Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?  (Przeczytany 8232 razy)

Offline DonnieDarkoJG

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #15 dnia: 01 Grudzień, 2017, 19:29 »
O wielu tych rzeczach które wie co drugi głosiciel nie mogłem tutaj przeczytać. Typu o korespondencji która rozpoczęła się w 1993 roku. Wtedy CK wystosowało bardzo stanowczy list do BO.

Opowiedz mi co wiesz o czasach gdy moris przyjechał do polski? Co zmieniał? Jak był traktowany? Wiesz coś cwaniaczku o tym? Wątpię. Wszyscy znają ogólniki. Jakieś historyjki itp. Ja znam masę szczegółów ale jak napisałem nie o wszystkim będę mówił i pisał gdyż są tutaj osoby które szerzą kłamstwa o pewnych sprawach i chociażby ten post miał pewien cel. Chciałem sprawdzić obiektywizm tego forum, którego moim zdaniem totalnie tutaj brakuje. Dla mnie jest tutaj masa ludzi którzy są rozgoryczeni itp bo stracili bardzo dużo przez organizacje. Ja się nie rozczulam nad sobą i nie mam zamiaru walczyć z czymś z czym nie ma sensu walczyć ponieważ uważam to za ogromna stratę czasu. Mam wspaniałe życie i nie jestem rozgoryczony. Zawsze kochałem i będę kochał Boga i widzę jak kieruje moim życiem.

Co do rzeczy o których wie pol polski to wiesz ze J Kaczyński wezwał na spotkanie jednego z najlepszych prawników w Polsce i powiedział mu ze jeśli zdelegalizuje ŚJ jak w Rosji to jego kariera będzie wielka? Tylko się nie zgodził ten prawnik bo to dobry przyjaciel kilku ŚJ.

Jest masa rzeczy o których myśle ze nie wiesz i na bank co drugi głosiciel nie wie. Zawsze gdy ja coś opisze pierwszy to potem każdy pisze ze to wiedział a jakoś nigdy nikt tego wcześniej nie opisywał.

Smacznego ciasteczka ;)

Drogi cwaniaczku to nie ja obiecałem wszystkim, że będę coś udostępniał na forum.
Jeśli uważasz, że nagle ktoś piszę, iż słyszał wcześniej o twoich rewelacjach to czysta kpina z innych.
Jak wyskoczyłeś z info, że od TERAZ nadwyżka idzie do BO i udowdnione to zostało wcześniejszymi listami to nagle "u mnie w łodzi tak nie robili".
Zonk cwaniaczku bo jestem z Łodzi i potwierdzi ci to parę osób z forum.
A idąc dalej twoim rozumowaniem.
Nie, nie znam wszystkich szczegółów bo tylko przez 12 lat musiałem jadać obiady z NO, organizatorami zgromadzeń i tylko kilka tygodni w roku spędzałem w Nadarzynie.
Dalej..Twoje teorie spiskowe i historię "na siłę" nie zrobiły mi dnia..cwaniaczku będę cały weekend srogo rechotać z tych bredni.

Weź swoje ciastko i się nim wypchaj czerstwe trochę..


Michał chlu

  • Gość
Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #16 dnia: 01 Grudzień, 2017, 19:38 »
Drogi cwaniaczku to nie ja obiecałem wszystkim, że będę coś udostępniał na forum.
Jeśli uważasz, że nagle ktoś piszę, iż słyszał wcześniej o twoich rewelacjach to czysta kpina z innych.
Jak wyskoczyłeś z info, że od TERAZ nadwyżka idzie do BO i udowdnione to zostało wcześniejszymi listami to nagle "u mnie w łodzi tak nie robili".
Zonk cwaniaczku bo jestem z Łodzi i potwierdzi ci to parę osób z forum.
A idąc dalej twoim rozumowaniem.
Nie, nie znam wszystkich szczegółów bo tylko przez 12 lat musiałem jadać obiady z NO, organizatorami zgromadzeń i tylko kilka tygodni w roku spędzałem w Nadarzynie.
Dalej..Twoje teorie spiskowe i historię "na siłę" nie zrobiły mi dnia..cwaniaczku będę cały weekend srogo rechotać z tych bredni.

Weź swoje ciastko i się nim wypchaj czerstwe trochę..

