Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?  (Przeczytany 8230 razy)

Michał chlu

  • Gość
Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« dnia: 01 Grudzień, 2017, 11:03 »
Hej,

Temat może trochę zaczepny i dla niektórych pewnie wywołujący spore emocje ale jestem ciekaw czy są tutaj osoby tylko negatywnie nastawione czy są tez takie które obiektywnie patrzą na ŚJ.
Czy dostrzegacie jakieś nauki które są zgodne z Biblia lub wychodzą ludziom na dobre?

Ja może zacznę od dwóch rzeczy:

Chrzest świadomych osób zgodnie ze wzorem Mistrza, który przyjął chrzest będąc dojrzała osoba.

Uczenie uczciwości. Nigdy nie bałem się np zaprosić innych ŚJ do domu gdyż wiedziałem ze nic nie zniknie itp. Oczywiście mam wielu znajomych Katolików których tez zapraszam i nigdy się nie boje ze coś zginie. Chodzi mi o to ze ŚJ uczą tego by być uczciwym i uważam to za plus.

Czy macie podobne przemyślenia czy poleci tylko fala hejtu za to ze ktoś dostrzega coś dobrego w tej bezdusznej amerykańskiej sekcie?


Offline Roszada

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #1 dnia: 01 Grudzień, 2017, 11:17 »
Same dobre rzeczy uczą. :-\
Np. jak sprawić by dziecko umarło, gdy trzeba dostarczyć krwi. :(

Uczą nawet je od niemowlęcia:

Nasze dzieci mogą być w wieku niemowlęcym, zbyt małe, by coś zrozumieć, ale Jehowa Bóg może je uznać za czyste i godne przyjęcia, biorąc pod uwagę, że jesteśmy Mu oddani (1 Koryntian 7:14). Tak więc niemowlęta w domu chrześcijańskim mogą jeszcze nie pojmować prawa Bożego co do krwi ani nie być w stanie zadecydować, czy je uznawać. Czy jednak dokładamy starań, by w tej istotnej sprawie udzielać im pouczeń?” (Strażnica Nr 12, 1991 s. 15).

Trzeba je uczyć jak umrzeć i nie przyjąć transfuzji. Od niemowlęcia pouczać. :'(


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #2 dnia: 01 Grudzień, 2017, 11:47 »
Ale jaki sens ma takie pytanie?
Michale, wg mnie, odpowiedź jest oczywista.

Czy Kościół Katolicki uczy czegoś dobrego?
Czy Baptyści uczą czegoś dobrego?
Czy Zielonoświątkowcy... etc...

Czy "Ojciec chrzestny" mafii robi coś dobrego?
Tak, może uczy dzieci, by kochały zwierzęta,
może daje pieniądze na rzecz niektórych ubogich?

Wszystko jest fajnie, dopóki nie traktujemy tego
jako celu do uzyskania innych profitów.

Zamach na wolność osobistą, na wolność myślenia i wyciągania wniosków,
jest szczególną cechą charakterystyczną sekt. W ten sposób osiągają
znacznie więcej. Zmanipulowane ofiary dobrowolnie stają się marionetkami.

Każda manipulacja, jeśli ma skutecznie podejść ludzi,
musi zawierać elementy jakichś prawd, jakieś dobre rzeczy.

Uczenie uczciwości. Nigdy nie bałem się np zaprosić innych ŚJ do domu gdyż wiedziałem ze nic nie zniknie itp.

Tak, nauczają czegoś dobrego. Ale zasadniczy cel, jaki temu przyświeca,
nie jest tak naprawdę altruistyczny!

Kiedy ktoś inaczej myśli niż nakazuje myśleć org, zostaje z niej
wyrzucony na bruk. Wtedy nie jest już dla nich to istotne, czy ktoś
nadal np. "nie kradnie" jak piszesz... I dobrze wiesz, że wówczas gorliwi
ślepi Świadkowie, nie zaproszą cię do swojego domu. Ty piszesz,
że się nie bałeś ich zapraszać.
A czy jeśli odejdziesz od nich, oni nadal będą cenić te oczywiste dobre w Tobie rzeczy,
i zaproszą cię?

Jeśli sam podsumowujesz to jako "amerykańską bezduszną sektę",
to jaki sens zakładać wątek z pytaniem, na który sama odpowiedź jest oczywista.
Pytasz tak, podsumowujesz inaczej. Niespójne to i wg. mnie trochę nonsensowne.

