Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Aktywny Świadek Jehowy wita Forumowiczów  (Przeczytany 21195 razy)

Offline gedeon

Odp: Aktywny Świadek Jehowy wita Forumowiczów
« Odpowiedź #15 dnia: 28 Wrzesień, 2017, 22:50 »
A ja Ciebie Aktywny Świadku zapraszam w dniu 19 października na manifestacje w Nadarzynie. Możesz być z ukryta kamerą. ;D
Twój film to dobra robota, dawaj wiecej.


Offline gangas

Odp: Aktywny Świadek Jehowy wita Forumowiczów
« Odpowiedź #16 dnia: 28 Wrzesień, 2017, 23:00 »
 Dobry Wieczór fajnie, że jesteś natomiast jak piszesz

 Z naszego obecnego zboru udało nam się pozyskać dwie osoby (jak narazie) i w tym gronie spotykamy się na omawianiu Biblii. Umacniamy się duchowo i podtrzymujemy na duchu. Na zebrania nie chodzimy od ponad roku, do służby od półtorej roku. Pozdrawiam wszystkich i zapraszam do obejrzenia mojego najnowszego filmu:

 Nie uchowa sie to zbyt długo w tajemnicy znając konfigurację wścibskości w org. ale powodzenia :) :) :) :)

Przy okazjii Roszady i Tusi
Cyt Roszada, przyklask Tusi'
Witaj!
Z jednym się nie zgodzę, bo powtarzasz za komunistami:

"a sama religia, to tzw. 'opium dla mas'".

Nie jestem narkomanem.

Opiatów nie przyjmuje się wyłacznie z uzależnienia od nich ale również w celu uśmierzania bólu jakim może być np; uzależnienie od obecności boga ale tak rozpaczliwie nie do udowodnienia. Pozdrawiam ;) ;)
« Ostatnia zmiana: 28 Wrzesień, 2017, 23:03 wysłana przez gangas »
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Gremczak

Odp: Aktywny Świadek Jehowy wita Forumowiczów
« Odpowiedź #17 dnia: 28 Wrzesień, 2017, 23:12 »
 :)
Widać jaki z niego był ministrant. Czereśniak że hej. ;D

Jakie mikstury?
Do wina dolewa się wody, zgodnie z biblijnymi wzmiankami.
Ale on taki ministrant był jak i znawca Biblii. :-\
A co to za obrażanie innych ? Od kiedy tak można? :)


Offline Roszada

Odp: Aktywny Świadek Jehowy wita Forumowiczów
« Odpowiedź #18 dnia: 28 Wrzesień, 2017, 23:16 »
Cytuj
"a sama religia, to tzw. 'opium dla mas'".
Ależ on sam deklaruje się jako wierzący, wiec ma jakąś religie.
Może nie wie tego, jak nie wiedział Rutherford. :-\
Knorr w 1951 zmienił to. ;)


Offline Tortowy SkrytoŻerca

Odp: Aktywny Świadek Jehowy wita Forumowiczów
« Odpowiedź #19 dnia: 28 Wrzesień, 2017, 23:24 »
Nie jestem narkomanem.
Ty też wierząc w Jehowę i Jezusa aktualnie możesz być uznany za tego co opium bierze.To też jest religia, ale Twoja prywatna. ;D

Właśnie miałem to napisać. To komunistyczna propaganda.
W tym filmie podobało mi się zestawienie światusów, ich postawy, gestów ze ŚJ.

Ależ on sam deklaruje się jako wierzący, wiec ma jakąś religie.
Może nie wie tego, jak nie wiedział Rutherford. :-\
Knorr w 1951 zmienił to. ;)

Drogi Roszado - mylisz bycie osobą religijną z osobą wierzącą. Ja jestem osobą wierzącą - w Jezusa Chrystusa oraz Boga Ojca Jahwe i w prawdę płynącą ze słowa Bożego. Natomiast nie jestem JUŻ osobą religijną i chciałbym to bardzo mocno podkreślić.

