Witam całą odstępczą brać i wszystkich jej przyjaciół

[Szarańcza]

Witam się nieśmiało, z lekkim strachem czy aby na pewno nie porazi mnie piorun gniewu bożego jak niegdyś Heroda
Postaram się czasem udzielić na forum, czasem pokąsać, czasem użądlić, a czasem tylko wtrącić swoje 3 grosze - oczywiście ku zbudowaniu i pokrzepieniu  forumowiczy.

Trochę o mnie: nadal oficjalnie jestem w jworgu z tego powodu co większość ukrywających się, mentalnie jednak już zupełnie poza korpo. Myślę, że kiedyś pokuszę się o opisanie historii mojego eksodusu.

Tymczasem wracam do czytania wątków..

[Grześzajęty]

 
witam całą resztę

[Błazen Króla]

Ooo biedna szarańczo naszego króla Abaddona 
Mam nadzieje, że zdążysz się nawrócić przed okrutnym argamedionem 
Pozdrawiam gorąco 

[Gorszyciel]

Witaj!

[Abramakabra]

Witaj na forum!

[Salome]

Witam się nieśmiało, z lekkim strachem czy aby na pewno nie porazi mnie piorun gniewu bożego jak niegdyś Heroda

Cześć! Mi też się ręce  trzęsły, a serce biło jak szalone jak się rejestrowałam na forum. Nie stać mnie było na oficjalne przywitanie się - ze strachu.
Ale to tylko potwierdza jak bardzo ta organizacja kontroluje i zniewala umysły ludzi. Do tego stopnia, że oglądałam się za siebie we własnym domu, ze strachu, że ktoś zadenuncjuje do starszych, co czytam i co piszę.

[Szarańcza]

Salome, ja na tym forum siedzę już jakieś pół roku i teraz to już jestem zupełnie uleczona z "powinnam", "nie powinnam", "wypada", "nie wypada". Tak jak ktoś już kiedyś na tym forum pisał takie mentalne wyjście zawsze jest trudne i każdemu jest ciężko, ale nie ma nic lepszego niż opuszczenie tej klatki.

[Salome]

ale nie ma nic lepszego niż opuszczenie tej klatki.

Tak, to prawda, ja klatkę opuściłam definitywnie rok temu. Niestety kajdanki w głowie jeszcze czasami mnie uwierają. Łapię się na tym, że racjonalizuję pewne wybory, tłumaczę sobie wewnętrznie: "przecież jesteś już wolna, przecież możesz, nikt ci nie będzie gadał, co można, a co nie, już cię nikt nie śledzi, nikt nie będzie donosił....."

Cieszę się, bo odejście to jest bardzo trudna decyzja, ale WARTO. 

[Grześzajęty]

Salome, ja na tym forum siedzę już jakieś pół roku i teraz to już jestem zupełnie uleczona z "powinnam", "nie powinnam", "wypada", "nie wypada". Tak jak ktoś już kiedyś na tym forum pisał takie mentalne wyjście zawsze jest trudne i każdemu jest ciężko, ale nie ma nic lepszego niż opuszczenie tej klatki.

https://www.youtube.com/channel/UCy7b4gPRpEx-0HHGY4_XCZQ

[Szarańcza]

Salome racjonalizowanie wyborów jest w moim odczuciu jak najbardziej właściwe. Trzeba być przekonanym co do własnych decyzji, w gruncie rzeczy każdy z nas odpowiada sam za siebie i będzie zbierał co posiał. Dlatego nikt nie może nam narzucać własnych przekonań i dlatego psychomanipulację w ŚJ uważam za wysoce niemoralną. Organizacja odbiera człowiekowi prawo do samostanowienia i wkłada do głowy wewnętrznego "policjanta" na usługach orga, który zastępuje sumienie.

Druga sprawa jest taka, że nawet ziemscy rodzice choć "niegodziwi" potrafią dawać swoim dzieciom dobre dary więc o ileż bardziej Ojciec w niebie zadba o swoje dzieci. Choć sama określam się aktualnie jako agnostyk to w opisu biblijnego Bóg, który jest kochającym Ojcem i definiuje się jako miłość nie zgładzi w armagedonie ani nie umieści w piekle (zależy w co kto wierzy) pochopnie ani jednej osoby. To porównanie Boga do Ojca nie jest bezcelowe..

Grześzajęty filmiki tego Pana oglądałam (szkoda, że stworzył tylko 2), co chciałeś mi dać do zrozumienia?

[Estera]

   Szarańczo
   Witaj.
   Nie obawiaj się, napewno Cię żaden piorun nie porazi, ani ogień nie spali.
   Czego dowodem jest wielka rzesza tu obecnych, oficjalnie śj, którzy jak widzisz żyją i nic z nimi się nie dzieje.

   Też oficjalnie jestem śj i mam się całkiem dobrze.
   Żadna spiekota mi nie dokucza, ani ogień.
   Jestem jak banita zborowy, którym, jak dotąd nikt się narazie nie interesuje.
   Żyję na całkowitym marginesie życia teokratycznego, duchowo, ktoś by powiedział, że jestem trup duchowy.
   Spokojnie, bez wts-owskich obowiązków, nazywanych u nich "przywilejami".

   Czuj się tu dobrze.
   Nie trać humoru ani życia.
   

[Villa Ella]

Witaj Szarańczo, kolejny odstępczuszku na forum. Baw się z nami dobrze.

[Szarańcza]

Estera humor to ja dopiero odzyskuję  Chociaż co niektórym mój swąd może przypominać gnijące na polu zwłoki to dla mnie jest to zapach najdroższych perfum Duchowo nigdy nie czułam się lepiej i na szczęście nic nikomu do tego.
Z resztą kimże ja jestem, żeby narzucać innym co mają o mnie myśleć? To nie jest mój interes.

Villa Ella a jakże!! Teraz to się dla mnie ta impreza dopiero rozkręciła 

[Grześzajęty]

Grześzajęty filmiki tego Pana oglądałam (szkoda, że stworzył tylko 2), co chciałeś mi dać do zrozumienia?

przypomniał mi się ten film po twoich słowach. Biorąc pod uwagę " dwóm Panom służyć nie będziesz". Człowiek zostaje tak czy tak kiedyś zmuszony do podjęcia decyzji.
Dlatego nie rozumiem do końca osób- które mają takie rozeznanie a nie opuszczają tej organizacji do końca.
Jedynym powodem może być dla mnie obawa przed utratą rodziny, jeżeli ci również są świadkami jehowy. Innych nie rozumiem.
Jeśli tak jest- to tym bardziej mam przekonanie do tego- aby nie szukać Boga w organizacjach założonych po przez ludzi.

[Estera]

(...)  Teraz to się dla mnie ta impreza dopiero rozkręciła 

   To dobrze.
   To znaczy, że jesteś na najlepszej drodze do odzyskiwania normalności.
   U mnie to tak już trwa około dwóch lat.
   I jest mi wyśmienicie.