie było braków.
Wcześniej nie byłem aż tak gorliwy.
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: Michu72 w 13 Grudzień, 2017, 21:23
Albo mieliśmy inne grona w zborze albo czytaliśmy inne bajki..
Gdy ubiegałem się o zamianowanie poszedłem do starszego i mu to powiedziałem.
Odpowiedział, głoś dużo a cechy do usługiwania wypracują się same.
Zgłaszając swoją chęć usługiwania zwróciłem uwagę grona a wniosek na pioniera był potwierdzeniem moich intencji.
9 miesięcy później zostałem zamianowany.
O próbie wiary..się nie wypowiem.
Przez 7 lat usługiwania grono nie wpadło na taki chory pomysł.
    Zgadzam sie z toba,w moim przypadku było podobnie,tylko ze zamiast pionierowac to duzo jezdziłem na budowy sal i za jakis czas przyszło zamianowanie,pamietam ze w tym czasie tez zamianowali jeszcze kilku braciakow z innych zborów z ktorymi sie kumplowałem no i trzeba było to opic,impreza była niezła  ;D  A to oczym pisał Sebastian"'zainscenizowana próba pokory" z tym sie nigdy nie spotkalem,mozliwe ze w jakis zborach to praktykowali ale w tych co bylem takich histori nie było.
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 13 Grudzień, 2017, 21:25
to może faktycznie "mieliśmy inne grona", bo ja Sebastian jestem 100% pewny tego że "moje grono" oczekiwało (1)nadgorliwości (2)włazidupstwa (3)cierpliwego oczekiwania na awans

zostało mi to zakomunikowane "prawie wprost" w 4 oczy, przy użyciu mocno zmitologizowanego religijnie języka; w tej wypowiedzi roiło się od określeń typu "wola Jehowy", "organizacja Boża", "teokratyczne zarządzanie", "błogosławieństwo", itp. ale przekaz był jasny: "ty bądź gorliwy Sebastianie a oni wcześniej czy później ciebie awansują"

nie awansowali, bo miałem za długi język i mówiłem co myślę, a to było nie mile widziane...
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 13 Grudzień, 2017, 23:15

nie awansowali, bo miałem za długi język i mówiłem co myślę, a to było nie mile widziane...

Miałem podobnie. Zatrzymałem się na etapie sługi pomocniczego a powodem braku dalszego "awansu" było właśnie to, że mówiłem szczerze bez owijania w bawełnę jak widzę pewne rzeczy, na przykład obwodowemu podczas służby z nim.
Przy wielu okazjach stawało się jasne, że niektórzy obwodowi to zwykłe szuje i zbieracze informacji, którym nie zależy na tym by w zborach usługiwali ludzie mądrzy, poukładani, dyskretni oraz dbający o dobry klimat wśród braci - lecz przede wszystkim posłuszni organizacji i jej wytycznym co do przecinka.
Zrozumiałem, że jako sługa pomocniczy nie mam prawa mieć własnego zdania, a już na pewno nie poruszać tego w rozmowie z wyższym w hierarchii. Ot, taki to teokratyczny porządek.
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 14 Grudzień, 2017, 09:26
Zbór mały ok 65 osób.
Grono 9 osób.
Nie było braków.
Darko powiedz mi, co tych 9 starszych miało za zajęcia?
Rozumiem 3 czy 4, ale 9 osób?

U badaczy Pisma Św. też jest czasem kilku starszych, ale są 'niefunkcyjni', gdy nie zostali wybrani na kolejną kadencję roczną.
U nich są co roku wybory i raz się jest starszym, raz się nie jest (u ŚJ też tak było do 1932 czy 1938 r.).
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: DonnieDarkoJG w 14 Grudzień, 2017, 09:51
Darko powiedz mi, co tych 9 starszych miało za zajęcia?
Rozumiem 3 czy 4, ale 9 osób?

U badaczy Pisma Św. też jest czasem kilku starszych, ale są 'niefunkcyjni', gdy nie zostali wybrani na kolejną kadencję roczną.
U nich są co roku wybory i raz się jest starszym, raz się nie jest (u ŚJ też tak było do 1932 czy 1938 r.).

5 starszych i 4 sług.
1. Koordynator
2 .Sekretarz
3.Szkoła teokratyczna
4.Służba
5.Literatura

Sekretarz miał pomocnika do kont zborowych.
Starszy od literatury miał pomocnika do rozdzielenia literatury w teczki głosicieli.
Starszy od Szkoły miał pomocnika do wypisywania zadań w szkole i pilnowania grafiku.
Czwarty sługa prowadził grafik aparatury nagłośnienia, lektorów i porządkowych.
Starszy od służby odpowiadał za grafik ze stojakami.
Tak w skrócie.
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 14 Grudzień, 2017, 09:53
Dzięki za info. Myślałem, że aż 9 starszych.
A czy słyszałeś o zborach, w których było więcej niż 5 starszych?
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 14 Grudzień, 2017, 09:55
U mnie przez jakiś czas było 12 starszych na zbor poniżej 100 ludzi. I tez mieli zajęcie.
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 14 Grudzień, 2017, 10:05
U mnie przez jakiś czas było 12 starszych na zbor poniżej 100 ludzi. I tez mieli zajęcie.
Szok dla mnie. Widocznie mają tyle zajęć.