Czytając na tym forum liczne wypowiedzi Roszady i Tusi, wnioskuję że są rzymskimi katolikami (co oczywiście szanuję) i być może dlatego tak zabolał ich ten cytat.
Moim zdaniem towarzysz Marx (a dalej też  tow. Włodziemierz Lenin i reszta bolszewików) mieli akurat tutaj rację. Moje "lewackie" polityczne poglądy są moją prywatną sprawą, natomiast tym cytatem wcale nie chciałem do nich nawiązywać. Miałem na myśli to o czym napisał użytkownik gangas :

Opiatów nie przyjmuje się wyłacznie z uzależnienia od nich ale również w celu uśmierzania bólu jakim może być np; uzależnienie od obecności boga ale tak rozpaczliwie nie do udowodnienia. Pozdrawiam ;) ;)

Przy czym akurat w istnienie Boga wierzę i nie muszę tego udowadniać przy pomocy zorganizowanej religii.
W momencie gdy wyszedłem mentalnie spod władzy organizacji Strażnicy, poczułem obrzydzenie do każdej zorganizowanej religii, zwłaszcza do mocno zhierarchizowanych wyznań typu właśnie: świadkowie Jehowy, kościół powszechny (katolicki), nie mówiąc o wyznaniach ekstramalnych i ekstremistycznych.

To że założyłem swoją własną religię - jak twierdzi Roszada - jest prywatną opinią Roszady. Jeśli uważa że można tak definiować religię to nie będe go wyprowadzał z błędu. Dla mnie spotykanie się w gronie przyjaciół i omawianie co ciekawego przeczytaliśmy w Biblii jest na tą chwilę balsamem dla duszy i miłą alternatywą dla zboru świadków Jehowy. Tak jak każdy człowiek mam potrzebę społeczności oraz potrzeby duchowe i realizuję je w gronie zaufanych przyjaciół. Nie mam zamiaru  się z tego nikomu tłumaczyć.

Pozdrawiam. 
« Ostatnia zmiana: 28 Wrzesień, 2017, 23:33 wysłana przez Aktywny Świadek Jehowy »


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8090
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Aktywny Świadek Jehowy wita Forumowiczów
« Odpowiedź #20 dnia: 28 Wrzesień, 2017, 23:47 »
Drogi Roszado - mylisz bycie osobą religijną z osobą wierzącą. Ja jestem osobą wierzącą - w Jezusa Chrystusa oraz Boga Ojca Jahwe i w prawdę płynącą ze słowa Bożego. Natomiast nie jestem JUŻ osobą religijną i chciałbym to bardzo mocno podkreślić.

Czytając na tym forum liczne wypowiedzi Roszady i Tusi, wnioskuję że są rzymskimi katolikami (co oczywiście szanuję) i być może dlatego tak zabolał ich ten cytat.
Moim zdaniem towarzysz Marx (a dalej też  tow. Włodziemierz Lenin i reszta bolszewików) mieli akurat tutaj rację. Moje "lewackie" polityczne poglądy są moją prywatną sprawą, natomiast tym cytatem wcale nie chciałem do nich nawiązywać. Miałem na myśli to o czym napisał użytkownik gangas :

Przy czym akurat w istnienie Boga wierzę i nie muszę tego udowadniać przy pomocy zorganizowanej religii.
W momencie gdy wyszedłem mentalnie spod władzy organizacji Strażnicy, poczułem obrzydzenie do każdej zorganizowanej religii, zwłaszcza do mocno zhierarchizowanych wyznań typu właśnie: świadkowie Jehowy, kościół powszechny (katolicki), nie mówiąc o wyznaniach ekstramalnych i ekstremistycznych.