Naziści bardzo kochali swoje dzieci. Czy dostrzegacie to, czy mogę się spodziewać
tylko fali hejtu?? Aleś pojechał...

Ode mnie hejt może jedynie za dziwny i oczywisty temat  :P :P
Pewnie że uczą też dobrego, a wielu SJ to naprawdę porządni ludzie.
Dlatego prędzej czy później wychodzą z ORG, chociaż przecież
tam mówiło się o "dobrych" rzeczach :)
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2017, 11:51 wysłana przez Abba »


Offline Roszada

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #3 dnia: 01 Grudzień, 2017, 11:51 »
Cytuj
I dobrze wiesz, że wówczas gorliwi
ślepi Świadkowie, nie zaproszą cię do swojego domu. Ty piszesz,
że się nie bałeś ich zapraszać.
Nigdy ŚJ mnie nie zaprosili. :(
Zawsze mówili: możemy do pana przyjść. :)


Offline Estera

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #4 dnia: 01 Grudzień, 2017, 12:01 »
(...) Temat może trochę zaczepny i dla niektórych pewnie wywołujący spore emocje ale jestem ciekaw czy są tutaj osoby tylko negatywnie nastawione czy są tez takie które obiektywnie patrzą na ŚJ.
(...) Czy macie podobne przemyślenia czy poleci tylko fala hejtu za to ze ktoś dostrzega coś dobrego w tej bezdusznej amerykańskiej sekcie?
                                         Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?

   Nie do końca masz rację w stwierdzeniu, że tu, to tylko fala hejtu na nich leci.
   Kiedyś założyłam podobny wątek na tym forum.
                             "Czy coś dobrego pozostało po latach tkwienia w WTS?
   https://swiadkowiejehowywpolsce.org/bylem-swiadkiem-nasze-historie/czy-cos-dobrego-pozostalo-po-latach-tkwienia-w-wts/
   Nie wiem jak inni, aczkolwiek w wątku tym jest również wiele wypowiedzi dość obiektywnych ntt.
   
   Byłam wiele lat związana ze śj.
   I pomimo wielu odkryć negatywnych nt. tej sekty, potrafię dostrzec też wiele dobrych, pozytywnych stron bycia tam.
   Nie wszystko tam było złe i nie wszyscy ludzie.
   Wielu dzięki śj, zaczęło lepiej poznawać np., Biblię i przestali być analfabetami biblijnymi.
   Niektóre nauki, głoszone, również zgodne z nią, ale tu akurat, to śj, nie są jakimś wyjątkiem.
   (KK i inne chrześcijańskie, również nawołują do dobrych czynów, okazywania miłości i miłosierdzia, przestrzegania przykazań)

   Niemniej to, że też wielu znalazło się m.in. tu, na forum, albo odeszło z tej sekty,
   jasno pokazuje, że jednak dzieje się tam też wiele bardzo złego, czego również obiektywnie, nie można pomijać.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline DonnieDarkoJG

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #5 dnia: 01 Grudzień, 2017, 14:41 »
A ja ciągle czekam na twoje mega-newsy które obiecywałeś udostępnić na forum.
Narazie jednak zakładasz wątki o tematach które były już w jakiś sposób omawiane..

A i żeby nie być gołosłowny twój cytat z 28 września.

"Mam spora wiedzę na temat Polski z rozmow prywatnych z nadzorcami obwodów itp"

Czekam na rąbek tej wiedzy..


Offline Szarańcza

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #6 dnia: 01 Grudzień, 2017, 14:42 »
Dobre rzeczy u ŚJ są zwykle tylko "efektami ubocznymi" indoktrynacji.
To coś jak w reklamie Hepaslimin - suplement niby na wątrobę a efekt uboczny to znikanie boczków.

Dla mnie takimi efektami są brak problemów w rozpoczynaniu rozmów z nieznajomymi oraz zmniejszony dyskomfort przed wystąpieniami publicznymi. Dawało mi to niejednokrotnie przewagę.
Uważam jednak, że można to osiągnąć w inny sposób, tak jak schudnąć można ćwicząc - niekoniecznie trzeba jeść lek na wątrobę ze skutkami ubocznymi.