Wiem, że nie można porównywać, ale w mojej parafii jest 3 księży - 8 tys. ochrzczonych (są takie gdzie jest więcej, szczególnie zakonne).

Żeby się nie okazało, że w Polsce jest tylu starszych co księży. ;D
No nie, bo by musiało być ponad 25 tys. starszych, ma 119 000 wszystkich głosicieli.
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 15 Grudzień, 2017, 11:01
A tu akcja przed rokiem 1975:

“Cudowne błogosławieństwa czekają tych, którzy jako świadkowie Jehowy wstępują do pełnoczasowej służby kaznodziejskiej. (...) otworem stoi także praca pioniera specjalnego albo misjonarza. A może udziałem twoim będą przywileje sługi obwodu, który odwiedza zbory i służy im pomocą? Do końca tego systemu rzeczy pozostało naprawdę niewiele lat; przywileje teraz dostępne nigdy się nie powtórzą. Teraz jest pora na skorzystanie z nich” (Strażnica Nr 17, 1967 s. 11).

No proszę nawet zachęcali by zostać obwodowym.
Każdy może. ;D
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: Barszcz w 15 Grudzień, 2017, 13:17
W latach 80. to było tak, że na przestrzeni kilku lat liczba zborów się podwoiła i starszym było łatwo zostać.
Bardziej szli w ilość niż w jakość.

Potem w latach 90. już bardziej w jakość. Trzeba było się wykazać, najlepiej służbą pionierską (stałą oczywiście, nie tam byle pomocniczy :) )
Ale i tak przy okazji wizyty NO miło było podjąć go bardziej wystawnym posiłkiem uwieńczonym dobrym prezentem. (Wiem co mówię, bo takie rady otrzymałem i po zastosowaniu, zamianowano mnie).

Potem bywało i tak, że trzeba było kilku starszych zrzucić z przywileju, pod byle pretekstem. Pamiętam wizytę wujka z Nadarzyna, który na spotkanie zaprosił część starszych (byłem wśród szczęśliwców) i wytłumaczył nam, że powinniśmy tego a tego pozbawić przywileju. Nawet bez przesłuchania zainteresowanego. Taki sąd kapturowy :)
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: Mariusz Łeba w 15 Grudzień, 2017, 13:57
Ja dość młodo zostałem zamianowany.takie były potrzeby. grupa na oddaleniu. pionier  pomocniczy nieregularny,teren skropulatnie opracowany.
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: Moyses w 15 Grudzień, 2017, 19:07
1. Ale czy znacie takich, co się naprawdę o to starali, ale ich 'odpychano', albo nawet mówiono im, że się nie nadają itp.?
2. Albo jakąś szeptankę uskuteczniano, że się pcha ktoś, a nie ma ani predyspozycji ani wiedzy itp.
* numeracja moja
1. Przyjmujemy, że ci co się naprawdę starali, to tak jak DD i Michu pisali, potrafili normalnie powiedzieć o swoich celach, marzeniach, bądź pytali co jeszcze muszą zrobić aby przywilej dostać, albo tacy co zwyczajnie robotni byli. Przy normalnych starszych problemu nie było. Ale w innych sytuacjach 'odpychano' ich, bo byli zbyt szczerzy (jak to Dietrich napisał), albo starsi nie lubili zbyt dużego rozczłonkowania władzy, albo mieli jakiś przedpotopowy sposób myślenia, że przywilej spada z nieba i trzeba po prostu na to cierpliwie czekać.
Chociażby sam fakt że ta sama osoba X, ze swoimi cechami w zborze A zostanie starszym, a w zborze B nigdy to nie nastąpi.

2. Tu skupię się na 'pcha się'. Jest spora różnica między ubieganiem się a dopominaniem się. To drugie przebiega tak, że gość ciągle pyta 'no kiedy w końcu mnie zamianujecie'. Lobbuje też wśród starszych, którymi da się manipulować. Płacze w rękaw NO, jaki to on poszkodowany. Korzysta ze znajomości w BO. Strzela fochy zborowe. Ewidentnie ma parcie na władzę albo na 'szkło'. Całe jego zachowanie, względem tego co literatura opisuje, dyskwalifikuje go z jakichkolwiek przywilejów. Ale co ciekawe jakoś prędzej czy później wchodzi na szczeble po drabinie. Często spotykane zjawisko wśród byłych starszych, którym we znaki daje się brak dostępu do 'koryta' ;D.
I paradoksem jest, że właśnie tacy mają najmniej predyspozycji i wiedzy. Czysta polityka ubrana w ciuchy teokracji. ;)
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: Proctor w 15 Grudzień, 2017, 21:15
W "normalnych" zborach (gdzie starsi są wykształceni i na wyższym poziomie intelektualnym) czyta się listy i kropka w kropkę do nich stosuje. Starsi rozmawiają z kandydatami na sługę i starszego i mówią nad czym maja jeszcze popracować.

Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 17 Grudzień, 2017, 08:47
Jeżeli grono starszych jest w przeważającej ilości inteligentne i spełnione zawodowo , tak , tak , wiem co piszę , to raczej nie blokuje nowych kandydatów bo nie są zazdrośni o nowych . Zdają sobie sprawę ze swoich umiejętności i nie boją się utraty prestiżu. Nawet nalegają na zamianowania , bo zwyczajnie im będzie lżej w zborze gdy obdzielą obowiązkami nowych . Natomiast nie wykształceni , zakompleksieni i wykonujący nie satysfakcjonującą pracę zarobkową stawiają i podnoszą wymagania wręcz do absurdu obawiając się utraty częstego przemawiania czy uczestniczenia w komitetach bojąc się nowych , że odsuną ich na boczny tor .
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: NieZnaPrawdy w 26 Grudzień, 2017, 14:12
"Jeżeli grono starszych jest w przeważającej ilości inteligentne i spełnione zawodowo , tak , tak , wiem co piszę , to raczej nie blokuje nowych kandydatów bo nie są zazdrośni o nowych ."

Jako, że nie z jednego zboru duchową mannę jadłem, to potwierdzam powyższe obserwacje.
Sam starszym nigdy nie byłem, kiedyś tylko mi bąknięto o staraniu się o "przywilej" sługi pomocniczego.
Od razu odpowiedziałem, że się nie nadaję. Jakoś intuicyjnie czułem, że nie będę mógł podążać za wszystkim co mi każą, bo nie do końca  wystrzegam się "niezależnego myślenia". Poza tym nigdy nie lubiłem odrabiania lekcji, i często przychodziłem do szkoły bez odrobionych zadań domowych, a bycie na przywileju, już wtedy postrzegałem jako mnóstwo lekcji do odrabiania ::)
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: xXx w 26 Grudzień, 2017, 17:25
A ja chciałbym się o coś zapytać. Odpowiedź jest chyba dla wielu oczywista I chyba jest to pytanie do ex starszych.  Ale spytam

Dziś na mszy był pewien zakonnik  w zastępstwie. I na kazaniu co chwilę zachęcał do myślenia zadawając pytania bez odpowiedzi by kazdy sam sobie odpowiedział.  W stylu jak Jezus by postąpił? Itp.
I pytanie. Czy Starsi zachęcają słuchaczy do samodzielnego myślenia? Czy wygląda to tak że pytają i sami odpowiadają wg. Wytycznych?
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: zaocznie wywalony w 27 Grudzień, 2017, 10:12
I pytanie. Czy Starsi zachęcają słuchaczy do samodzielnego myślenia?
:o
No co Ty ?!?!
"Samodzielne myślenie" to najgorszy z możliwych  szatański i światowy występek.
 
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 28 Grudzień, 2017, 03:09
Język strażnicowy jest dziwny i mało zrozumiały dla przeciętnego zjadacza chleba.Dla tego wszystkie te komunikaty apele mają trafić do osób  orientujących się w zawiłościach tego języka.Po co kilka lat temu zaczęła się moda na tak duże grona starszych.W którymś momencie musiała przecież nastąpić selekcja i kto odchodził,na pewno nie ci co mieli duże doświadczenie byli lubiani a przede wszystkim potrafili przedstawicielom BO powiedzieć nie.
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: Proctor w 28 Grudzień, 2017, 21:46
A ja chciałbym się o coś zapytać. Odpowiedź jest chyba dla wielu oczywista I chyba jest to pytanie do ex starszych.  Ale spytam

Czy Starsi zachęcają słuchaczy do samodzielnego myślenia? Czy wygląda to tak że pytają i sami odpowiadają wg. Wytycznych?

Niby jak maja to robić? Wszystkie przemówienia, wykłady są oparte na strażnicy. Masz temat i gotowe odpowiedzi.
Tytuł: Odp: Nawoływanie do zostania starszym
Wiadomość wysłana przez: DonnieDarkoJG w 28 Grudzień, 2017, 21:55
Niby jak maja to robić? Wszystkie przemówienia, wykłady są oparte na strażnicy. Masz temat i gotowe odpowiedzi.

Masz szkic.
Są akapity gdzie masz wyznaczony czas np.5 minut.
W źródle bywa strażnica, czasem sam werset.
I z tego szyjesz.
Nie raz słuchałem tego samego wykładu w wykonaniu dwóch różnych starszych i brzmiały zupełnie inaczej.
Oczywiście podsumowanie czy główne punkty były niezmiennie.
Wiele osób tworząc przykłady czy opisując zderzenia wykorzystuje swoją wiedzę czy hobby.
Ale do sedna.
Pod koniec mojej przygody z wykładami wręcz zachecałem do myślenia i szukania niezależnych źródeł.
To że dostałem za to nie raz po łbie to jedno.
To że ostatnie dwa wykłady miałem będąc już zarejestrowany na forum to drugie ;)