To opisz mi to co się działo gdy był Moris :) czekam na Twoje info bo to kluczowy moment dla polskiego BO. Coś wiesz o tym czy nie bardzo :)?


Offline DonnieDarkoJG

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #17 dnia: 01 Grudzień, 2017, 19:43 »
To opisz mi to co się działo gdy był Moris :) czekam na Twoje info bo to kluczowy moment dla polskiego BO. Coś wiesz o tym czy nie bardzo :)?

Czytać ze zrozumieniem nie umiesz, czy tylko tak się zgrywasz?
Liż swojego lizaka przez swoją szybkę.


Michał chlu

  • Gość
Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #18 dnia: 01 Grudzień, 2017, 19:53 »
Czytać ze zrozumieniem nie umiesz, czy tylko tak się zgrywasz?
Liż swojego lizaka przez swoją szybkę.

Niestety mam ogromny problem z czytaniem ze zrozumieniem :)


Offline Roszada

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #19 dnia: 01 Grudzień, 2017, 19:58 »
Takie sensacje zapowiadał od samego wejścia na forum.
A to że jak mu uruchomią PM to objawi po cichu sensacje.
A to, że udowodni że nauka i Biblia naucza o 6000 lat istnienia ziemi.

Morris co miał powiedzieć to już powiedział, i świat się nie zawalił.
Też mi sensacje. :-\
Gdyby powiedział: rozwiązuję Nadarzyn to by coś było. ;D

Stary redaktor powiedział:

Nie jest sensacją do opisania, że pies pogryzł człowieka, ale że człowiek pogryzł psa. ;D


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #20 dnia: 01 Grudzień, 2017, 20:25 »
Szkoda, że nie można wirtualnego kielicha wypić - i zgoda :P
Wszyscy się uczymy. Ważne by razem tworzyć coś konstruktywnego.
A że każdy chce coś wnieść, to czasem są różne interakcje :)

Niektóre rzeczy, jakie Michał wciągnął na listę tematów w
dzisiejszym poście, faktycznie ja nie znałem, choć wiem o niejednej
rzeczy z wyższej półki ORG.

W sumie, chłop przyszedł na forum i jest aktywny,
na naszym wspólnym wózku...
Dlatego ja wierzę w jego dalszy wkład.


Offline Roszada

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #21 dnia: 01 Grudzień, 2017, 20:29 »
Cytuj
Dlatego ja wierzę w jego dalszy wkład
A już zdaje się chciał się żegnać. ;)


Offline Dianne

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #22 dnia: 01 Grudzień, 2017, 20:47 »
Co sie dzieje? Kogo bijemy?
Biegała dziewczynka po polu minowym i machała rączkami na pięć kilometrów.


Offline Szarańcza

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #23 dnia: 01 Grudzień, 2017, 20:58 »
Michał zrozum nas po prostu.
Wszyscy czekamy na to mocne pierd.lnięcie chyba od września i liżemy tą szybę a Ty nas tu wodzisz za nos ;)
Nie fochaj się tylko ulżyj nam w cierpieniu.
Ja nie wiem co Moris robił w Nadarzynie a chciałabym wiedzieć.


Offline Roszada

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #24 dnia: 01 Grudzień, 2017, 21:04 »
Co sie dzieje? Kogo bijemy?
Kije samobije. :)


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #25 dnia: 01 Grudzień, 2017, 21:08 »

1 Chrzest świadomych osób zgodnie ze wzorem Mistrza, który przyjął chrzest będąc dojrzała osoba.

2 Uczenie uczciwości. Nigdy nie bałem się np zaprosić innych ŚJ do domu gdyż wiedziałem ze nic nie zniknie itp. Oczywiście mam wielu znajomych Katolików których tez zapraszam i nigdy się nie boje ze coś zginie. Chodzi mi o to ze ŚJ uczą tego by być uczciwym i uważam to za plus.

3 Czy macie podobne przemyślenia czy poleci tylko fala hejtu za to ze ktoś dostrzega coś dobrego w tej bezdusznej amerykańskiej sekcie?

 1. Czy uważasz, że 12 ; 13 latek jest dojrzały i świadom swojego wyboru? Bo ja nie. Starsi nastolatkowie, wybierając szkołę średnią, rzadko kiedy dokonują trafnych wyborów. To jest presja, a nie świadomy wybór.
Jezus miał dużo więcej, ale oni tak długo nie pozwolą czekać, bo 80% by się rozmyśliło i zwiało.