To że założyłem swoją własną religię - jak twierdzi Roszada - jest prywatną opinią Roszady. Jeśli uważa że można tak definiować religię to nie będe go wyprowadzał z błędu. Dla mnie spotykanie się w gronie przyjaciół i omawianie co ciekawego przeczytaliśmy w Biblii jest na tą chwilę balsamem dla duszy i miłą alternatywą dla zboru świadków Jehowy. Tak jak każdy człowiek mam potrzebę społeczności oraz potrzeby duchowe i realizuję je w gronie zaufanych przyjaciół. Nie mam zamiaru  się z tego nikomu tłumaczyć.

Pozdrawiam. 

Już Cię lubię. ;D
« Ostatnia zmiana: 28 Wrzesień, 2017, 23:49 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline Gremczak

Odp: Aktywny Świadek Jehowy wita Forumowiczów
« Odpowiedź #21 dnia: 29 Wrzesień, 2017, 00:20 »
Drogi Roszado - mylisz bycie osobą religijną z osobą wierzącą. Ja jestem osobą wierzącą - w Jezusa Chrystusa oraz Boga Ojca Jahwe i w prawdę płynącą ze słowa Bożego. Natomiast nie jestem JUŻ osobą religijną i chciałbym to bardzo mocno podkreślić.

A co to wg Ciebie jest religia?


Offline Tortowy SkrytoŻerca

Odp: Aktywny Świadek Jehowy wita Forumowiczów
« Odpowiedź #22 dnia: 29 Wrzesień, 2017, 00:38 »
Gremczaku - pytasz o jedno z tych trudnych zagadnień na które nie ma prostej odpowiedzi. Nie będę ci cytował encyklopedii chociaż zapewne jest w niej jakaś definicja religii. Generalnie religia to forma władzy nad ludźmi, forma zniewolenia. Mniejsza lub większa, bardziej piorąca mózgi lub mniej, ale zawsze chodzi o kontrolowanie grupy wiernych pod przykrywką wiary. Ja rozumiem to tak, jak to ktoś  kiedyś mądrze powiedział - "że jeśli chcesz zobaczyć kto ma nad tobą władzę, to zastanów się kogo nie wolno ci krytykować". Na dzień dzisiejszy władzę mają nade mną nadal inni świadkowie Jehowy a w domyśle nadal Ciało Kierownicze - gdyby nie miali to bym pokazywał na nagraniu twarz i mój prawdziwy głos ;) Ale to tylko jeśli chodzi o powierzchowność i mój publiczny wizerunek.
Natomiast na moim obecnym (osobistym) etapie rozwoju duchowego, nie uznaję żadnego ludzkiego zwierzchnictwa duchowego. Nie mam żadnego przewodnika duchowego. Oczywiście, uważam pewne osoby za autorytety ale potrafię oddzielić pojęcie autorytetu od przewodnika duchowego którym np. było dla mnie kiedyś Ciało Kierownicze. Póki jeszcze jestem formalnie w organizacji to muszę się pilnować aby nie zostać ujawnionym, bo bardzo nie chciałbym zostać wykluczonym ze względu na rodzinę. Ale jeśli/gdy już odejdę od organizacji oficjalnie, to nie będę musiał cyzelować oraz mieć dylematów moralnych np.: "co pomyśli o mnie brat Wiesiek czy siostra Halinka jeśli wrzucę film na Youtube i pokażę na nim swoją twarz"

Jeśli chodzi o religię to uważam że każdy kto próbuje narzucać jakiejś grupie osób swój autorytet duchowy, tworzy nową religię. Gdybym zebrał sobie kilku(nastu) wiernych i uczył ich że tylko ja mam monopol na zaprowadzenie ich do życia wiecznego / na zbawienie, to tworzył bym już religię. Tak właśnie działają śJ - obecność w organizacji rzekomo zbawia a podążanie za Ciałem Kierowniczym gwarantuje życie wieczne. Co do katolicyzmu nie będę się wypowiadał przez wzgląd na Roszadę, Tusię i innych katolików. Ale tam też jest władza której nie należy krytykować (oczywiście nie tak autorytarna jak u świadków).

