To ustal taki fakt (nie dogmat) , że każda kultura ludzka pomimo izolacji kontynentów i językowej bariery wierzy w duchy (dobre i złe) ,oraz oddaje cześć swoim przodkom . Tego nie czyni żaden gatunek na Ziemi poza naszym "homo sapiens" - to dziwne ? .
Nie , to nie jest dziwne , poniewaz nalezymy wszyscy do jednego gatunku i to takiego , ktory ma zaje...fajny mozg !
Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie , ale zrobila na mnie wrazenie ksiazka Robina Dunbara , psychologa ewolucyjnego , "Nowa historia ewolucji czlowieka " . Wedlug tego profesora z Oxfordu nasz umysl , w odroznieniu od innych zwierzat , ma bardzo wysoki , tzw. poziom intencjonalnosci . Oznacza to , krotko mowiac , mozliwosc wyobrazania sobie i analizy tego co sami myslimy i co w/g nas mysla inni .
Krotki przyklad :
Peter wierzy (1) , ze Jane mysli(2), ze Sally chce(3), by Peter przypuszczal(4), ze Jane ma zamiar (5) przekonac Sally (6), ze jej pilka jest pod poduszka .
Do takich akrobacji pojeciowych jestesmy zdolni tylko my , Homo Sapiens .
Dunbar opisuje wiele eksperymentow , ktore to potwierdzaja .
Wspolczesni ewolucjonisci przypuszczaja , ze nasza sklonnosc do tworzenia tak niesamowicie skomplikowanej kultury , a w tym rowniez naszych wierzen dotyczacych duszy , jest wlasnie zwiazana z ta wlasnoscia umyslu .
Skad sie nam to wzielo ?
Wierzacy powiedza moze , ze to dar od Boga . Dunbar a z nim wielu innych naukowcow uwazaja , ze taki umysl wyksztalcil sie nam abysmy mogli przezyc w nieprzyjaznym srodowisku .
Zachecam do przeczytania i wyciagniecia wlasnych wnioskow .
Pzdr.