Offline Sebastian

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #7 dnia: 01 Grudzień, 2017, 15:27 »
oczywiście ŚJ uczą uczciwości (zwłaszcza dając pozwolenie na wprowadzanie przeciwnika w błąd)

oczywiście ŚJ nauczają o konieczności płacenia podatków Cezarowi (ale ich korporacje wymigują się od tego wszystkimi legalnymi i nielegalnymi metodami)

Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Michał chlu

  • Gość
Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #8 dnia: 01 Grudzień, 2017, 15:32 »
A ja ciągle czekam na twoje mega-newsy które obiecywałeś udostępnić na forum.
Narazie jednak zakładasz wątki o tematach które były już w jakiś sposób omawiane..

A i żeby nie być gołosłowny twój cytat z 28 września.

"Mam spora wiedzę na temat Polski z rozmow prywatnych z nadzorcami obwodów itp"

Czekam na rąbek tej wiedzy..

Chowanie listów z CK które trafiały do szuflady z powodu nie zgadzania się z kierunkiem organizacji.

Sprzedaż sal w Polsce żeby spłacić dług Polaków.

Ukrywanie poważnych grzechów rodzin członków komitetu oddziału.

Wydanie książki czy tam filmu przez Henryka Dorlika, wbrew zaleceniom CK.

Totalne nie stosowanie wytycznych względem kierunków organizacji w Polsce.

Przez 20 lat obcierki listowne CK z BO w Polsce.

Misjonarze bardzo źle traktowani przez BO w Polsce.

Wysyłanie tych nadzorców obwodu którzy byli za kierunkiem CK za granice w trudne rejony, takich osób jak Bauer A. Bobuw P. Howad D.

Udzielanie kredytów na budowy sal wbrew wytycznym z CK.

Nie ściąganie pieniędzy za udzielone kredyty.


Wymieniać dalej? Jest masa rzeczy o których wiem tylko nie o wszystkim mogę pisać a o niektórych rzeczach nie zamierzam gdyż tyczą osób które bardzo szanuje. Musiał bym tez lecieć nazwiskami za pijaństwo czy rozpustę w Polsce a tego nie chce.


Offline Dianne

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #9 dnia: 01 Grudzień, 2017, 15:41 »
Pewnie uczą też i dobrych rzeczy. Ale Hitler też ładnie malował i kochał zwierzątka.
Biegała dziewczynka po polu minowym i machała rączkami na pięć kilometrów.


Offline DonnieDarkoJG

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #10 dnia: 01 Grudzień, 2017, 15:52 »
Chowanie listów z CK które trafiały do szuflady z powodu nie zgadzania się z kierunkiem organizacji.

Sprzedaż sal w Polsce żeby spłacić dług Polaków.

Ukrywanie poważnych grzechów rodzin członków komitetu oddziału.

Wydanie książki czy tam filmu przez Henryka Dorlika, wbrew zaleceniom CK.

Totalne nie stosowanie wytycznych względem kierunków organizacji w Polsce.

Przez 20 lat obcierki listowne CK z BO w Polsce.

Misjonarze bardzo źle traktowani przez BO w Polsce.

Wysyłanie tych nadzorców obwodu którzy byli za kierunkiem CK za granice w trudne rejony, takich osób jak Bauer A. Bobuw P. Howad D.

Udzielanie kredytów na budowy sal wbrew wytycznym z CK.

Nie ściąganie pieniędzy za udzielone kredyty.


Wymieniać dalej? Jest masa rzeczy o których wiem tylko nie o wszystkim mogę pisać a o niektórych rzeczach nie zamierzam gdyż tyczą osób które bardzo szanuje. Musiał bym tez lecieć nazwiskami za pijaństwo czy rozpustę w Polsce a tego nie chce.

Dorzuć jeszcze że Jaśko donosił na kolegów i będzie pełna lista tego co wie co drugi głosiciel w Polsce..ok to już nie czekam na te newsy..


Offline gedeon

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #11 dnia: 01 Grudzień, 2017, 15:53 »
Chowanie listów z CK które trafiały do szuflady z powodu nie zgadzania się z kierunkiem organizacji.

Sprzedaż sal w Polsce żeby spłacić dług Polaków.

Ukrywanie poważnych grzechów rodzin członków komitetu oddziału.

Wydanie książki czy tam filmu przez Henryka Dorlika, wbrew zaleceniom CK.

Totalne nie stosowanie wytycznych względem kierunków organizacji w Polsce.

Przez 20 lat obcierki listowne CK z BO w Polsce.

Misjonarze bardzo źle traktowani przez BO w Polsce.