Poniekąd większość społeczeństwa tkwi w mentalnym więzieniu religijnym, wolnych jednostek jest naprawdę mało. Ja na razie jedną nogą jestem już wolny a drugą nogą jestem zniewolony. Ale z całą pewnością nie chcę zniewolić innych ludzi, nie dam sobie wmówić że zakładam jakąś religię. Jestem ostatnim człowiekiem który był by do tego skłonny.
« Ostatnia zmiana: 29 Wrzesień, 2017, 00:41 wysłana przez Aktywny Świadek Jehowy »


Offline Reskator

Odp: Aktywny Świadek Jehowy wita Forumowiczów
« Odpowiedź #23 dnia: 29 Wrzesień, 2017, 01:36 »
Zgadzam się w pełni z tym postem Aktywnego.
Choć zastanawia mnie stwierdzenie o do tej "władzy autorytarnej"piszesz że jest ona większa u ŚJ niż w KK.???
Z histori dziejów KK widzę więcej działań władzy autorytanej,ale nie mam o tym księgozbiorów jak Roszada o ŚJ.
« Ostatnia zmiana: 29 Wrzesień, 2017, 01:38 wysłana przez Reskator »


Offline gorolik

Odp: Aktywny Świadek Jehowy wita Forumowiczów
« Odpowiedź #24 dnia: 29 Wrzesień, 2017, 07:07 »
Aktywny Świadku Jehowy, nie jesteś ostatni który ma awersję do zorganizowanej religii.
Jest takich więcej. I ja tak mam po 40 latach w „organizacji. Poza tym wkrótce się przekonasz, że to forum ma jednak swoje wady ( a może już zauważyłeś) I nie ma powodu rezygnować z imienia Wszechwładnego Pana Jehowy, tylko dlatego, że ŚJ tak je zniesławiają. Chociaż na tym forum (...................)
gedeon:edycja moja, stwierdzenie Twoje nie pokrywa się z faktami
« Ostatnia zmiana: 29 Wrzesień, 2017, 07:55 wysłana przez gedeon »


Offline HARNAŚ

Odp: Aktywny Świadek Jehowy wita Forumowiczów
« Odpowiedź #25 dnia: 29 Wrzesień, 2017, 08:45 »
Cześć aktywny , niezłe masz wyniki w nowej roli. :)


Offline Villa Ella

Odp: Aktywny Świadek Jehowy wita Forumowiczów
« Odpowiedź #26 dnia: 29 Wrzesień, 2017, 15:20 »
Gremczaku - pytasz o jedno z tych trudnych zagadnień na które nie ma prostej odpowiedzi. Nie będę ci cytował encyklopedii chociaż zapewne jest w niej jakaś definicja religii. Generalnie religia to forma władzy nad ludźmi, forma zniewolenia. Mniejsza lub większa, bardziej piorąca mózgi lub mniej, ale zawsze chodzi o kontrolowanie grupy wiernych pod przykrywką wiary. Ja rozumiem to tak, jak to ktoś  kiedyś mądrze powiedział - "że jeśli chcesz zobaczyć kto ma nad tobą władzę, to zastanów się kogo nie wolno ci krytykować". Na dzień dzisiejszy władzę mają nade mną nadal inni świadkowie Jehowy a w domyśle nadal Ciało Kierownicze - gdyby nie miali to bym pokazywał na nagraniu twarz i mój prawdziwy głos ;) Ale to tylko jeśli chodzi o powierzchowność i mój publiczny wizerunek.
Natomiast na moim obecnym (osobistym) etapie rozwoju duchowego, nie uznaję żadnego ludzkiego zwierzchnictwa duchowego. Nie mam żadnego przewodnika duchowego. Oczywiście, uważam pewne osoby za autorytety ale potrafię oddzielić pojęcie autorytetu od przewodnika duchowego którym np. było dla mnie kiedyś Ciało Kierownicze. Póki jeszcze jestem formalnie w organizacji to muszę się pilnować aby nie zostać ujawnionym, bo bardzo nie chciałbym zostać wykluczonym ze względu na rodzinę. Ale jeśli/gdy już odejdę od organizacji oficjalnie, to nie będę musiał cyzelować oraz mieć dylematów moralnych np.: "co pomyśli o mnie brat Wiesiek czy siostra Halinka jeśli wrzucę film na Youtube i pokażę na nim swoją twarz"

