Przez 7 lat jako lektor w moim kosciele nie odbyl sie ani jeden chrzest osoby pelnoletniej [a jesli taki byl, nikt mi nic nie powiedzial] , nawet , ze tak powiem, majacej zdolnosc podejmowania wlasnych decyzi samodzielnie, wszystko to co bylo chrzczone to byli noworodkowie.
Moim zdaniem nie jest to zgodne, z zasada chrztu biblijnego.
Jezeli sa jakies przygotowania wzgledem noworodkow, to chyba bardziej dla rodzicow, bo watpie zeby Ci noworodek cokolwiek odpowiedzial na jakies "szkolenie' wiec nie chwytaj mnie za slowa..
dwa:
\nie twierdze, ze nie ma osob doroslych/pelnoletnich, ktore dokonuja chrztu z wlasnej woli, jednak bardzo bym Cie prosil o % badz proporcje osob majacych zdolnosc wlasnego rozumowania, i tych za ktorych zdecydowali rodzice.
Na zasadzie tego %, badz proporcji, prosze podziel to poprzez ilosc kosciolow w polsce, wtedy zrozumiesz dlaczego to napisalem, bo ten wynik bedzie % szansa jaka mialem spotkac osobe pelnoletnia/dorosla podczas takiego chrztu :]
co do mieszania literek na klawiaturze, literki sie mieszaja bo nie zawsze sprawdzam tekst ktory napisze, wiec bledy zostaja, Twoja interpretacja nerwow byla bledna.
Jezeli wiesz czym sie zajmuje lektor w kosciele, watpie ze mozesz mnie osadzic na zasadzie czegos- czego nie wiem, i nie wiem nie z braku przygotowania ktory byl wtedy w zakresie moich obowiazkow, lecz raczej z faktu, ze takie informacje nie zostaly mi przedstawione u mnie w ex-parafii