Wy ze mną,ja z wami,i obstawalibyśmy przy swoim zamiast ustalić "jak jest naprawdę". Tak możemy zbudować mury między nami.
A tak osobiście ty,czy ja,powinniśmy sprawdzać:
"jakie jest jego dzieło,a wtedy będzie miał powód do radosnego uniesienia ze względu na samego siebie,a nie w porównaniu z drugim".Gal.6:4
Z drugiej strony niech ci się nie wydaje,że uciekam od dyskusji.
Tylko,że wtedy tak naprawdę potrzebowalibyśmy przeanalizować :"co wam oznajmiliśmy jako dobrą nowinę".wer.8