Jeśli chodzi o religię to uważam że każdy kto próbuje narzucać jakiejś grupie osób swój autorytet duchowy, tworzy nową religię. Gdybym zebrał sobie kilku(nastu) wiernych i uczył ich że tylko ja mam monopol na zaprowadzenie ich do życia wiecznego / na zbawienie, to tworzył bym już religię. Tak właśnie działają śJ - obecność w organizacji rzekomo zbawia a podążanie za Ciałem Kierowniczym gwarantuje życie wieczne. Co do katolicyzmu nie będę się wypowiadał przez wzgląd na Roszadę, Tusię i innych katolików. Ale tam też jest władza której nie należy krytykować (oczywiście nie tak autorytarna jak u świadków).

Poniekąd większość społeczeństwa tkwi w mentalnym więzieniu religijnym, wolnych jednostek jest naprawdę mało. Ja na razie jedną nogą jestem już wolny a drugą nogą jestem zniewolony. Ale z całą pewnością nie chcę zniewolić innych ludzi, nie dam sobie wmówić że zakładam jakąś religię. Jestem ostatnim człowiekiem który był by do tego skłonny.
Bardzo mi się podoba twój sposób wypowiadania się. Ode mnie 1000 lubików za twoje wypowiedzi i drugie tyle za filmy. Oglądałam dotychczasowe i czekam na więcej.
Obojętnie czy postąpisz według czyjejś rady, czy według własnego uznania, konsekwencje zawsze poniesiesz  ty sam.


Offline Roszada

Odp: Aktywny Świadek Jehowy wita Forumowiczów
« Odpowiedź #27 dnia: 29 Wrzesień, 2017, 15:39 »
Cytuj
Zostałem wychowany w rodzinie swiadków od trzech pokoleń wstecz (pradziadkowie poznali prawdę w latach 40'stch).
Jakbyś miał dojście do starej literatury (okres wojny lub wcześniejsza) i chętnie nawiążę kontakt na priv.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Aktywny Świadek Jehowy wita Forumowiczów
« Odpowiedź #28 dnia: 29 Wrzesień, 2017, 17:52 »
Ja na razie jedną nogą jestem już wolny a drugą nogą jestem zniewolony. Ale z całą pewnością nie chcę zniewolić innych ludzi, nie dam sobie wmówić że zakładam jakąś religię. Jestem ostatnim człowiekiem który był by do tego skłonny.

  Taki mentalny szpagat, na pewno jest bardzo niewygodny.

Znasz tekst...ostatni będą pierwszymi?  :P ;D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Lechita

Odp: Aktywny Świadek Jehowy wita Forumowiczów
« Odpowiedź #29 dnia: 01 Październik, 2017, 00:01 »
Witam Cię Aktywny ŚJ!

Jesteś kolejnym partyzantem - podobnie jak ja - w organizacji. Ma to swoje plusy bo dzięki temu mamy kontakt z innymi ŚJ, i możemy im pomagać w wybudzeniu się. Cieszę się, że zdecydowałeś się na to co robisz. Mam nadzieję, że trafi to do choć niektórych.
Moje słowiańskie serce raduje się, że kolejna osoba wybudziła się , z tej niesamowitej psychomanipulacji pseudo religijnej WTS-u.
Miej się jak najlepiej, Ty i Twoja żona.

Serdecznie pozdrawiam - Lechita :)
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą"  William "Bill" Cooper