2. Słyszałeś popa, księdza, pastora aby namawiał do kradzieży?

3.Masz rację, że to jest bezduszna sekta rodem z USA. I jak mówi mój Znajomy, nic co przyszło z Ameryki nie może być dobre.
Pisząc to podsumowanie, bardzo się asekurujesz przed nagonką na org. Krótko tu jesteś i nie wiesz, jak byli świadkowie potrafią ,,walczyć'' z tymi co wypisują brednie na jej temat. Równie mocno, a może i bardziej niż wtedy gdy wyciągają jej brudy.

Cytuj
Temat może trochę zaczepny i dla niektórych pewnie wywołujący spore emocje ale jestem ciekaw czy są tutaj osoby tylko negatywnie nastawione czy są tez takie które obiektywnie patrzą na ŚJ.
Czy dostrzegacie jakieś nauki które są zgodne z Biblia lub wychodzą ludziom na dobre?

   Sorry Michał, ale jesteś jeszcze tak ,,umoczony'' w organizacji, że wszędzie widzisz przeciwników i osoby anty. Bronisz jej i masz do tego prawo, ale nie patrz na Nas jak na wrogów śJ.
My nie jesteśmy wrogami ludzi, ale tej ,,piekielnej machiny'' która ich wciągnęła w swoje tryby i młóci.
Większość szeregowych  świadków,  szczerze wierzy i jest przekonanych o trafności nauk jakie propagują.
Jednak czym wyżej, tym mniej Boga, a więcej mamony.

Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #26 dnia: 01 Grudzień, 2017, 21:40 »
Dobre rzeczy u ŚJ są zwykle tylko "efektami ubocznymi" indoktrynacji.
To coś jak w reklamie Hepaslimin - suplement niby na wątrobę a efekt uboczny to znikanie boczków.

Trafiłaś w dyche
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline CzarnySmok

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #27 dnia: 01 Grudzień, 2017, 21:51 »
(...)
Wydanie książki czy tam filmu przez Henryka Dorlika, wbrew zaleceniom CK.
(...)
Wymieniać dalej? Jest masa rzeczy o których wiem tylko nie o wszystkim mogę pisać a o niektórych rzeczach nie zamierzam gdyż tyczą osób które bardzo szanuje. Musiał bym tez lecieć nazwiskami za pijaństwo czy rozpustę w Polsce a tego nie chce.

Och, Naczelniku Mieczysławie :):


PS. Dornika, a nie Dorlika :)
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2017, 22:10 wysłana przez CzarnySmok »


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #28 dnia: 02 Grudzień, 2017, 15:28 »
Same dobre rzeczy uczą. :-\
Np. jak sprawić by dziecko umarło, gdy trzeba dostarczyć krwi. :(

Uczą nawet je od niemowlęcia:

Nasze dzieci mogą być w wieku niemowlęcym, zbyt małe, by coś zrozumieć, ale Jehowa Bóg może je uznać za czyste i godne przyjęcia, biorąc pod uwagę, że jesteśmy Mu oddani (1 Koryntian 7:14). Tak więc niemowlęta w domu chrześcijańskim mogą jeszcze nie pojmować prawa Bożego co do krwi ani nie być w stanie zadecydować, czy je uznawać. Czy jednak dokładamy starań, by w tej istotnej sprawie udzielać im pouczeń?” (Strażnica Nr 12, 1991 s. 15).

Trzeba je uczyć jak umrzeć i nie przyjąć transfuzji. Od niemowlęcia pouczać. :'(

A co to ma do tematu wątku? Są chyba odpowiednie działy na tę tematykę.


Offline Światus

Odp: Czy ŚJ uczą czegoś dobrego?
« Odpowiedź #29 dnia: 02 Grudzień, 2017, 19:22 »
Pozwólcie, że zacytuję Księgę Przysłów;

Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje.
i drugie;
Nie robi się z gęby cholewy.
A Michałek tak właśnie robi. Jak dziecko, które nie wie czego chce.
Zamiast robić to co obiecał, próbuje "zmiękczać" EX-ów.
Ja mu nie ufam, ale nie jestem/byłem śJ, więc mi nie zależy.

Mi to przypomina drugi "Hotel w Szwajcarii".
« Ostatnia zmiana: 02 Grudzień, 2017, 19:26 wysłana przez Światus »
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?