Wysyłanie tych nadzorców obwodu którzy byli za kierunkiem CK za granice w trudne rejony, takich osób jak Bauer A. Bobuw P. Howad D.

Udzielanie kredytów na budowy sal wbrew wytycznym z CK.

Nie ściąganie pieniędzy za udzielone kredyty.


Wymieniać dalej? Jest masa rzeczy o których wiem tylko nie o wszystkim mogę pisać a o niektórych rzeczach nie zamierzam gdyż tyczą osób które bardzo szanuje. Musiał bym tez lecieć nazwiskami za pijaństwo czy rozpustę w Polsce a tego nie chce.

W takiej sytuacji nie ma potrzeby robić giełdy możliwości, należy pamiętać że piszemy nie o tym co wiemy tylko o tym co możemy napisać. Opisywanie smaku ciasta, które nam ktoś pokazuje  przez szybę jest trochę bez sensu ale przecież nikt Tobie nie zabroni tak pisać skoro tak chcesz. ;D


Offline Roszada

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #12 dnia: 01 Grudzień, 2017, 17:38 »
Michał chlu traktuje tu wszystkich exŚJ jak katolików co nie wiedzą, co się dzieje w organizacji.
Trampek też pouczał exŚJ o organizacji.

To jest brak przestawienia się na inne myślenie.
Ciągle im się wydaje, że mogą exŚJ robić w trąbę, jak robili nieświadomych katolików.
Zresztą obaj panowie ciągle o KK piszą i to exŚJ. :)


Michał chlu

  • Gość
Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #13 dnia: 01 Grudzień, 2017, 18:10 »
Dorzuć jeszcze że Jaśko donosił na kolegów i będzie pełna lista tego co wie co drugi głosiciel w Polsce..ok to już nie czekam na te newsy..

O wielu tych rzeczach które wie co drugi głosiciel nie mogłem tutaj przeczytać. Typu o korespondencji która rozpoczęła się w 1993 roku. Wtedy CK wystosowało bardzo stanowczy list do BO.

Opowiedz mi co wiesz o czasach gdy moris przyjechał do polski? Co zmieniał? Jak był traktowany? Wiesz coś cwaniaczku o tym? Wątpię. Wszyscy znają ogólniki. Jakieś historyjki itp. Ja znam masę szczegółów ale jak napisałem nie o wszystkim będę mówił i pisał gdyż są tutaj osoby które szerzą kłamstwa o pewnych sprawach i chociażby ten post miał pewien cel. Chciałem sprawdzić obiektywizm tego forum, którego moim zdaniem totalnie tutaj brakuje. Dla mnie jest tutaj masa ludzi którzy są rozgoryczeni itp bo stracili bardzo dużo przez organizacje. Ja się nie rozczulam nad sobą i nie mam zamiaru walczyć z czymś z czym nie ma sensu walczyć ponieważ uważam to za ogromna stratę czasu. Mam wspaniałe życie i nie jestem rozgoryczony. Zawsze kochałem i będę kochał Boga i widzę jak kieruje moim życiem.

Co do rzeczy o których wie pol polski to wiesz ze J Kaczyński wezwał na spotkanie jednego z najlepszych prawników w Polsce i powiedział mu ze jeśli zdelegalizuje ŚJ jak w Rosji to jego kariera będzie wielka? Tylko się nie zgodził ten prawnik bo to dobry przyjaciel kilku ŚJ.

Jest masa rzeczy o których myśle ze nie wiesz i na bank co drugi głosiciel nie wie. Zawsze gdy ja coś opisze pierwszy to potem każdy pisze ze to wiedział a jakoś nigdy nikt tego wcześniej nie opisywał.

Smacznego ciasteczka ;)


Offline Sebastian

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #14 dnia: 01 Grudzień, 2017, 18:52 »
Co do rzeczy o których wie pol polski to wiesz ze J Kaczyński wezwał na spotkanie jednego z najlepszych prawników w Polsce i powiedział mu ze jeśli zdelegalizuje ŚJ jak w Rosji to jego kariera będzie wielka? Tylko się nie zgodził ten prawnik bo to dobry przyjaciel kilku ŚJ.
jaka ładna bajeczka :)

słynny hodowca kotów ma zupełnie co innego na głowie i absolutnie nie interesuje się jakimiś tam świadkami Jehowy (skoro nie głosują ani na PiS ani na Platformę, to dla Kaczyńskiego nie istnieją)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)